Nadchodzące dni czyli na przełomie II i III dekady wiosennego marca przynosić nam ma w pogodzie sporo pogodnego nieba i bardzo sporadyczne opady deszczu, albo mżawki. Wszystko to ma się dziać za sprawą dominacją wyżów, które umiejscowią się nad Europą a najmocniejszy z nich usadowi się nad Atlantykiem co będzie skutecznie wysuszać powietrze w atmosferze i utrudniał komunikację przemieszczania się układów niskiego ciśnienia.
Jeśli chodzi o opady atmosferyczne to we wtorek padać ma głównie w północnej połowie naszego kraju gdzie powinny mieć one charakter przelotny. Niestety w związku ze spadkiem temperatur na wysokości 850 hPa poniżej -4,-2 stopni i obniżoną izoterm 0 stopni nie można wykluczyć deszczu ze śniegiem i krupy śnieżne. Po za tym ma przeważnie bez opadów atmosferycznych i jeśli gdzieś ma padać to bardzo symbolicznie i punktowo.
W środę większe prawdopodobieństwo opadów wystąpić może blisko granicy z Ukrainą początkowo a największe nad morzem i na krańcach północnych gdzie po południu/wieczorem nie można wykluczyć opadów deszczu albo mżawki. Na szczęście żadne wichury, śnieżyce i ulewy nam nie grożą. Tylko dyskomfortowe w większym stopniu mogą być nocne i poranne przymrozki.
Na termometrach zobaczymy:
We wtorek rano: od -5,-4 stopni w Tatrach, koło -3,-1 stopni w Karpatach, po za tym od 0 do +3 stopni do +4,+5 stopni nad morzem.
We wtorek południe: od +1,+2 stopni w Tatrach, po za tym od +4 do +7 stopni do +8,+9 stopni na północnym-zachodzie i południowym-wschodzie kraju.
W środę rano: od -7,-6 stopni w Tatrach, po za tym od -4 do 0 stopni do +2,+3 stopni nad morzem.
W środę południe: od +1,+2 stopni w Tatrach, po za tym od +5 do +8 stopni do +9,+10 stopni na zachodzie kraju (zwłaszcza przy granicy z Niemcami).
Wiatr ma być słaby i umiarkowany przeważnie zachodni.
Warunki biometeo na poziomie dostatecznym.
