Nadchodzące dni czyli w okresie przedświątecznym pogoda ma się podzielić, ponieważ będziemy zarówno pod wpływem układu wysokiego znajdującego się na wschód i południowy-wschód od naszego kraju zapewniające nam liczne przejaśnienia ora rozpogodzenia na tle chmur warstwowych oraz średnich zwiększające odczucie ciepła na nasze ciało zwłaszcza na południu i wschodzie kraju oraz układu niskiego ciśnienia znajdującego się w pobliżu Skandynawii i Dani przynoszące więcej chmur na niebie z gatunku warstwowego w tym niskiego z opadami deszczu i mżawki. Zwłaszcza we wtorek jak i trakcie środy należy się liczyć że zjawiska mogą mieć nieco intensywniejszy przebieg czyli suma przez te dni przekraczać ponad 15-30 litrów wody na każdy metr kwadratowy. Wszelakie opady atmosferyczne mogą mieć charakter przelotny jak i ciągły pogorszające samopoczucie. Jeśli chodzi o regiony gdzie one mogą występować to jutro niewielki deszcz i mżawka może pokazać się przy granicy z Czechami a w niedzielę zarówno na zachodzie i trzeba południu kraju, w poniedziałek w pasie od Warmii i Mazur przez Pomorze i Morze Bałtyckie przez granicę Polsko-Niemiecką po rejony Sudetów. Przy czym powinny to być opady słabe i bardziej miejscowe We wtorek z kolei rozpadać się może w większości naszego kraju i to całkiem intensywnie o charakterze przelotnym jak i ciągłym. Więc dwa dni przed okresem Bożego Narodzenia będą zatem odbywać się w klimatach wilgotnych niż przynosić prawdziwą zimę. Ze względu na niski poziom przepływ powietrza oraz wilgotność względną przekraczającą 70-90 % będą rozwijały się mgły ograniczające widzialność poniżej 150-250 metrów utrudniające przemieszczanie się na drogach. Niekiedy mogą się utrzymywać się przez większość dnia i być niebezpieczny z powodu zbierania pyłków smogowych i wirusowych zwłaszcza że nadal mamy pandemię trzeba będzie być bardziej ostrożnym i wtedy najlepiej pozostać w domach ewentualnie zorganizować wycieczki rowerowe.
Na termometrach zobaczymy:
W sobotę rano: od -4,-3 stopni w Tatrach, po za tym od -2 do +2 stopni do +4,+5 stopni nad Morzem Bałtyckim.
W sobotę południe: od około +1,+2 stopni lokalnie na południu kraju, po za tym od +2 do +5 stopni do +6,+7 stopni na zachodzie kraju.
W niedzielę rano: od -3,-1 stopni miejscami na południu i zachodzie kraju, po za tym od 0 do +3 stopni do +4,+5 stopni nad Morzem Bałtyckim.
W niedzielę południe: od 0,+1 stopni miejscami na południu kraju, po za tym od +2 do +5 stopni do +6,+7 stopni przy granicy z Niemcami.
W poniedziałek południe: od -2,0 stopni w Tatrach, po za tym od +1 do +4 stopni do +5,+6 stopni na zachodzie kraju.
We wtorek południe: od +1,+2 stopni lokalnie w Karpatach, po za tym od +4 do +7 stopni do +8,+10 stopni na południowym-zachodzie kraju.
We środę południe: od +4,+5 stopni miejscami na północy i wschodzie kraju, po za tym od +6 do +10 stopni do +11,+13 stopni na południowym-zachodzie kraju
Wiatr ma być słaby i umiarkowany nad Morzem Bałtyckim nieco silniejszy południowo-wschodni i południowy, potem także południowo-zachodni i zachodni.
Warunki biometeo i drogowe mają być zmienne.
