Nadchodzące dwa dni wolne od pracy przynosić nam mają w pogodzie z dominacją pogodnego nieba lub nawet słonecznego oraz z temperaturami przekraczającymi w ciągu dnia ponad +20 stopni. Więc co prawda może nie będzie ekstremalnie ciepło, ale w porównaniu co mieliśmy w poniedziałek co przynosił mieszane opady po nawet krupę śnieżną to aura ma być znacznie lepsza oraz przyjemniejsza w temperaturze. Tylko w niedzielę przejściowo może niebo ulegać zachmurzeniu i przy niestabilności ponad 300-500 J/kg, LI poniżej -1,-2, wilgotności względnej ponad 55-65 % oraz lekkiego przepływu powietrza ponad 9-12 m/s mogą zaistnieć warunki konwekcyjne z opadami rzędu ponad 10-15 m/s, wiatr w porywach przekraczać 50-60 kilometrów na godzinę oraz grad do 1-2 centymetrów. Jednak silnych burz w tym oraz gradobić nie prognozuje się z powodu niezbyt sprzyjających warunków na burze oraz działanie osłabionego słońca.
Tylko noce i poranki mogą być mgliste z powodu niezbyt wietrznej aury.
Na termometrach ma być:
W sobotę rano: od +3,+4 stopni miejscami w górach po za tym od +6 do +9 stopni do +10,+12 stopni nad morzem.
W sobotę południe: od +16,+17 stopni miejscami na północy kraju, po za tym od +19 do +23 stopni do +24,+25 stopni na południu kraju.
W niedzielę rano: od +7,+8 stopni miejscami w górach, po za tym od +10 do +13 stopni do koło +14 stopni nad morzem.
W niedzielę południe: od +16,+17 stopni na północnym-wschodzie i nad morzem po za tym od +19 do +23 stopni do +24,+25 stopni na południu i południowym-zachodzie kraju.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany przeważnie południowo-zachodni i południowy. Niewielki fen możliwy jest w górach.
Warunki biometeo i drogowe nie powinny być najgorsze.
