Prognoza pogody weekendowa lodowata

Nadchodzący weekend ostatni przed październikiem ma się rysować z podziałem pogodowym na nieco wilgotniejszą sobotę gdzie w południowych województwach oraz południowo-wschodnich i całkiem niewykluczone blisko po południa i wieczora w regionach nadmorskich nie można wykluczyć opadów deszczu o małym natężeniu lub mżawki. Po za tym nad resztą kraju ma być pogodnie tak jak podobnie w niedzielę przy czym już w całym kraju.
Więc weekend rysować się ma generalnie jako bardzo zimny oraz z możliwymi przygruntowymi przymrozkami w ciągu nocy i poranka.
Ponadto od wieczoru do rana mogą pojawiać się mgły ograniczające widzialność poniżej 200-300 metrów z powodu pozostawienia większej wilgoci w powietrzu po nocnych opadach oraz amplitudy dobowej temperatur. 
Na termometrach zobaczymy:
W sobotę rano od +2,+3 stopni w kotlinach Sudeckich po za tym od +5 do +8 stopni do blisko +10 stopni na południowym-wschodzie 
W sobotę południe: od +6,+7 stopni w Tatrach po za tym od +11 do +14 stopni do około +15 stopni na zachodzie
W niedzielę rano: od od -2,0 stopni w Tatrach i Bieszczadach po za tym od +3 do +7 stopni do +9,+11 stopni nad morzem.  
W niedzielę południe: od +10,+12 stopi w Tatrach po za tym od +14 do +17 stopni do około +18 stopni na południowym-zachodzie i przy granicy z Niemcami.  
Wiatr ma być słaby i umiarkowany północny i północno-zachodni skręcający na poludniowo-zachodni. 
Warunki biometeo oraz drogowe mają być niezbyt dobre. 

Prognoza pogody na ostatki robocze we wrześniu

Ostatnie dni pracy w tym miesiącu rysować się mają pod znakiem późno jesiennej aury czyli z nocnymi przymrozkami  kilkunasto-topniami na termometrach oraz mało okresów pod znakiem deszczowej czy ciepłej aury z temperaturami ponad +20 stopniami.
Jeśli gdzieś popada niewielki deszcz/mżawka to w czwartek może wystąpić na północy kraju zwłaszcza na południowym-wschodzie a w piątek mogą się one rozszerzyć w głąb kraju doprowadzając do zwiększonego zachmurzenia i zwiększonego niedoboru słońca. 
Od nocy do rana nie można wykluczyć mgieł z powodu skracającego się dnia oraz zwiększonej wilgotności względnej.   
Na termometrach zobaczymy:
W czwartek rano: od +5,+6 stopni na krańcach południowych, po za tym od +7 do +10 stopni na południu po za tym od +11 do +14 stopni do +15,+16 stopni. 
W czwartek południe: od +9,+11 stopni po za tym od +14 do +17 stopni do +18,+19 stopni na krańcach zachodnich. 
W piątek rano: od +6,+9 stopni na południu zwłaszcza w Karpatach, po za tym od +10 do +13 stopni do +14,+15 stopni na północy.  
W piątek południe: od +12,+13 stopni w rejonie Jakuszyc po za tym +15 do +18 stopni do +19,+20 stopni na południowym-wschodzie kraju.   
Wiatr ma być słaby i umiarkowany przeważnie zachodni, i północno-zachodni.
Warunki biometeo i drogowe z powodu zimna niezbyt dobre aczkolwiek lepsze niż ostatnio.   

