Czwartek oraz piątek zapowiadać się mają w pogodzie pod znakiem trochę zmiennej pogody. Czyli pogodne nieba ma przemijać z zachmurzeniem warstwowym i kłębiastym. Okresowo należy się liczyć z przejściowymi opadami deszczu i mżawki. Nie powinny to być intensywne opady deszczu. Lokalnie z powodu wzrostu niestabilności przekraczającej ponad 100-250 J/kg, LI -2,0, wilgotności względnej ponad 50-70 % oraz przepływie powietrza ponad 40-60 % nie można wykluczyć konwekcji z wyładowaniami atmosferycznymi z opadami drobnego gradu oraz niezbyt silny wiatr. Mimo wszystko ma się ocieplić w stosunku do poprzednich dni. Tylko w nocy i nad ranem nie można wykluczyć mgieł ograniczających widzialność ograniczających widzialność poniżej 150-250 metrów. W miejscach pogodnych temperatura odczuwalna ma być wyższa niż ta na termometrach.
Na termometrach zobaczymy:
W czwartek rano: od -4,-2 stopni w Bieszczadach, po za tym od +1 do +5 stopni do +6,+7 stopni w regionach zachodnich.
W czwartek południe: od +5,+7 stopni na Pojezierzu Pomorskim, po za tym od +8 do +12 stopni do +13,+15 stopni na Śląsku.
W piątek rano: od 0,+2 stopni w Bieszczadach, po za tym od +3 do +6 stopni do +7,+8 stopni w regionach południowych.
W piątek południe: od +4,+6 stopni w Bieszczadach, po za tym od +7 do +12 stopni do +13,+14 stopni na zachodzie kraju.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany zmienne.
Warunki biometeo i drogowe mają być zmienne.
