Tak jak Państwu w Wielkanoc oficjalnie rozpoczęliśmy sezon na zjawiska konwekcyjne, któremu towarzyszą wyładowania atmosferyczne. Początkowo z reguły nie są jeszcze tak gwałtowne jak latem to systematyczny wzrost średniej temperatury coraz większa operacja słońca oraz wydłużające się dni sprzyjają energii do tworzenia niestabilnej atmosfery a w jego efekcie prądy zstępujące w tym wstępujące do rozwoju chmur typu cumulonimbus.
Burze możemy już doświadczyć już dziś wieczorem oraz w nocy w pasie od częściowo Dolnego-Śląska po częściowo Wielkopolskie, Ziemi Lubuską po rejon Pomorza (głównie Zachodniego) a jutro w pasie wschodnim, centralnym oraz południowym gdzie przy niestabilności odpowiednio ponad 200-400 J/kg a w tym drugim 500-800 J/kg LI poniżej -1,-2, DLS ponad 18-22 m/s, lekkiego przepływu powietrza oraz wilgotności względnej ponad 60-70 % spowoduje konwekcję, przy czym nie powinny to być gwałtowne zjawiska atmosferyczne. Towarzyszyć mogą im opady atmosferyczne rzędu ponad 10-13-15 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 40-60 kilometrów na godzinę oraz towarzyszyć im grad do koło 1-2 centymetrów. Początkowo pojedyncze komórki konwekcyjne mogą się łączyć lub wchodzić niewielkimi układami.
Okresami może dość mocno popadać deszczem.
Na termometrach jutro rano ma być od +4,+5 stopni miejscami w górach po za tym średnio ma się wahać od +6 do +9 stopni (na zachodzie i południu najcieplej gdzie może być koło +10 stopni) a jutro w ciągu dnia od +10,+12 stopni miejscami nad morzem i Sudetach po za tym od +14 do +17 stopni do koło +18,+19 na wschodzie i południu kraju.