Bardzo nietypowe newsy pogodowe z Polski

Temat: Bardzo lodowate powietrze z miejscowymi opadami deszczu na wschodzie i południu kraju. 
Data: 25.09.2018 r.
Miejsce: Polska 

Dzisiejszy dzień przynosi nam niestety kontynuację bardzo zimnej pogody po ostrym załamaniu aury w trakcie weekendu, ponieważ na termometrach mamy przeważnie na poziomie niższym niż +14,+12 stopni oraz miejscami z racji niestabilności ponad 100-200 J/kg, Li poniżej 0,-1, wilgotności względnej ponad 60-80 % oraz lekkiego przepływu powietrza pojawiają się chmury generujące opady deszczu o niedużym natężeniu. Ponadto w trakcie opadów w Polsce co mamy przeważnie od +11 do +14 stopni tylko przy Niemieckiej granicy koło +15 stopni spada poniżej +10 stopni. Więc aura jest bardzo nieprzyjemna zwłaszcza że w nocy może być miejscami przy gruncie -2,0 stopni a nieco wyżej n.p.m niżej.
Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce:
https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2018/09/25/1445.jpg 
Wiatr mamy słaby i umiarkowany i niezbyt mocny przeważnie północno-zachodni.
Warunki biometeo i drogowe mamy bardzo fatalne.  
  

Prognoza bardzo zimna i nieprzyjemna.

Nadchodzące dni czyli wtorek oraz środa rysować się ma w pogodzie ze zmniejszeniem dużym opadów atmosferycznych w stosunku do ostatnich dni co wtedy lało, wiało a temperatury spadły o ponad 10-15 stopni niż podczas ostatniego tygodnia gdzie było miejscami +30,+32 stopni To teraz trzeba będzie stawić czoła zimnu co z dalekiej północy napływa na nasz kraj i dlatego bez wyjątku ma być poniżej +13,+15 stopni a nocami wręcz zbliżać się do blisko 0 stopni . Więc jak na tę porę roku będzie ekstremalnie zimno i nieprzyjemnie.
Jeśli chodzi o opady to zarówno dziś w nocy jak i we wtorek najwięcej komórek konwekcyjnych powinno być najwięcej na wschodzie i południu gdzie przy niestabilności przekraczający 200-300 J/kg może spowodować lokalne wyładowania atmosferyczne, deszcz a nawet krupę śnieżną a grad sięgać 1-2 centymetrów średnicy. W środę praktycznie popadać może blisko Litwy i Obwodu Kalinigradzkiego po za tym być pogodniej, ale nadal bardzo zimno.   
Lokalnie nie można wykluczyć opadów deszczu o niewielkiej intensywności. 
Na termometrach zobaczymy:
We wtorek rano: od -2,0 stopni w Tatrach po za tym od +3 do +7 stopni do +8,+9 stopni miejscami blisko morza i do +10,+12 stopni nad morzem.
We wtorek południe: od +4,+5 stopni w Tatrach po za tym od od +6,+9 stopni miejscami w Karpatach, a tak to średnio od +10 do +14 stopni do koło +15 stopni przy granicy z Niemcami. 
W środę rano: od -3,-1 stopni w Tatrach, po za tym od +2 do +6 stopni do +7,+9 stopni blisko zbiornika Morza Bałtyckiego do blisko +10,+11 stopni nad morzem. 
W środę południe: od +7,+8 stopni w Tatrach po za tym od +10 do +14 stopni do +15,+16 stopni na zachodzie.
Wiatr ma być słaby, umiarkowany i niezbyt mocny zachodni i północno-zachodni.
Warunki biometeo i drogowe mają być fatalne. 

