Nadchodzące dni w Polsce rysować się mają w pogodzie ze zmiennym zachmurzeniem z przejaśnieniami oraz pogodnym niebem. Nie można wykluczyć przejściowo opadów deszczu albo mżawki o różnym natężeniu. Jeśli chodzi o obszar występowania tych opadów atmosferycznych to jutro w niedzielę głównie ma padać w północnych województwach (zwłaszcza na terenach nadmorskich), z poniedziałek oraz we wtorek przeważnie ma padać na południu, południowym-zachodzie oraz w centrum kraju. Nie powinny być intensywne, ale przy wzroście niestabilności ponad 150-250 J/kg, Li poniżej +1,0 oraz lekkim przepływie powietrza nie można wykluczyć burz. Przy czym ze względu na korektę modeli nie są do końca pewne. Tak czy siak nie będą jeszcze gwałtowne. Noce i poranki mogą zapisać się jako mgliste ograniczające widzialność poniżej 250-350 metrów.
Na termometrach zobaczymy:
W niedzielę rano: od -1,0 stopni na Suwalszczyźnie po za tym od +1 do +4 stopni do +5,+6 stopni na zachodzie.
W niedzielę południe: od +4,+5 stopni na północnym-wschodzie po za tym średnio ma być od +9 do +14 stopni do +15,+17 stopni na zachodzie i południu.
W poniedziałek rano: od +2,+3 stopni na Suwalszczyźnie po za tym od +4 do +7 stopni do +8,+9 stopni na południu.
W poniedziałek południe: od +5,+6 stopni w rejonie Suwalszczyzny po za tym średnio ma być od +9 do +14 stopni do +16,+17 stopni na południowym-wschodzie kraju.
We wtorek południe: od +6,+7 stopni miejscami nad morzem i w Sudetach po za tym od +9 do +13 stopni do +14,+15 stopni na południu i w centrum.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany zmienny przeważnie południowy i południowo-zachodni.
Warunki biometeo oraz drogowe mają być zmienne.
