Nadchodzące dni czyli poniedziałek oraz wtorek w pogodzie mają rysować się pod znakiem oddziaływania dwóch układów barycznych czyli wysokiego ciśnienia z rejonu Wielkiej Brytanii i północnej Europy oraz niskiego ciśnienia z rejonu krajów Bałkańskich oraz południa Europy podsyłające nam co jakiś czas wilgotne strefy i dlatego zarówno jutro jak i we wtorek na przeważającym obszarze kraju należy się liczyć z opadami deszczu, deszczu ze śniegiem oraz śniegu w najróżniejszych regionach naszego kraju. Najbardziej wilgotnym dniem może okazać się wtorek kiedy z południowego-wschodu na zachód przemieszczać się ma ośrodek niskiego ciśnienia z mieszanymi opadami, którego może napadać ponad 15-25 litrów wody na każdy metr kwadratowy początkowo na wschodzie, południowym-wschodzie i w centrum czy na południu a potem także w dzielnicach zachodniej Polski zwiększające odczucie chłodu i fatalne samopoczucie. Z powodu przewagi wilgotnego powietrza przekraczającej 70-80 % oraz słabego przepływu powietrza nie przekraczającego 6-10 m/s może powodować rozwój mgieł ograniczające widzialność poniżej 150-200 metrów. Być może niektóre z nich mogą dłużej się utrzymywać z powodu marginalnej operacji słonecznej utrudniające jego rozproszenie się !!!
Na termometrach zobaczymy:
W poniedziałek rano: od -4,-2 stopni w Tatrach, po za tym od -1 do +2 stopni do +3,+4 stopni nad Morzem Bałtyckim.
W poniedziałek południe: od 0,+2 stopni na zachodzie i północy kraju, po za tym od +3 do +5 stopni do +6,+7 stopni na południowym-wschodzie kraju.
We wtorek rano: od 0,+1 stopni na zachodzie i północy kraju (lokalnie może być -2,-1 stopni), po za tym od +2 do +4 stopni do około +5,+6 stopni przy granicy z Ukrainą.
We wtorek południe: od -2,0 stopni w Sudetach, po za tym od +2 do +4 stopni do +6,+7 stopni na południowym-wschodzie kraju.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany ze zmieniających się kierunków.
Warunki biometeo i drogowe pozostaną zmienne.