Ostrzeżenie pogodowe przed wiatrem i ulewami

Nadchodzące godziny w Polsce rysować się ma z pogorszeniem pogody, ponieważ z nad Niemiec ma przywędrować pogłębiający się układ niskiego ciśnienia, który koło północy znajdzie się blisko środka Polski a jednocześnie w jego obrębie izobary stopniowo zagęszczać. Dodatkowo blisko Wysp Brytyjskich ma być duży układ wysokiego ciśnienia z ciśnieniem sięgającym prawie 1040 hPa podczas gdy u nas może być poniżej 1000-998 hPa i w takiej sytuacji wszystkie opady deszczu ulegać intensyfikacji i dlatego od 16:00 godziny dnia 23 września 2018 r do wtorku 25 wrześnie 2018 roku przez Dolny Śląsk-Wielkopolskie, Kujawsko Pomorskie, Mazowieckie, Podlaskie, południe Warmińsko-Mazurskie po Lubelskie, Łódzkie po Roztocze te województwa mogą być na nie narażone i przez ten czas napadać ponad 30-50 litrów wody na każdy metr kwadratowy. Nieco mniej opadów ma być nad morzem i nieco w głąb lądu ale z racji niestabilności ponad 150-300 J/kg, Li poniżej 0,-1, wilgotności względnej ponad 70-80 % oraz przepływie powietrza ponad 10-15 m/s może spowodować burze z deszczem ponad 10-15, wiatrem w porywach przekraczającego 50-70 kilometrów na godzinę i poniżej 2 centymetrów gradu. 
Podobna chwiejność atmosfery ponad 150-300 J/kg może zaznaczyć się również na południu kraju, ale tam ma być zwiększony przepływ powietrza w atmosferze powyżej 800 hPa, która może przekraczać 30-40 m/s co przy Li poniżej 0,-1, wilgotności względnej ponad 60-70 % oraz kontraście termicznym polegającym na tym że ma być koło północy temperatura wzrosnąć do około 16-18 stopni w pasie GOP po Roztocze czyli blisko +20 stopni to w tym momencie w Sudetach być +5,+6 stopni a po za tym być od +7 do +10 stopni, więc w tych warunkach mogą utrzymywać się i powstawać nieco mocniejsze burze z mocnym deszczem, wiatrem w porywach przekraczać 105-120 kilometrów na godzinę oraz padać poniżej 3 centymetrów grad.      

Prognoza pogody czy wietrzna poniżej odpowiedź ?

Kolejne dni nowego tygodnia w III dekadzie września niestety nie będą zapowiadać się kolorowo, ponieważ nad naszym krajem wciąż ma napływać lodowate powietrze spowodowane przejściem niżu dzisiaj w nocy przez Polskę, gdzie przed frontem na termometrach było ponad +23,+25 stopni a po jego przejściu spadała do +12,+14 stopi i pojawiająca się chwiejność ponad 500-800 J/kg, Li poniżej -3,-4, wilgotność względna ponad 60-70 % oraz zwiększony przepływ powietrza ponad 15-22 m/s doprowadził do konwekcji z opadem ponad 15-22 mm, wiatru w porywach przekraczającego 70-90 kilometrów na godzinę i poniżej 3 centymetrów grad. W krótkim czasie temperatura spadała o ponad 10 stopni. To wszystko spowoduje w najbliższych dniach o cieple będziemy mogli tylko pomarzyć oraz często doświadczać temperatur poniżej +20 stopni. 
Na domiar tego ma dużo padać i tak do środy pogodnego nieba oraz prażącego słońca ma być tyle co nic a w zamian przeważać zachmurzenie generujące opady deszczu o zmiennym natężeniu. Pierwsze silne ulewy mogą przechodzić z nad Niemiec w Polsce w trakcie nocy z niedzieli na poniedziałek oraz w ciągu dnia w poniedziałek gdzie w niedługim czasie może napadać ponad 30-40 litrów wody na każdy metr kwadratowy. Nad morzem i miejscami zwłaszcza na południu kraju przy niestabilności ponad 400-700 J/kg, Li poniżej -2,-3, wilgotności względnej ponad 60-80 % oraz przepływ powietrza ponad 20-30 m/s może spowodować np w poniedziałek konwekcję z opadami ponad 15-20 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr ponad 90-100 kilometrów na godzinę i grad. 
Na termometrach zobaczymy:
W niedzielę rano: od od +5,+6 stopni w Karpatach po za tym od +7 do +11 stopni do +12,+13 stopni nad morzem. 
W niedzielę południe: od +9,+11 stopni w Tatrach po za tym od +12 do +15 stopni do +17,+18 stopni na południu i zachodzie. 
W poniedziałek rano: od +5,+6 stopni w Sudetach po za tym od +7 do +10 stopni w pasie południowo-zachodnim do +15,+16 stopni na południowym-zachodzie kraju.
W poniedziałek południe: od +5,+7 stopni w Tatrach po za tym od +10 do +14 stopni do +15 stopni na północy kraju. 
We wtorek południe: od +7,+10 stopni w Tatrach i Bieszczadach po za tym od +11 do +14 stopni do +15,+16 stopni na zachodzie. 
W środę południe: od +10,+11 stopni w Tatrach i Bieszczadach po za tym od +13,+16 stopni do +17,+18 stopni na zachodzie. 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany w okresie nocy z niedzieli na poniedziałek do wieczoru w poniedziałek w porywach ponad 90-100 kilometrów na godzinę zachodni i północno-zachodni.         
Warunki biometeo i drogowe fatalne.  

