Nadchodzące dni czyli czwartek oraz piątek zapowiadać nam się w pogodzie pod znakiem pogody podziałowej, ponieważ o ile jutro w wielu regionach wzrośnie niestabilność atmosfery przekraczająca 1500-2500 J/kg co przy LI poniżej -5,-3, wilgotności względnej ponad 50-60 % oraz przepływie powietrza ponad 10-15 m.s może spowodować głęboką konwekcję na terenie dzielnic północnych w tym środowych aż po południe naszego kraju w nocy z czwartku na piątek być może również w regionach środkowo-wschodnich przez południe po wschód a w piątek głównie na wschodzie i południowym-wschodzie naszego kraju gdzie wysoka niestabilność atmosfery może doprowadzić do rozwoju chmur kłębiastych do kłębiasto-deszczowych i wygenerować sumy opadowe rzędu ponad 25-40 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 80-100 kilometrów na godzinę oraz grad o średnicy poniżej 4-5 centymetrów.
Początkowo pojedyncze powstałe komórki konwekcyjne mogą z biegiem czasu łączyć się w większe układy wielokomórkowe a nawet w całkiem duże klastry burzowe. Niektóre z nich mogą być gwałtowne oraz wykazać się wysoką wydajnością opadowa i nie można też wykluczyć w 20-35 procentach powstania trąb powietrznej.
Na zachodzie po nocnych ulewach burz z gradem ma być już spokojniej a na termometrach zrobi się wyraźnie chłodniej.
Na termometrach zobaczymy:
W czwartek rano: od +15,+16 stopni w Tatrach, po za tym od +17 do +20 stopni do +21,+23 stopni na zachodzie naszego kraju.
W czwartek południe: od +18,+20 stopni nad morzem, po za tym od +22 do +26 stopni na zachodzie kraju, po za tym od +27 do +32 stopni do +33,+34 stopni na wschodzie kraju.
W piątek rano: od +12,+14 stopni na Pojezierzu Pomorskim, po za tym od +15 do +19 stopni do +20,+21 stopni na wschodzie kraju.
W piątek południe: od +20,+23 stopni w Tatrach i nad morzem, po za tym od +26 do +30 stopni do +31,+32 stopni na wschodzie kraju.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany ze zmieniających się kierunków.
Warunki biometeo i drogowe na poziomie zmiennym.
