Najbliższe dni co prawda przyniosą nam opady śniegu, ale też również ocieplenie ( co prawda minimalne) ale wystarczy by na tyle zamiast białego puchu padał deszcz ze śniegiem i deszcz. Więc dla miłośników białej pory nie będzie to dobra wiadomość, ponieważ utrzymujący się śnieg w niektórych miejscach zacznie się roztapiać. Tymczasem w pasie od Warmii i Mazury po Podlasie, przez północ i wschód Mazowsza po Lubelszczyznę cały czas może się cieszyć niską temperaturą a zamiast deszczu sypać śniegiem. Noce i poranki miejscami mogą przynieść mgły ograniczające widzialność nawet poniżej 150-300 metrów !!! Jeśli chodzi o pojawienie się pierwszych opadów to zaistnieje ona już jutrzejszego dnia w dniu 24 finału wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która na południu oraz południowym-wschodzie początkowo potem też miejscami we wschodniej części centralnej Polski oraz częściowo na północnym-wschodzie mogą wystąpić opady śniegu i deszczu ze śniegiem a lokalnie opady deszczu. Przy czym koło przed/ po północy opady mogą opuszczać nasz kraj. Z kolei poniedziałek początkowo w południowej połowie kraju a następnie w centrum należy się spodziewać przyrostu zachmurzenia przynoszące opady niestety deszczu i deszczu ze śniegiem a początkowo oraz przejściowo możliwy jest sam śnieg. Potem powinna nastąpić przerwa w opadach , by wieczorem i w nocy nadeszły nowe od południa w postaci deszczu i deszczu ze śniegiem a przechodząc w stronę północy zamieniające się w śnieg !!! Z kolei środa na szczęście przynieść może wielkie oziębienie z opadami raczej już śniegu. Więc ponownie krajobrazy ponownie się zabielą. Suma opadów śniegu może miejscami przekroczyć 5-10 centymetrów. W okolicach Krakowa, Zakopanego, Szklarskiej Poręby, Szczyrku, Wisły, Ustronia, Kasiny,Limanowej, Krynicy i wielu innych warunki narciarskie mogą się poprawić. Po za tym powinna być lepsza pogoda, chociaż mimo wszystko zachmurzenie prawdopodobnie z rodzaju stratocumulus, altocumulus, stratusy mogą występować.
Na termometrach jutro prognozuje się ogólnie od -6 do -2 stopni przy czym najzimniej na północy i być może lokalnie na zachodzie do około 0,+1 stopni na południu, w ciągu dnia w niedzielę od około -1,0 na północy oraz północnym-wschodzie, w głębi kraju do +2,+3 stopni do około +4 stopni na Podkarpaciu i mniej więcej +5 stopni na Śląsku, w nocy z niedzieli na poniedziałek od około -5,-4 stopni na północnym-wschodzie, w głębi kraju od -3 do 0 stopni do około +1,+2 stopni na Ziemi Przemyskiej i na Śląsku, w poniedziałek od około 0 stopni na północnym-wschodzie kraju, w głębi kraju do +2,+4 stopni do około +5,+6 stopni na południu, w nocy z poniedziałku na wtorek od -4,-3 stopni na północnym-wschodzie, w głębi od -2 do +1 stopni do około +2,+3 stopni na południu, we wtorek od -4,-3 stopni na północnym-wschodzie kraju po za tym od -1 do +3 stopni do +5,+6 stopni na południu, w nocy z wtorku na środę prognozuje się od -8,-6 stopni na północnym-wchodzie, -5,-3 stopni miejscami na północy do około plus/minus -1,0 stopni na południu a w połowie tygodnia (czyli w środę na naszych termometrach może być od -6,-4 stopni na wschodzie, w głębi od -3 do -1 stopni do około 0,+1 stopni na Śląsku.
Wiatr w tym okresie powinien być słaby, umiarkowany i niezbyt silny przeważnie z południa oraz południowego-wschodu, w okolicach wtorku zmienny a w połowie tygodnia skręcający na zachodni i północno-zachodni.
A co nasz czeka potem- na chwilę obecną modele wieszczą powrót mrozów w nocy poniżej nawet minus -16,-18 stopni a w ciągu dnia niewiele cieplej na wschodzie i południu, gdzie termometry mogą lokalnie nie wzrosnąć ponad -10 stopni. Dodatkowo towarzyszyć może nam zachmurzenie przynoszące opady przeważnie śniegu, przy czym najwięcej mogłoby spaść w centrum na południu oraz częściowo na wschodzie, gdzie suma opadów śniegu mogłaby przekraczać 20-25 centymetrów a tam gdzie strefa mogłaby przetrzymać dłużej to nawet 30-35 centymetrów !!!
Ale co dalej czy rzeczywiście się to sprawdzi to zapraszam serdecznie do portalu Hell's weather- czyli piekielna pogoda.
