Kolejne dni czyli wtorek i środa zapowiadać ma nam się w pogodzie pod znakiem niestety znowu spadku temperatury czyli możemy odczuwać dyskomfort w stosunku do dnia dzisiejszego czyli nigdzie nie zobaczymy więcej jak +26,+27 stopni na termometrach a niebo zaciągać się ma ponownie chmurami z występującymi opadami deszczu, które w nocy z wtorku na środę na terytorium pasa od północnego-wschodu przez centrum po południowy-zachód naszego kraju mogą mieć bardziej znaczące natężenie.Tymczasem na południu, wschodzie i częściowo w centrum ma się zaznaczyć chwiejność termodynamiczna ponad 450-700 J/kg, LI poniżej -2,0, wilgotność względna ponad 55-65 % oraz przepływ powietrza ponad 10-15 m/s może wywołać konwekcję z sumami opadowymi ponad 15-25 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 60-80 kilometrów na godzinę oraz opady gradu do 2-3 centymetrów. W trakcie nocy z poniedziałku na wtorek oraz we wtorek w ciągu dnia deszczowo i burzowo może być na wschód od linii Trójmiasto-Łódź po Prudnik po czym od południowego-zachodu może wejść wielkoskalowa strefa ciągła opadów deszczu, którego może napadać ponad 25-40 litrów wody na każdy metr kwadratowy.
Na termometrach zobaczymy:
We wtorek rano: od +12,+13 stopni na Pojezierzu Pomorskim, po za tym od +14 do +17 stopni do +18,+19 stopni na południowym-wschodzie kraju.
We wtorek południe: od +16,+18 stopni w Sudetach, po za tym od +22 do +25 stopni do +26,+27 stopni na południowym-wschodzie kraju.
We środę rano: od +11,+13 stopni na zachodzie Sudetów, po za tym od +14 do +18 stopni do +19,+20 stopni na wschodzie kraju.
We środę południe: od +15,+17 stopni w Tatrach, po za tym od +19 do +23 stopni do +24,+26 stopni na południowym-wschodzie kraju.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany w konwekcji mocniejszy ze zmieniających się kierunków.
Warunki biometeo i drogowe mają być fatalne.
