Nadchodzący weekend przynosić nam ma w Polsce pogodę z każdej beczki czyli na niebie będziemy mieli trochę chmur oraz pogodnego nieba w tym przejściowo opadów deszczu i burz. Przyczyna będzie tkwiła w zaostrzonym gradiencie temperatur w tym chwiejności termodynamicznej przekraczającej 250-450 J/kg, Li poniżej -1,-2, wilgotności względnej ponad 65-75 % oraz przy przepływie masie powietrza ponad 10-13 m/s może spowodować konwekcję z opadami rzędu ponad 8-12 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 50-60 kilometrów na godzinę oraz poniżej 2 centymetrów grad.
Jeśli chodzi o regiony zagrożone burzami oraz konwekcją to powinny być przede wszystkim jutro wschodnia połowa naszego kraju a niedziela w wielu regionach naszego kraju. ALE WSZYSTKIE TE BURZE BĘDĄ ZDECYDOWANIE SŁABSZE OD WCZORAJSZYCH !!!
Na termometrach zobaczymy:
W sobotę rano: od około +4,+5 stopni miejscami w górach po za tym od +6 do +9 stopni do +12,+13 stopni nad morzem.
W sobotę południe: od +14,+15 stopni na Śląsku po za tym od +16 do +19 stopni do +20,+21 stopni na Podlasiu.
W niedzielę rano: od około +4 stopni w Bieszczadach po za tym od +6 do +10 stopni do +13,+15 stopni nad morzem.
W niedzielę południe: od +14,+15 stopni w górach po za tym od +16 do +19 stopni do około +20 stopni w centrum.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany przeważnie zachodni.
Warunki biometeo w tym drogowe ma być niezbyt ciekawy chyba że spędzimy w ciepłym otoczeniu to od razu zrobi się lepiej.