Prognoza pogody weekendowa pod liściem

Nadchodzący weekend w kraju przynieść nam ma obrót pogodowy o 180 stopni, ponieważ w wielu regionach naszego kraju ma być o połowę wartości mniej na termometrach oraz dodatkowo chmur na niebie nie brakować z opadami deszczu o charakterze ciągłym i przelotnym. 
Jeśli chodzi o opady atmosferyczne to dzisiaj w nocy padać ma początkowo w pasie nadmorskim przez województwa zachodnie i południowo-zachodnie a w ciągu kolejnych godzinach również w centralnej pasie kraju a bliżej poranka również na wschodzie należy się liczyć z opadami deszczu. Dodatkowo miejscami zwłaszcza w kurortach nadmorskich (w sobotę i niedzielę) przy niestabilności ponad ponad 350-650 J/kg, Li poniżej -2,-3, przepływie powietrza ponad 15-20 m/s oraz wilgotności przekraczającej 60-80 % oraz nieco zaostrzony gradient temperatury może sprzyjać konwekcji z opadami przekraczającymi 15-20 mm, wiatrem w porywach przekraczający 60-80 kilometrów na godzinę i grad  poniżej 3 centymetrów. 
Po godzinie 24:00-03:00 na terenie południowej Polski czasu soboty nie można wykluczyć zafalowania na froncie i nawet niewykluczone są też burze z mocnym wiatrem dające gwałtowne ochłodzenie. Niestety jutro rano po gorącej masie powietrza nie będzie ani śladu.   
Na termometrach zobaczymy:
W sobotę rano: od +7,+9 stopni w rejonie Jakuszyc po za tym od +11 do +14 stopni do +15,+17 stopni na zachodzie.  
W sobotę południe: od +8,+10 stopni w Tatrach i Bieszczadach po za tym od +13 do +16 stopni do +17,+18 stopni na zachodzie. 
W niedzielę rano:od +4,+5 stopni w Tatrach i Bieszczadach po za tym od +6 do +10 stopni do +12,+13 stopni nad morzem. 
W niedzielę południe: od +8,+10 stopni w Tatrach po za tym od +13 do +16 stopni do +17,+18 stopni na zachodzie PL. 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany zachodni i północno-zachodni.
Warunki drogowe i biometeo mają być bardzo fatalne.  

