Nadchodzący weekend w naszym kraju pogoda ma się kształtować pod znakiem zmiennej pogody, ponieważ na południe i południowy-wschód od naszego kraju mają znajdywać się układy obniżonego ciśnienia przynoszącymi kolejne porcję opadów deszczu, mżawki a z powodu obniżonej izotermy 0 stopni osiągający wartość poniżej -3,-1 stopni na wysokości 850 hPa może zaowocować opadami deszczu ze śniegiem i krupy śnieżnej zwłaszcza w górach i gdzie nie gdzie w Polsce. Na razie nie zobaczymy zimowych krajobrazów z powodu dodatnich temperatur. Niestety będzie też lodowato z powodu nie przekroczenia temperatur powyżej +10-stopniowej kreski. Ponadto wysoko w górach może padać śnieg i kto wie czy krajobraz na chwilę się nie zabielą z powodu temperatur oscylujących pobliżu 0 stopni, więc warunki pieszo i turystyczne będą mocniej utrudnione z powodu oblodzonych tras oraz śliskich poboczych stoków. Jeśli chodzi o regiony występowania opadów atmosferycznych to jutro częściej mają to być południowe i zachodnie, w sobotę w południowej połowie kraju a w niedzielę prawie w całej Polsce. Noce i poranki przejściowo mogą być mgliste !!!
Na termometrach zobaczymy:
W piątek rano: od 0,+3 stopni w Tatrach, po za tym +4 do +8 stopni do +9,+10 stopni nad Morzem Bałtyckim.
W piątek południe: od +2,+4 stopni w Tatrach, po za tym od +6 do +10 stopni do +11,+13 stopni na Pomorzu.
W sobotę rano: od +1,+3 stopni w Tatrach, po za tym od +4 do +7 stopni do +8,+10 stopni nad Morzem Bałtyckim.
W sobotę południe: od +1,+3 stopni w Tatrach, po za tym od +6 do +10 stopni do +11,+12 stopni na krańcach zachodnich kraju.
W niedzielę południe: od +1,+3 stopni w Tatrach, po za tym od +5 do +9 stopni do około +10 stopni na zachodzie kraju.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany północny i północno-wschodni skręcający na północno-zachodni i zachodni.
Warunki biometeo i drogowe pozostaną niekorzystne