W piątek oraz w weekend pogoda ma być w dalszym czasie czyli zachmurzenie zmienne z rodzaju warstwowego i kłębiastego ma przeplatać się z przejaśnieniami. Okresowo mogą występować opady deszczu i mżawki. Wilgotno ma się zrobić w wielu regionach naszego kraju. Przy czym najczęściej ma się tyczyć dzielnic południowych, środkowych oraz południowych. Natomiast od soboty po południa do niedzieli z powodu obniżenia temperatur na wysokości 850 hPa poniżej -4,-2 stopni nie można wykluczyć opadów deszczu ze śniegiem i krupy śnieżnej. Temperatura odczuwalna może być o kilka stopni niższa niż w porównaniu z temperaturą mierzoną na wysokości 2 metrów przy powierzchni ziemi. Być może podczas konwekcji lokalnie zagrzmi. NIestety z powodu ochłodzenia należy pamiętać o ciepłych ubraniach i o nie wyletnianie się !!!. Zwłaszcza jak ktoś będzie chciał spędzić czas w górach, na zewnątrz czy na rowerze.
Na termometrach zobaczymy:
W piątek rano: od +2,+4 stopni w Bieszczadach, po za tym od +5 do +9 stopni (na zachodzie ma być najcieplej).
W piątek południe: od +5,+7 stopni w Bieszczadach, po za tym od +10 do +14 stopni do +15,+16 stopni w centrum i na południu kraju.
W sobotę południe: od +2,+4 stopni na Pojezierzu Pomorskim, po za tym od +6 do +10 stopni do +12,+13 stopni na południowym-wschodzie kraju.
W niedzielę południe: od 0,+2 stopni w górach, po za tym od +3 do +7 stopni do +8,+9 stopni przy granicy z Ukrainą.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany okresami silniejszy zachodni, północno-zachodni i północny.
Warunki biometeo i drogowe mają być niekorzystne.