Na początku przyszłego tygodnia nastąpi czas kiedy będziemy żegnali obecną jesienną porę roku oraz witali nową czyli początek okresu zimowego charakteryzujący się tym że temperatury powinny panować najniższe o tej prze roku, słońce nisko widnieć na południowym widnokręgiem a czas jego promieniowania być bardzo krótki w stosunku do innych terminów. Ponadto w naszym klimacie jest to również czas kiedy często temperatury powinny spadać poniżej 0 stopni a zamiast deszczu padać śnieg zabielający krajobrazy. Warto się zastanowić co nas czeka właśnie przez najbliższe 48-60 godzin. Wszystko wskazuje na to że po dość białym i zimnym weekendzie na wschodzie i południu kraju, na początku powinno się trochę przejaśnić i wypogodzić z ryzykiem występowania opadów deszczu ze śniegiem i śniegu jutro zwłaszcza na zachodzie i północy kraju a we wtorek na terenach blisko graniczące z Niemcami. Co prawda nie będą to szczególnie mocne opady, ale przejściowo z powodu temperatur oscylujących blisko 0 stopni może spowodować że krajobrazy mogą się zabielić. Ze względu na wysoką wilgotność względną po opadach przekraczająca 70-90 % oraz niski przepływ powietrza może powodować rozwój mgieł ograniczające widzialność poniżej 200-300 metrów oraz te osadzające szadź.
Na termometrach zobaczymy:
W poniedziałek rano: od -12,-8 stopni w Tatrach, po za tym od -7 do -2 stopni do +3,+4 stopni na zachodzie kraju.
W poniedziałek południe: od -6,-4 stopni w Tatrach, po za tym od -3,-1 stopni w Karpatach, 0 do +3 stopni w głąb kraju do +4,+5 nad Morzem Bałtyckim.
We wtorek rano: -12,-9 stopni w Tatrach, po za tym od -7 do -2 stopni do +2,+3 stopni nad Morzem Bałtyckim.
We wtorek południe: od -4,-2 stopni miejscami w Karpatach, po za tym od 0 do +3 stopni do +4,+5 stopni nad Morzem Bałtyckim.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany ze zmieniających się kierunków.
Warunki biometeo i drogowe mają być zmienne.