Kolejne dni tygodnia przynosić ma nam w Polsce działanie układów barycznych czyli niskiego ciśnienia znajdującego się za zachodzie Europy zwłaszcza na terenie Niemiec czy Krajach Beneluksu przynoszące nam większą porcję wilgoci w postaci zwiększonego zachmurzenia z rodzaju warstwowego oraz wysokiego jako zwiastun zmiany pogody w trakcie czwartku przynoszące nam okresowe opady deszczu o zmiennej intensywności. Padać ma w najróżniejszych regionach naszego kraju o zmiennej intensywności. Ponadto przy wzroście chwiejności atmosfery przekraczającej ponad 250-350 J/kg, LI poniżej -1,0, wilgotności względnej przekraczającej 60-75 % oraz przepływie powietrza ponad 10-13 m/s może nieść miejscami wyładowania atmosferyczne, opady deszczu ponad 10-15 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczający 50-65 kilometrów na godzinę i do 1-2 centymetrów średnicy gradzin. Gdyby zjawiska konwekcyjne się pojawiły to nie powinny być zbytnio zorganizowane. Z powodu wzrostu temperatury i zachmurzenia powinny zanikać zimniejsze noce z przymrozkami.
Na termometrach zobaczymy:
W środę rano: od -5,-3 stopni w Karpatach, po za tym od -2 do +2 stopni do około +3,+4 stopni nad Morzem Bałtyckim.
W środę południe: od +8,+10 stopni na Suwalszczyźnie i nad Morzem Bałtyckim, po za tym od +12 do +15 do +16,+17 stopni na południowym-zachodzie kraju.
W czwartek rano: od +1,+2 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od +3 do +6 stopni do +7,+8 stopni na południowym-zachodzie kraju.
W czwartek południe: o+8,+10 stopni na wschodnim Pomorzu, po za tym od +12 do +16 stopni do +18,+20stopni na południowym-zachodzie kraju.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany bez szczególnych porywów z południowego-wschodu i południa skręcający w czwartek na południowy-zachód i zachód.
Warunki biometeo i drogowe mają być zmienne.