Nadchodzące dni niestety w naszym kraju kształtować ma nam się w pogodzie pod znakiem bardzo zimnej pogody, ponieważ o temperaturach ponad +30 stopni zapomnimy a w nie wejdą wartości tylko zbliżające się bądź nieznacznie przekraczające +20 stopni. Nocami przy rozpogodzeniach może być tylko poniżej +10 stopni, więc zrobi się naprawdę lodowato.
Jeśli chodzi o opady atmosferyczne to w dniu jutrzejszym mogą one występować na wschód od linii Prudnik-Włoszczowa przez Płock-Olsztyn po Bartoszyce o zmiennej intensywności nawet o charakterze ciągłym przede wszystkim w południowo-wschodniej ćwiartce Polski (może napadać ponad 15-25 litrów wody na każdy metr kwadratowy) a w środę być może popada nad morzem i na północy kraju o charakterze konwekcyjnym.
Noce i poranki mogą być mgliste !!!
Na termometrach zobaczymy:
We wtorek rano: od +7,+9 stopni w górach, po za tym od +11 do +14 stopni do +15,+16 stopni na wschodzie kraju (zwłaszcza na Roztoczu).
We wtorek południe: od +8,+10 stopni w Tatrach, po za tym od +13 do +16 stopni w strefie ciągłych opadów deszczu na południowym-wschodzie kraju, po za tym od +17 do +21 stopni do +22,+23 stopni na zachodzie kraju.
W środę rano: od +5,+6 stopni w Karpatach, po za tym od +7 do +10 stopni na wschodzie i południu kraju, po za tym od +11 do +14 stopni do +15,+16 stopni nad morzem.
W środę południe: od +15,+17 stopni w Tatrach i Bieszczadach, po za tym średnio od +20 do +24 stopni do +25,+26 stopni na zachodzie kraju.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany zachodni i północno-zachodni.
Warunki biometeo i drogowe na poziomie fatalnym.
