Tapeciarnia (foto)
Po weekendzie w którym cieszyliśmy się temperaturami rzędu +30, +35 stopniami a na niebie towarzyszyło spora ilość promieni słonecznych. Tylko miejscami towarzyszyły burze z opadami ponad 20-35 litrami wody na każdy metr kwadratowy. Noce i poranki lokalnie były mgliste przynoszące ograniczenia poniżej 300-400 metrów w tym zamglenia. Ale nie powinny się za bardzo długo utrzymywać, więc sytuacjach na lotniskach nie będzie tragiczna.
Niestety było to związane z zimnym (chłodnym) frontem atmosferycznym za którym napłynęło zimne masy powietrza i już w niedzielę miejscami na zachodzie zanotowano tylko +18,+20 stopni a na wschodzie jeszcze +32,+35 stopni i przy amplitudzie temperatur np na południowym-wschodzie Łódzkiego prawdopodobnie doprowadziło do trąb powietrznych a w centrum i na południu superkomórek o intensywnych ruchach rotacyjnych. Padał też grad do około 2-4 centymetrów a wiatr w porywach przekraczał 70-90 kilometrów na godzinę.Po czym zerwał się wiatr oraz pojawiły się chmury warstwowe obniżające temperaturę.
Natomiast kolejne dni rysować się mają w aurze ze zmiennym zachmurzeniem z przejaśnieniami oraz rozpogodzeniami. Jeśli chodzi o opady atmosferyczne to przede wszystkim ma być znacznie mniej niż w stosunku do weekendu, który przynosił ulewy połączone z burzami.
Najbardziej wilgotnymi regionami mają być zachodzie i północne części kraju, gdzie przy wzroście chwiejności ponad 400-700 J/kg doprowadzi do rozwoju chmur kłębiastych generujące sumy opadowe ponad 10-15 litrów wody na każdy metr kwadratowy, silniejszego wiatr w porywach przekraczającego 50-70 kilometrów na godzinę i gradu do 2 centymetrów.
Po za tym zjawisk powinno być mniej a na niebie często królować słońce a najbardziej burzowo po za wymienionymi obszarami z obecnych aktualizacji może być w województwach południowo-wschodnich. Z tym że wielkich burz i nawałnic nie należy się zbytnio obawiać.
Jeśli chodzi o dzisiejszą noc to przeważnie ma padać na zachodzie oraz południowym-wschodzie naszego kraju. Z tym że miejscami mogą pojawiać się jeszcze burze zwłaszcza bliżej granicy ze Słowacją generujące silniejsze podmuchy wiatrowe, opady małego gradu oraz ulewne opady deszczu doprowadzające do śliskiej nawierzchni dróg oraz chodników.
Bądźmy bardzo ostrożni jak będziemy się przemieszczać mechanicznymi pojazdami zwłaszcza jak będą odbywać się wyjazdy wakacyjne !!!
Na termometrach jutro rano prognozuje się od +6,+8 stopni miejscami w Sudetach, po za tym wahać się od +12 do +15 stopni do około +16,+17 stopni na południowym-wschodzie kraju.
We wtorek w ciągu dnia zobaczymy od +19,+21 stopni miejscami nad morzem i w górach, po za tym wahać się ma od +22 do +25 stopni do około +26,+27 stopni w centrum i na wschodzie.
W nocy z wtorku na środę ujrzymy od +8,+10 stopni miejscami w górach, po za tym od +12 do +15 stopni i koło +17,+18 stopni na wschodzie Pomorza.
We środę zobaczymy od +22,+23 stopni miejscami w górach i nad morzem, po za tym od +24 do +27 stopni do około +29,+30 stopni w województwach południowo-wschodnich.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany podczas konwekcji silniejszy z kierunków północno-zachodnich, zachodnich oraz południowo-zachodnich.
Warunki drogowe nie powinny być zbytnio tragiczne.
Sytuacja biometeorologiczne pozostaną bez szału.