Prognoza na ostatki robocze w Polsce

Ostatnie dni robocze w Polsce rysować się ma w pogodzie pod znakiem dość ciepłej aury z temperaturami sięgającymi +27,+30 stopni a lokalnie może nawet tą wartość przekroczyć przy towarzyszącym pogodnym niebem. Dopiero w piątek blisko Niemiec po południu i wieczorem zwłaszcza w pasie Pomorza przez wielkopolskie po Dolny Śląsk przy niestabilności ponad 650-950 J/kg, Li poniżej -3,-4, wilgotności względnej przekraczającej 55-70 % oraz przepływie powietrza przekraczającej ponad 25-30 m/s na wysokości 850 hPa może spowodować konwekcję z sumami opadów ponad 15-20 mm wody, wiatr w porywach przekraczać 70-90-100 kilometrów na godzinę i gradem do 2-3 centymetrów. W I części nocy mokro, wietrznie a nawet burzowo może się zrobić w zachodniej połowie naszego kraju.
Na termometrach zobaczymy;
W czwartek rano: od +8 ,+10 stopni w górach Karpackich, po za tym od +11 do +14 stopni do +16,+17 stopni nad morzem. 
W czwartek południe: od +20,+22 stopni w Tatrach po za tym od +24 do +27 stopni do +28,+29 stopni na zachodzie. 
W piątek rano: od +10,+11 stopni w Tatrach i Bieszczadach po za tym od +13 do +16 stopni do +17,+18 stopni na zachodzie. 
W piątek południe: od +21,+23 stopni w Tatrach i Bieszczadach po za tym od +25 do +29 stopni do +30,+31 stopni przy granicy z Niemcami. 
Wiatr ma być słaby, umiarkowany podczas konwekcji gwałtowniejszy południowo-zachodni i południowy. 
warunki biometeo i drogowe mają być dobre.   

W miarę letnie newsy pogodowe

Temat: Co prawda bez burz, ale z powiewami letniej pogody.
Data: 18.09.2018 r.
Miejsce: Polska 

Pogoda w Polsce nadal okazuje się przyjemna, bo co prawda w górach nocami temperatura spada poniżej +8,+9 stopni po za tym mamy od +10 do +14 stopni na pozostałym obszarze do +16,+17 stopni nad morzem to jednak w ciągu dnia mamy od +20,+22 stopni w Tatrach i Bieszczadach po za tym od +24 do +27 stopni do +28,+29 stopni na zachodzie i południowym-zachodzie kraju. Więc jest całkiem przyjemnie jak na okres 12 dni przed październikiem i należy z aury korzystać, bo dużymi krokami zbliża się Listopad i zimowe miesiące gdzie takie temperatury w Europie zaczną przechodzić do przeszłości przez kilka miesięcy. 
Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce:
https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2018/09/18/1445.jpg 
Wiatr ma być słaby i dość umiarkowany przeważnie południowy. Generalnie niewielki.
Warunki biometeo i drogowe są dobre.     

Prognoza pogody na nadchodzące dni w Polsce

Nadchodzące dni mijać nam mają pod znakiem pogody pogodnej i praktycznie bezopadowej w tym ze sporą dawką słońca. Niestety biorąc pod uwagę fakt, że temperatura nocami mocniej się obniża z powodu skracania się dnia oraz zmniejszenia natężenia słońca oraz dodatkowo na wschodzie i południu pojawiająca się zwiększona wilgoć w atmosferze po opadach atmosferycznych po I dniu wolnym od pracy (sobota) generuje spadki temperatur poniżej +12,+10 stopni oraz mgły jesienne. 
Na termometrach ma być:
We wtorek rano: od +7,+8 stopni w Tatrach i Bieszczadach po za tym od +10 do +14 stopni do +16,+17 stopni nad morzem.   
We wtorek południe: od +20,+21 stopni miejscami w Tatrach i Bieszczadach po za tym od +23 do +26 stopni do +27,+28 stopni. 
W środę rano: od +10,+11 stopni w Tatrach i Bieszczadach po za tym od +12 do +15 stopni do +16,+17 stopni na zachodzie i nad morzem.
W środę południe: od +20,+22 stopni w Tatrach i Bieszczadach po za tym od +24 do +27 stopni do +28,+29 stopni na południowym-zachodzie i południu Polski.   
Wiatr ma być słaby i umiarkowany południowo-zachodni i południowy. 
Sytuacja biometeo i drogowa ma być dobra.