Teraz mamy już październik, więc tak zwany szczyt kulminacji w zabarwieniu drzewostanów.
Najbardziej zabarwione są jesiony, pnącza, kasztany, klony, orzechy włoskie. Za niedługo zaczną całościowo barwić modrzewie czy dęby i inne, więc niezależnie od pogody krajobrazy bywają piękne i bajkowe.
Jeśli chodzi o pogodę to niekoniecznie ma być tak dobrze z powodu przewagi zachmurzenia w naszej części kraju oraz z okresowymi opadami deszczu nawet silniejszym charakterze. Często ma padać na zachodzie i na północy kraju o największej intensywności. Lokalnie może napadać ponad 15-20 litrów wody na każdy metr kwadratowy, ale o powodziach nie należy się obawiać.
Padać może również na południu, z tym że o mniejszej częstotliwości. Dodatkowo przejściowo wysoko w górach możliwy mokry śnieg i deszcz ze śniegiem. Warunki turystyczne w związku z leżącym lokalnie śniegiem mogą być trudne a szlaki oblodzone !!!
Na termometrach jutro zobaczymy od -2,0 stopni wysoko w Karpatach, po za tym od +3 do +6 stopni do około +7,+9 stopni nad morzem.
W poniedziałek od +4,+5 stopni w Tatrach, po za tym od +8 do +11 stopni do około +12,+13 stopni na zachodzie.
W nocy z poniedziałku na wtorek od -2,-1 stopni w Tatrach, po za tym od +3 do +6 stopni do około +8,+9 stopni na zachodzie i nad morzem.
We wtorek od +3,+5 stopni w Tatrach, po za tym od +7,+10 stopni do około +11 stopni nad morzem i Roztoczem.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany i niezbyt mocny z kierunków zachodnich, północno-zachodnich a następnie wschodni i północno-wschodni.
Warunki drogowe będą bardzo trudne w tym turystyczne.
Sytuacja biometeorologiczna bardzo niekorzystna.
Poniżej zdjęcia z jesiennego Krakowa: