Prognoza pogody weekendowa pierwsza w nowym miesiącu

Nadchodzące dni czyli piątek oraz weekend na pogodę w Polsce mają wpływać dwa układy baryczne czyli wysokiego ciśnienia znajdującego się na wschód i południowy-wschód od nas zdecydowanie poprawiające pogodę w naszym kraju, gdzie od jutra do niedzielnego wieczoru nie powinien przynosić ani opadów deszczu o zmiennej intensywności czy warunków konwekcyjnych do tworzenia się komórek burzowych na niebie oraz niskiego ciśnienia mający rezydencję na terytorium pasa Skandynawii oraz Europy zachodniej inicjujący południkową cyrkulację powietrza podnoszący temperaturę na wysokości 2 metrów. Tylko w piątek zwłaszcza początkowo na wschodzie może się chmurzyć z odchodzącymi strefami opadów deszczu o niedużym natężeniu. Ze względu na nocne spadki temperatur w tym wilgotne powietrze może sprzyjać w rozwoju mgieł ograniczających widzialność poniżej 150-250 metrów. 

Na termometrach zobaczymy:

W piątek rano: od +3,+5 stopni w górach, po za tym od +6 do +9 stopni do +10,+12 stopni nad Morzem Bałtyckim. 

W piątek południe: od +11,+13 stopni na wschodzie, po za tym od +14 do +17 stopni do +18,+19 stopni w regionach zachodnich. 

W sobotę południe: od +14,+15 stopni na wschodzie, po za tym od +16 do +19 stopni do +20,+21 stopni na południowym-zachodzie kraju. 

W niedzielę południe: od +15,+16 stopni na Podlasiu, po za tym od +17 do +20 stopni do +21,+22 stopni na zachodzie kraju. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany w górach możliwe zjawiska fenowe południowo-wschodni i południowy. 

Warunki biometeo i drogowe mają być niezbyt dobre. 

 

Prognoza pogody na kolejne dni robocze w Polsce (przełom września i października).

 II połowa tygodnia w pogodzie ma przynosić podział na pogodniejszy piątek oraz z przejściowymi opadami deszczu w czasie czwartku kiedy to z zachodu na wschód ma przesuwać się nowa wilgotna strefa przechodząca przez całą Polskę. Wszystko ma mieć związek z działaniem układów barycznych czyli niskiego ciśnienia zaznaczający się w pasie krajów Skandynawskich oraz częściowo w zachodniej  Europie oraz wysokiego ciśnienia znajdujące się na wschód i południe od naszego kraju. Jeden układ obniżonego ciśnienia przyniesie nam plamę wilgoci w naszym kraju. Z powodu wilgotnego powietrza oraz niewielkiego przepływu powietrza nie można wykluczyć rozwoju mgieł ograniczające widzialność poniżej 150-250 metrów, które mogą utrzymywać się do co najmniej późnego ranka utrudniający skutecznie wzrosty temperatur w ciągu dnia. Z tego powodu może nam się zrobić zimno. Ponadto ulew i burz w ty czasie nie prognozuje się.    

Na termometrach zobaczymy:

W czwartek rano: od +3,+5 stopni w Sudetach, po za tym od +6 do +9 stopni do +10,+11 stopni nad Morzem Bałtyckim.  

W czwartek południe: od +9,+11 stopni miejscami na wschodzie i w Karpatach, po za tym od +12 do +15 stopni do +16,+17 stopni na Śląsku.   

W piątek rano: od +2,+4 stopni miejscami w Karpatach, po za tym od +5 do +8 stopni do +9,+10 stopni przy granicy z Ukrainą i nad Morzem Bałtyckim. 

W piątek południe: od +11,+13 stopni w Tatrach, po za tym od +14 do +17 stopni do +18,+19 stopni na południowym-zachodzie kraju. Lokalnie może być koło +20 stopni.

Wiatr ma być słaby i umiarkowany ze zmieniających się kierunków. 

Warunki biometeo i drogowe mają być dostateczne. 

Trochę chmur z opadami oraz obszary z pogodnym niebem.

Temat: Sporo chmur z przejaśnieniami oraz pogodniejszym niebem zwłaszcza na wschodzie kraju. 

Data: 28.09.2021 r.

Miejsce: Polska 

Dzisiejszy dzień przynosi nam w kraju nieco więcej chmur na niebie z gatunku warstwowego oraz kłębiastego zwłaszcza na zachodzie i południowym-zachodzie kraju gdzie oddziałuje układ baryczny obniżonego ciśnienia przynoszący w tych regionach okresowe opady deszczu i mżawki ale w małych ilościach. Po za tym z powodu układów barycznych wysokiego ciśnienia nie brakuje pogodnego nieba zwiększający odczucie ciepła z powodu dużej ilości promieniowania słonecznego. Ponadto duża wilgotność w powietrzu przy niewielkim przepływie powietrza spowodowała rozwój mgieł ograniczające widzialność poniżej 150-200 metrów co przy jednocyfrowych wartościach na termometrach zwiększały odczucie zimna. 

Na termometrach w południe mieliśmy od +13,+14 stopni na Podlasiu, po za tym od +15 do +18 stopni do +19,+20 stopni na południowym-zachodzie kraju. 

Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce:

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2021/09/28/1430.jpg 

Wiatr jest słaby i umiarkowany wschodni i południowo-wschodni. 

Warunki biometeo i drogowe są dość niekorzystne z powodu chłodu a na zachodzie opadów atmosferycznych. 

 

Prognoza pogody na najbliższe dni w Polsce pod znakiem chłodu choć też ze słońcem

Nadchodzące dni czyli wtorek oraz środa w pogodzie się mają zapowiadać pod wpływem układów barycznych wysokiego ciśnienia powodujące utrzymanie się dobrej pogody czyli ze słońcem oraz w miarę ze znośnymi wskazaniami na termometrach ze względu na słońce. Jedynie zachodnie dzielnice naszego kraju mają dostawać się pod wpływ układu barycznego niskiego ciśnieni znajdującego się na zachód od Polski a przynoszące tam większe zachmurzenie z gatunku kłębiastego oraz warstwowego z przejściowymi opadami deszczu oraz mżawki o niezbyt dużym natężeniu. Jednocześnie duże działanie pogodnego układu będzie utrudniać przedostanie się tego wilgotnego frontu na wschód Polski, gdzie prawdopodobnie dotrze w okolicach czwartku. Ponadto słaby przepływ powietrza oraz zawarta wilgoć w powietrzu będzie sprzyjać w tworzeniu się mgieł ograniczające widzialność poniżej 150-250 metrów. Niestety noce zwłaszcza na wschodzie i w centrum zapowiadają się lodowate z temperaturami poniżej +5 stopni co w połączeniu z zawiesiną będą obniżać temperaturę odczuwalną. 

Na termometrach zobaczymy:

We wtorek rano: od +4,+6 stopni na wschodzie, po za tym od +8 do +13 stopni do +14,+15 stopni na zachodzie kraju. 

We wtorek południe: od +12,+14 stopni miejscami w Karpatach, po za tym od +15 do +18 stopni do +19,+20 stopni na zachodzie kraju. 

W środę rano: od +5,+6 stopni na wschodzie, po za tym od +7 do +11 stopni do +12,+14 stopni na zachodzie kraju. 

W środę południe: od +14,+15 stopni po za tym od +16 do +19 stopni do +20,+21 stopni na południowym-zachodzie kraju (Śląsk). 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany wschodni i południowo-wschodni. 

Warunki biometeo i drogowe mają być dość niekorzystne. 

 

Sporo chmur na niebie, ale mało opadów atmosferycznych meteo newsy

Temat: Przewaga chmur na niebie oraz ocieplenie w Polsce. 

Data: 25.09.2021 r.

Miejsce: Polski. 

Dzisiejszy dzień czyli ostatni weekend wrześniowy przynosi nam w pogodzie działania dwóch układów barycznych czyli wysokiego ciśnienia na zachód i południe od nas sprowadzający stopniowo poprawę pogody do Polski w postaci większych przejaśnień oraz rozpogodzeń zwłaszcza na południu gdzie temperatury powinny przekraczać ponad +20 stopni. Niestety obszar obniżonego ciśnienia może pozostawać sporo wilgoci w postaci zachmurzenia z gatunku warstwowego i kłębiastego przynoszące zwłaszcza w północnej połowie Polski okresowe opady deszczu i mżawki o niewielkim natężeniu. Po za tym ma być do końca dnia sucho z przejaśnieniami z małymi rozpogodzeniami. Mgieł nie ma dużo z powodu przepływu powietrza.  

W południe na termometrach mamy od +14,+16 stopni w Bieszczadach, po za tym od +17 do +21 stopni do +22,+23 stopni na południowym-zachodzie kraju. 

Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce:

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2021/09/25/0945.jpg 

Wiatr jest słaby i umiarkowany zachodni i północno-zachodni. 

Warunki biometeo i drogowe są dość niekorzystne 

Prognoza weekendowa przed październikiem 2021 r.

 Nadchodzące dni czyli piątek oraz weekend na pogodę w naszym kraju mają wpływać układy baryczne wysokiego ciśnienia rozciągające się w pasie Skandynawii przez rejon Europy środkowej może zaowocować że z południowego-wschodu zacznie napływać wyraźniejsza cieplejsza masa powietrza podnosząca temperaturę na naszych termometrach. Ponadto wszelakie strefy wilgotne w tym czasie mają opuścić nasz kraj. Ponadto jeszcze jutro miejscami na południu i wschodzie opadów deszczu i mżawki o niezbyt dużym natężeniu wykluczyć nie można stopniowo opuszczające nasz kraj od zachodu wprowadzające liczne przejaśnienia w tym rozpogodzenia. W I części dnia mogą jeszcze występować za frontem strefy o strukturach liniowych ze zwiększonym przepływie powietrza. I dlatego od soboty przez następne dni nie powinien padać deszcz a na niebie przybywać promieni słonecznych. Z racji zwiększonej wilgotności i zmniejszenia przepływów powietrza mogą zaistnieć warunki do rozwoju mgieł ograniczające widzialność poniżej 200-300 metrów ale na razie bez towarzystwa szadzi. 

Na termometrach zobaczymy:

W piątek rano: od +5,+7 stopni w Karpatach, po za tym od +8 do +12 stopni do +13,+14 stopni nad Morzem Bałtyckim. 

W piątek południe: od +11,+12 stopni miejscami na wschodzie, po za tym od +13 do +16 stopni do +17,+18 stopni na południowym-zachodzie kraju. 

W sobotę południe: od +15,+16 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od +17 do +21 stopni do +22,+23 stopni na południowym-zachodzie kraju. 

W niedzielę południe: od +16,+17 stopni na północnym-wschodzie kraju, po za tym od +19 do +23 stopni do +24,+26 stopni na południowym-zachodzie kraju. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany jedynie początkowo silniejszy (ponad 60-80 km/h) ze zmieniających się kierunków.

Warunki biometeo i drogowe powinny być dość dobre. 

  

Sporo chmur na niebie oraz nadal zimno jak na tę porę roku.

Temat: Ponowne pogorszenie pogody oraz nadal zimno na półmetku tygodnia.

Data: 22.09.2021 r.

Miejsce: Polska 

Dzisiejszy dzień przynosi nam w kraju pod znakiem działanie dwóch układów barycznych czyli wysokiego ciśnienia znajdującego się na zachód i południe od naszego kraju przynoszące stopniowe przejaśnienia oraz rozpogodzenia zwłaszcza na zachodzie i Pomorzu gdzie przejaśnień nie brakowało a temperatura przez to stała się wyższa oraz niskiego ciśnienia znajdującego się w rejonie Skandynawii. Ponadto nad południowymi i częściowo wschodnimi regionami znajdywała się nowa strefa z opadami deszczu i mżawki nad tymi obszarami, gdzie od dzisiejszej nocy do dziś napadało ponad 15-20 litrów wody na każdy metr kwadratowy. Ponadto spora zawartość wilgoci w powietrzu ora słaby przepływ powietrza doprowadził do powstawania mgieł ograniczające widzialność. Niestety słońca oraz ciepła było jak na lekarstwo a temperatury pozostają nadal bardzo niskie. 

Na termometrach w południe mieliśmy od +7,+9 stopni miejscami w zachmurzonym wschodzie i południu naszego kraju, po za tym było od +12 do +16 stopni do +17,+18 stopni na zachodzie Polski. 

Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce:

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/im09/2021/09/22/1830.jpg 

Wiar jest słaby i umiarkowany przeważnie północno-zachodni i północny. 

Warunki biometeo i drogowe mają być niekorzystne.    

Prognoza pogody na kolejne dni pracy w czasie równonocy jesiennej.

 Nadchodzące dni czyli środa i czwartek w pogodzie mają się rysować pod znakiem stopniowej poprawy pogody spowodowane działaniami dwóch układów barycznych czyli wysokiego ciśnienia znajdującego się na południe od naszego kraju zapewniające stopniowe przejaśnienia oraz rozpogodzenia po ostatnich bardzo nieprzyjemnych opadach atmosferycznych w tym nietypowych wskazaniach na termometrach zwłaszcza ja na tę porę roku. Jednocześnie przy współpracy z układem barycznym niskiego ciśnienia przyniesie nam więcej cieplejszego powietrza. Z powodu nocnych spadków temperatur oraz zwiększonej wilgotności względnej przekraczającej 60-80 % nie można wykluczyć mgieł ograniczających widzialność poniżej 200-300 metrów. Jeśli chodzi o opady atmosferyczne to dzisiaj w nocy oraz jutro nie można wykluczyć w regionach południowych zarówno przelotne oraz te o charakterze ciągłym gdzie może napadać ponad 15-25 litrów wody na każdy metr kwadratowy oraz nocą z czwartku na piątek oraz piątek w regionach północnych, północno-wschodnich i częściowo wschodnich sprowadzający lekki ponowny spadek temperatury. Po za tym ma być pogodniej, choć chmury mogą nam towarzyszyć mimo wszystko.    

Na termometrach zobaczymy: 

We środę rano: od +3,+5 stopni miejscami na wschodzie i południu, po za tym od +6 do +9 stopni do +10,+12 nad Morzem Bałtyckim. 

W środę południe: od +5,+7 stopni w Karpatach, około +8,+9 stopni na Podlasiu, po za tym od +11 do +14 stopni do +16,+17 stopni na zachodzie kraju. 

W czwartek rano: od 0,+2 stopni w Tatrach, po za tym od +4 do +8 stopni do +10,+13 stopni nad Morzem Bałtyckim. 

W czwartek południe: od +8,+10 stopni w Bieszczadach, po za tym od +13 do +17 stopni do +18,+20 stopni na zachodzie kraju. 

W piątek południe: od +11,+12 stopni miejscami w pasie Pomorze po centrum kraju, po za tym +13 do +16 stopni do około +17,+18 stopni na płudniowym-zachodzie kraju. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany zachodni i południowo-zachodni. 

Warunki biometeo i drogowe mają być niekorzystne.   

Bardzo zimny i ponury początek nowego tygodnia w Polsce

Temat: Przewaga chmur na niebie z niewielkimi przejaśnieniami zwłaszcza na zachodzie kraju. 

Data: 20.09.2021 r.

Miejsce: Polska 

Na pogodę dzisiaj w kraju wpływają układy baryczne wysokiego ciśnienia rozciągające się w pasie od Skandynawii przez Europę zachodnią przyczyniających się do licznych przejaśnień oraz rozpogodzeń w pasie Pomorza przez Polskę zachodnią podnoszące temperaturę do wartości +15,+16 stopni oraz na zachmurzone południe i wschód kraju, gdzie za sprawą układu barycznego niskiego ciśnienia nie brakuje chmur na niebie z okresowymi opadami deszczu i mżawki o niewielkim natężeniu a na termometrach mamy nie więcej jak +6,+8 stopni co przy wilgoci ta odczuwalna jest zdecydowanie niższa nawet sięgająca bliska 0 stopni. Po za tym jest średnio od +10 do +14 stopni między tymi strefami. 

Poniżej jest przedstawione jest poziom zachmurzenia nad naszym krajem:

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2021/09/20/1545.jpg 

Wiatr jest słaby i umiarkowany w tym niezbyt mocny północno-zachodni i północny.

Warunki biometeo i drogowe są dziś niekorzystne.   

Prognoza pogody na początek tygodnia pod znakiem podziałów termicznych

Nadchodzące dni początku nowego tygodnia mają się rysować w pogodzie pod znakiem podziału pogodowego na zimniejszy w tym pochmurniejszy wschód kraju, gdzie układ baryczny niskiego ciśnienia na wschodzie Europy może nadal podsyłać nam więcej wilgoci w atmosferze w postaci niskiego oraz warstwowego zachmurzenia na niebie z przejściowymi opadami deszczu i mżawka. Nieco lepiej ma być na zachodzie kraju, gdzie z racji mniejszego zachmurzenia wywołane działaniem układów wysokiego ciśnienia rozciągający się w pasie Skandynawii po rejon Europy zachodniej może być zdecydowanie cieplej niż w wyżej wymienionym miejscu nie tylko na termometrach mierzona na wysokości 2 metrów ale również ta odczuwalna na nasze ciało, gdzie nie dość że może być ponad +14,+16 stopni to przy rozpogodzeniach w odczuciu może być wyższa. 

Na termometrach zobaczymy: 

W poniedziałek rano: od +3,+5 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od +6 do +9 stopni do +10,+12 stopni na Pomorzu. 

W poniedziałek południe: od +5,+7 stopni na wschodzie kraju, po za tym od +8 do +13 stopni do +14,+15 stopni na zachodzie kraju. 

We wtorek rano: od 0,+2 stopni w Bieszczadach, po za tym od +5 do +9 stopni do +10,+12 stopni nad Morzem Bałtyckim. 

We wtorek południe: od +7,+10 stopni na wschodzie, po za tym od +11 do +14 stopni do +15,+16 stopni na zachodzie Polski. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany północny i północno-zachodni. 

Warunki biometeo i drogowe są dziś niekorzystne. 

Sporo chmur na niebie w tym miejscami opady atmosferyczne oraz lodowato.

 Temat: Przewaga chmur na niebie z miejscowymi opadami deszczu oraz mżawką. 

Data: 18.09.2021 r. 

Miejsce: Polska 

Dzisiejszy dzień przynosi nam oddziaływanie dwóch układów barycznych czyli wysokiego ciśnienia rozciągającego się w pasie Skandynawii przez Europę Zachodnią przynoszący na zachodzie Polski w tym nad Morzem Bałtyckim sporo pogodnego nieba mimo niskich temperatur na przekraczające +15 stopni oraz niskiego ciśnienia znajdującego się na wschód od nas w postaci zwiększonego zachmurzenia na niebie w postaci opadów deszczu i mżawki, które miejscami zwłaszcza na północnym-wschodzie są dość intensywne nawet o charakterze ciągłym. Niestety dziś na bezchmurne niebo nie ma na co liczyć z powodu dużej porcji wilgoci w atmosferze. Z powodu wilgoci temperatura odczuwalna jest dużo niższa niż na wskazaniach na wysokości 2 metrów nad ziemią nawet poniżej 5-tej kreski. 

Na termometrach dziś mamy od +6,+8 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od +10 do +14 stopni do +15,+16 stopni w regionach zachodnich Polski. 

Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce: 

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2021/09/18/1330.jpg 

Wiatr jest słaby i umiarkowany północno-zachodni i północny. 

Warunki biometeo i drogowe są dziś niekorzystne.  

Prognoza pogody na nadchodzące dni w Polsce przed październikiem 2021 r.

 Kolejne dni czyli weekend oraz początek nowego tygodnia mają się zapisać pod znakiem podziału pogodowego na pogodniejszy zachód kraju oraz Pomorze gdzie bliskość układów barycznych wysokiego ciśnienia będą skutecznie utrudniać przedostanie się wilgotnej strefy nad tę część kraju zdecydowanie podnoszące temperaturę w Polsce oraz na dużo zimniejszy wschód, gdzie chmur ma być zdecydowanie więcej a temperatura przez to może nie przekroczyć +7,+9 stopni. I taka pogoda może nam potowarzyszyć do środy czyli do czasu kiedy zacznie się na nowo ocieplać i zanikać zimniejsze dni. Jeśli chodzi o ilość opadów atmosferycznych to nie powinno być ich szczególnie dużo a drastyczny ziąb objawiać przeważnie zimnym wiatrem obniżające temperaturę odczuwalną. Po za tym ma być pogodnie, chociaż chmur również może nie brakować. Z powodu wilgoci i niskich temperatur mogą pojawić się mgły ograniczające widzialność poniżej 200-300 metrów. 

Na termometrach zobaczymy:

W sobotę rano: od +6,+8 stopni w Suwałkach i w Karpatach, od +10 do +13 stopni do +14,+15 stopni nad Morzem Bałtyckim.  

W sobotę południe: od +7,+9 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od +11 do +15 stopni do +16,+17 stopni przy granicy z Ukrainą. 

W niedzielę południe: od +6,+8 stopni na wschodzie, po za tym od +10 do +14 stopni do +15,+16 stopni na zachodzie. 

W poniedziałek południe: od +6,+9 stopni na wschodzie, po za tym od +10 do +14 stopni do +15,+16 stopni na zachodzie kraju. 

We wtorek południe: od +5,+8 stopni na wschodzie, po za tym +10 do +14 stopni do około +15 stopni na zachodzie. 

W środę południe: od +7,+9 stopni na wschodzie na wschodzie, po za tym +10 do +14 stopni do +15,+16 stopni na zachodzie Polski.

Wiatr ma być słaby i umiarkowany w tym niezbyt silny przeważnie z kierunków północnych. . 

Warunki biometeo i drogowe mają być niekorzystne. 

Prognoza weekendowa na okres przed III dekadę września 2021 r.

 Nadchodzące dni czyli piątek oraz weekend w pogodzie ma się zapisać pod znakiem stopniowego pogorszenia pogody pojawiający się w wielu regionach naszego kraju w postaci sporego zachmurzenia na niebie z okresowymi opadami deszczu o zmiennym natężeniu, przy czym szczególnie nieprzyjemnie ma się zrobić w czasie soboty i niedzieli na wschodzie, południu oraz w centrum gdzie chmur ma być sporo z temperaturami nie przekraczającymi +8,+10 stopni w ciągu dnia a północny i północno-wschodni wiatr zwiększać odczucie zimna nasze ciało. Ponadto nocami nie można wykluczyć przy rozpogodzeniach na wschodzie przygruntowych przymrozków w razie rozpogodzeń nocnych w tym bardzo niskimi dziennymi temperaturami. Najlepiej bo najcieplej i najmniej opadów powinno być na zachodzie kraju, gdzie liczne rozpogodzenia mają podwyższać wskazania na termometrach. 

Na termometrach zobaczymy:

W piątek rano: od +10,+12 stopni w górach, po za tym od +13 do +16 stopni do +17,+18 stopni na południowym-wschodzie kraju. 

W piątek południe: od +12,+14 stopni w górach, po za tym od +15 do +18 stopni do blisko +20 stopni przy granicy z Ukrainą. 

W sobotę rano: od +7,+9 stopni w Tatrach oraz na północnym-wschodzie kraju, od +10 do +13 stopni do +14,+15 stopni nad Morzem Bałtyckim. 

W sobotę południe: od +7,+9 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od +11 do +15 stopni do +16,+17 stopni blisko granicy z Niemcami. 

W niedzielę południe: od +6,+9 stopni na wschodzie i południu kraju, po za tym od +10 do +14 stopni do +16,+17 stopni na zachodzie kraju. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany okresami nieco silniejszy z północno-wschodniego i północnego. 

Warunki biometeo i drogowe mają być niekorzystne.  

Prognoza pogody na ostatnie dni pracy ze zmianami

Następne dni czyli czwartek i piątek w pogodzie mamy się stopniowo dostawać pod wpływem układu barycznego niskiego ciśnienia obejmujący pas rejonu Morza Bałtyckiego po rejon Ukrainy ze zwiększonym zachmurzeniem z przejściowymi opadami deszczu o urozmaiconym natężeniu. Przy czym te najsilniejsze jutro mogą doświadczać dzielnic zachodnich i północnych a w piątek południowych i częściowo wschodnich. Nie można wykluczyć z powodu zwiększonej niestabilności atmosfery przekraczającej 400-800 J/kg, LI -2,0, wilgotności względnej ponad 60-80 % oraz przepływie powietrza ponad 10-14 m/s nie można wykluczyć wyładowań atmosferycznych z opadami drobnego gradu ale tylko miejscami. Noce przez to staną się cieplejsze zwłaszcza dzisiaj gdzie po wschodniej części niżu ma napływać cieplejsze powietrze z południa Europy utrudniający spadek temperatury oraz kołdra chmur podczas następnej z powodu frontowej aury. Nie można wykluczyć że suma opadów może przekroczyć ponad 15-25 litrów wody na każdy metr kwadratowy. Nie można wykluczyć mgieł ograniczających widzialność poniżej 200-300 metrów. 

Na termometrach zobaczymy:

W czwartek rano: od +10,+12 stopni na Podlasiu, po za tym od +14 do +17 stopni do +18,+20 stopni na południowym-zachodzie kraju. 

W czwartek południe: od +15,+17 stopni na północnym-wschodzie kraju, po za tym od +20 do +24 stopni do +25,+26 stopni na południowym-wschodzie kraju. 

W piątek rano: od +8,+11 stopni w Tatrach, po za tym od +12 do +15 stopni do +16,+17 stopni na południowym-wschodzie kraju. 

W piątek południe: od +13,+15 stopni w regionach zachmurzonych, po za tym od +16 do +20 stopni do +21,+22 stopni przy granicy z Ukrainą. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany ze zmieniających się kierunków. 

Warunki biometeo i drogowe mają być niekorzystne.  

Huragan Nicholas u wybrzeży Texasu

Tak jak wszystkim wiadomo że na półkuli północnej sezon na huragany trwa w najlepsze z powodu ze po okresie letnim zbiorniki oceaniczne są bardzo nagrzane od letniej operacji słonecznej przyczyniające się do tego że temperatura wody miejscami sięga blisko +28,+30 stopni Celsjusza. Jednocześnie wiatry wiejące z siłą Coriolisa wprowadza je nad akwenem w ruch wirowy przyczyniające się do tego że w rejonie zwrotników dochodzi do silnego parowania nad wodą tworząc olbrzymie rozbudowane chmury typu cumulonimbus w tym obszaru obniżonego ciśnienia stopniowo pogłębiające się zwiększające różnice ciśnień co w efekcie tego napędza przepływ powietrza stopniowo przybierający strukturę huraganu lub sztormu tropikalnego. Często nad Oceanem Atlantyckim idzie w kierunku W i NW w stronę Ameryki środkowej w tym północnej doprowadzający do licznych zalań wpychaniem wody w głąb lądu a zwiększony przepływ powietrza niszczy zabudowania w tym drzewostany. Niedawno pojawił się pierwszy z nich o nazwie Ida co siał piekło nad Zatoką Meksykańską w tym stanem Luizjana z wiatrem w porywach przekraczający 240-270 kilometrów na godzinę stopniowo wchodzący w ląd osłabła ale nadal towarzyszyły mu nawalne opady deszczu zwiększający zagrożenie powodziami oraz tworzyły również tornada. Niestety po chwilowym uspokojeniu pojawił się następny tym razem Nicholas, który powstał nad wodami zatoki zagrażający obszarowi Teksasu w formie sztormu tropikalnego, który trochę zyskał na mocy przed wejściem nad ląd do pierwszej kategorii z wiatrem prawdopodobnie przekraczającymi ponad 110-130 kilometrów na godzinę zwiększające tam zagrożenie powodziami. Jutro może dotrzeć do obszaru Luizjany, które było ostatnio mocno poszkodowane.  Ponadto Burmistrz Houston, Sylvester Turner, spodziewa się, że w związku z uderzeniem huraganu największym zagrożeniem będą właśnie intensywne opady deszczu.  

Chłodne i niezbyt ciepłe ale pogodne newsy pogodowe.

Temat: Półmetek września pod znakiem braku gorąca ale suchej pogody.

Data: 14.09.2021 r.

Miejsce: Polska 

Dzisiejszy dzień czyli środek miesiąca przynosi nam działanie układu barycznego wysokiego ciśnienia znajdującego się w pasie krajów Skandynawskich aż po rejon Europy Środkowej przynoszące nam dużą dawkę pogodnego nieba skutecznie utrudniające przedostanie się wilgotnych stref do naszego kraju. Jedynie na wschodzie i miejscami blisko Morza Bałtyckiego może chmur być więcej z ryzykiem marginalnego deszczu, ale generalnie ma być sucho z towarzyszącym słońcem na niebie. Najlepiej ma być w centrum i na południu, gdzie za sprawą operacji słonecznej temperatura ma być wyższa. Noce i poranki za sprawą spadków temperatur zdarzały się być mgliste ograniczające widzialność poniżej 300-400 metrów. 

Na termometrach w południe zanotujemy od +17,+19 stopni na północnym-wschodzie kraju, po za tym od +20 do +23 stopni do około +24 stopni na południowym-zachodzie Polski. Czyli wynika z tego że nie będzie ciepło a na północy wręcz chłodno. 

Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce:

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2021/09/14/0645.jpg 

Wiatr ma być słaby i dość umiarkowany zmienny. 

Warunki biometeo i drogowe mają być dobre.  

Prognoza pogody na dwa dni czyli kolejne dni czyli przeważnie pogodnie ?

Następne dni mają się zapisać pod znakiem na ogół dobrej pogody spowodowany klinem wysokiego ciśnienia rozciągającego się w pasie Europy północnej w tym środkowej rozpraszające wilgotne strefy po za granice naszego kraju. Tylko wyjątkiem mogą stanowić jutro tereny przy graniczy z Ukrainą czy Białorusią, gdzie odchodząca strefa może pozostawić wilgoć w postaci przejściowego niewielkiego deszczu na początku dnia stopniowo wycofujący się po za obszar Polski zastępujące przejaśnieniom oraz rozpogodzeniom. Dopiero w nocy ze środy na czwartek blisko granic z Niemcami aura może ulec zmianie w postaci zwiększonego zachmurzenia z okresowymi opadami deszczu w tym z ryzykiem burz w następnych dniach wchodzący w głąb Polski z ponownym ochłodzeniem związany z niżem znajdujący się na zachodzie Europy. A tak po za tym ma być raczej pogodniej, choć zachmurzenie na niebie też ma występować. Nie można wykluczyć przez to lokalnych mgieł ograniczające widzialność poniżej 150-250 metrów. Tak więc pozostaje nam korzystać z dobrej pogody, bo z biegiem tygodnia o nią będzie coraz trudniej z powodu słabnącego słońca w tym coraz krótszego dnia i kto wie czy w II połowie sezonu jesiennego nie zdarzą się zimowe incydenty z nocnymi ujemnymi temperaturami zamarzający wilgoć na chodnikach czy ulicach.    

Na termometrach zobaczymy: 

We wtorek rano: od +8,+10 stopni w Tatrach i na Suwalszczyźnie, po za tym od +11 do +14 stopni do +15 stopni w dzielnicach południowo-wschodnich. 

We wtorek południe: od +18,+20 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od +21 do +24 stopni do około +25 stopni na zachodzie i południowym-zachodzie kraju.  

W środę rano: od +8,+10 stopni na Podlasiu, po za tym od +11 do +14 stopni do +15 stopni w dzielnicach południowo-zachodnich. 

W środę południe: od +20,+21 stopni na Podlasiu, po za tym od +22 do +25 stopni do +26,+28 stopni na południowym-zachodzie Polski. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany w konwekcji mocniejszy zmienny. 

Warunki biometeo i drogowe powinny być dość korzystne. 

Wilgotne newsy pogodowe ze stopniowym spadkiem temperatury pogodowe newsy

Temat: Stopniowe ochłodzenie z okresowymi opadami deszczu oraz burzami. 

Data: 11.09.2021 r.

Miejsce: Polska 

Dzisiejszy dzień w naszym kraju ma przynieść niestety stopniowe pogorszenie pogody nadchodzące z zachodu na wschód kraju w postaci zwiększonego zachmurzenia z okresowymi opadami deszczu i burzami z powodu zwiększonej niestabilności atmosfery przekraczającej ponad 1000-1500 J/kg, LI -3,-1, wilgotności względnej ponad 60-80 % oraz przepływie powietrza ponad 10-14 m/s może doprowadzić do konwekcji z opadami rzędu przekraczającymi ponad 20-30 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczający 50-70 kilometrów na godzinę oraz opady gradu o średnicy do 2-3 centymetrów. Najbardziej zagrożone są dziś regiony Polski zachodniej oraz północnej w tym środkowego-zachodu. Najpogodniej ma być dziś do końca dnia w dzielnicach południowych i wschodnich, gdzie prawdopodobnie wilgotna strefa dotrze ona jutro w postaci chmur i z ryzykiem zjawisk atmosferycznych. Za nią niestety pojawi się spadek temperatury i raczej będzie trudniej o korzystanie z wypoczynku nad Morzem czy nad jeziorami. 

Na termometrach w południe zobaczymy od +20,+22 stopni w Tatrach, po za tym od +23 do +26 stopni do około +27 stopni w regionach zachodnich. 

Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce: 

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/im09/2021/09/11/0545.jpg 

Wiatr jest słaby i umiarkowany w konwekcji silniejszy południowo-zachodni i południowy. 

Warunki biometeo i drogowe mają być dość niekorzystne. 

Prognoza pogody na nadchodzące dni w trakcie ochłodzenia we wrześniu

 Kolejne dni czyli weekend oraz pierwsza część tygodnia w Polsce pogoda ma się kształtować pod znakiem niestety spadku temperatur spowodowane przechodzeniem zimnego frontu atmosferycznego z zachodu na wchód w trakcie okresy soboty-niedzieli przez kraj ze zwiększonym zachmurzeniem z towarzyszącymi opadami deszczu o zmiennym natężeniu. Ponadto z powodu zwiększonej chwiejności atmosfery przekraczającej ponad 1000-1600 J/kg, LI -3,-1, wilgotności względnej ponad 60-80 % oraz przepływie powietrza przekraczającej ponad 12-16 m/s może zaowocować konwekcją z opadami rzędu przekraczającymi ponad 20-30 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 50-70 kilometrów na godzinę oraz gradu poniżej 3 centymetrów. Pojedyncze komórki konwekcyjne nie powinny się łączyć w zbytnio zorganizowane układy tylko mieć bardziej charakter miejscowy. Nie można wykluczyć także aktywności ich w trakcie godzin nocnych. Jeśli chodzi o regiony ich występowania to jutro mają pojawiać się w dzielnicach zachodnich i północnych, w niedzielę na południu, wschodzie oraz w centrum Polski. Z kolei w poniedziałek padać i grzmieć może również w regionach wschodnich i południowych w wyniku odchodzącego frontu atmosferycznego. Z kolei we wtorek oraz w środę pogoda powinna się wypogadzać, choć miejscami zwłaszcza na wschodzie oraz w Karpatach nie można wykluczyć przejściowych opadów deszczu o niewielkim natężeniu. Za sprawą spadków temperatur w ciągu dnia to temperatury w czasie nocy mogą stać się przez to niższe. 

Na termometrach zobaczymy:

W sobotę rano: od +8,+10 stopni w Karpatach, po za tym ma być od +12 do +16 stopni do +17,+18 stopni nad Morzem Bałtyckim. 

W sobotę południe: od +20,+22 stopni w Karpatach, po za tym od +23 do +26 stopni do +27,+28 stopni na zachodzie kraju. 

W niedzielę południe: od +18,+20 stopni nad Morzem Bałtyckim, po za tym od +21 do +24 stopni do +25,+26 stopni na południowym-wschodzie kraju. 

W poniedziałek południe: od +17,+19 stopni nad Morzem Bałtyckim, po za tym od +20 do +23 stopni do około +24 stopni na południu kraju. 

We wtorek południe: od +17,+19 stopni na północy, po za tym od +20 do +23 stopni do +24,+25 stopni na południowym-zachodzie kraju. 

We środę południe: od +17,+19 stopni na północnym-wschodzie kraju, poza tym od +21 do +24 stopni do +25,+26 stopni na południowym-zachodzie kraju.  

Wiatr ma być słaby i umiarkowany w konwekcji nieco mocniejszy zmienny. 

Warunki biometeo i drogowe mają się pogorszyć. 

    

Prognoza pogody weekendowa na przed półmetkiem września 2021 r.

 Nadchodzący weekend w Polsce ma przynieść zdecydowanie cieplejsze noce z powodu wzrostu zachmurzenia w naszym kraju przychodzące z zachodu na wschód kraju z nowa porcją opadów atmosferycznych i burzami. Będzie miało to związek z przychodzącym nowym chłodnym frontem wkraczający już jutro do zachodnich granic Polski od strony Niemiec. Ponadto z powodu wzrostu chwiejności atmosfery przekraczającej 1000-1500 J/kg, LI -3,-1, wilgotności względnej ponad 60-80 % oraz przepływie powietrza przekraczającej 10-13 m/s może doprowadzić do konwekcji z opadami przekraczającymi ponad 15-25 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 60-80 kilometrów na godzinę oraz opady gradu o średnicy 2-3 centymetrów. O ile jutro do Pomorza Zachodniego po zachodnie granice naszego kraju mają się one ograniczyć to o tyle w czasie weekendu ma wchodzić w głąb Polski w tym docierać na wschód i południe w trakcie niedzieli z miejscowymi zjawiskami atmosferycznymi. 

Na termometrach zobaczymy:

W piątek rano: od +5,+7 stopni w Tatrach, po za tym od +12 do +16 stopni do +17,+18 stopni przy granicy z Niemcami. 

W piątek południe: od +20,+22 stopni w Tatrach, po za tym od +23 do +26 stopni do +27,+28 stopni na zachodzie kraju. 

W sobotę południe: od +20,+22 stopni w Tatrach, po za tym od +23 do +26 stopni do +27,+28 stopni na zachodzie kraju. 

W niedzielę południe: od +18,+20 stopni nad Morzem Bałtyckim, po za tym od +22 do +25 stopni do około +26 stopni na wschodzie kraju. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany w konwekcji mocniejszy południowy i południowo-zachodni, skręcający na zachodni i północno-zachodni. 

Warunki biometeo i drogowe mają być zmienne. 

 

Półmetek tygodnia pod znakiem dobrej pogody i ze wzrostem temperatury po wyjątkowo lodowatego początku tygodnia.

Temat: Przewaga słonecznej pogody i coraz cieplej choć bez upałów.

Data: 08.09.2021 r.

Miejsce: Polska 

Dzisiejszy dzień czyli półmetek wrześniowego tygodnia przynosi nam w pogodzie pod znakiem dobrej pogody za sprawą panowania układów barycznych wysokiego ciśnienia w pobliżu naszego kraju utrudniające skutecznie przedostanie się niżów z chmurami dające opady deszczu i burze o silnym natężeniu bądź umiarkowane. W zamian mamy co prawda chłodniejsze a na wschodzie zimne poranki to jednak w ciągu dnia jest dużo cieplej za sprawą operacji słonecznej skutecznie zwiększający odczucie ciepła. Niestety bliżej wschodnich granic pojawiają się mgły ograniczające widzialność poniżej 200-3000 metrów, które na szczęście dość szybko ustępują z powodu przepływu powietrza oraz działania słońca. 

Na termometrach w południe zobaczymy od +17,+19 stopni w Tatrach, po za tym od +21 do +24 stopni do +25,+26 stopni w regionach zachodnich. Jednocześnie połączenie wyżu z rejonu centralnej Europy oraz niżu z rejonu Skandynawii sprawi że z południa zacznie napływać cieplejsze powietrze, które zaczną rosnąć z biegiem tygodnia a noce stawać się wyraźnie cieplejsze i zanikną przygruntowe przymrozki.  

Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce:

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2021/09/08/0530.jpg 

Wiatr jest słaby i umiarkowany przeważnie południowy i południowo-zachodni.

Warunki biometeo i drogowe są dość dobre.    

Prognoza pogody na kolejne dni czyli sucho i coraz cieplej ?

Nadchodzące dni czyli środa i czwartek mają przynosić nam w pogodzie raczej dość suchą aurę i raczej bez opadów atmosferycznych za sprawą licznych układów barycznych wysokiego ciśnienia znajdujące się na południe i wschód od naszego kraju nie generująca żadnej wilgoci w atmosferze tylko poprzez to ma być coraz więcej słońca a temperatury zdecydowanie wyższe niż to ostatnio doświadczaliśmy. Nocami zanikną również przymrozki a miejscami zbliży się do 15-stopniowej kreski. Jedynie poranne mgły zwłaszcza na wschodzie gdzie spadki temperatur mają być większe mogą jeszcze występować. Z kolei w pozostałej części kraju ma być ich jak na lekarstwo. Dzięki tym układom wysokiego ciśnienia z południa zacznie napływać cieplejsza masa powietrza podnoszące skutecznie na termometrach. 

Na termometrach zobaczymy: 

W środę rano: od +4,+5 stopni w Bieszczadach, +6,+8 stopni na wschodzie, po za tym od +10 do +14 stopni gdzie na zachodzie ma być najcieplej. 

W środę południe: od +18,+20 stopni nad Morzem Bałtyckim, po za tym od +21 do +24 stopni do +25,+26 stopni na zachodzie kraju. 

W czwartek rano: od +5,+8 stopni w Karpatach, po za tym od +10 do +13 stopni do +14,+15 stopni na zachodzie kraju. 

W czwartek południe: od +19,+22 stopni nad Morzem Bałtyckim, po za tym od +23 do +26 stopni do+27,+28 stopni na zachodzie kraju. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany bardziej o cyrkulacji południowej. 

Warunki biometeo i drogowe mają być dość dobre. 

Stopniowe ocieplenie i zanik lodowatych nocy-prognoza na kolejne dni września 2021 r.

Kolejne dni czyli wtorek i środa powinny przynosić podobny typ pogody czyli na niebie dominować niewielki stopień zachmurzenia kłębiastego oraz wysokiego jako element wyłącznie ozdoby na niebie za sprawą układów barycznych wysokiego ciśnienia rozciągającego się w pasie Europy środkowej oraz niskiego ciśnienia nad obszarem Skandynawskim. Jedynie we wtorek przy granicy z Czechami może dojść do niewielkiej konwekcji z okresowymi opadami deszczu (przy czym nie są one do końca pewne zwłaszcza po południu i wczesnym wieczorem) z powodu nieoczywistych warunków do tworzenia się pionowych chmur. A tak to ma być słonecznie lub pogodnie, choć noce i poranki z powodu wypromieniowania ciepła do atmosfery może zaowocować niestety bardzo niskimi temperaturami zwłaszcza na wschodzie kraju w postaci temperatur jeszcze spadających poniżej +5 stopni a wilgoć pozostawiona po ostatnich dniach rozwijać mgły ograniczające widzialność poniżej 150-200 metrów. Takie ułożenie baryczne zacznie zaciągać cieplejsze powietrze o cyrkulacji południowej przyczyniający się do wzrostu temperatur. 

Na termometrach zobaczymy: 

We wtorek rano: od +3,+5 stopni na wschodzie, po za tym od +6 do +10 stopni do +12,+14 stopni na zachodzie kraju. 

We wtorek południe: od +16,+17 stopni na Podlasiu, po za tym od +19 do +23 stopni do +24,+25 stopni w regionach zachodnich. 

W środę rano: od +7,+9 stopni na krańcach wschodnich, po za tym od +10 do +13 stopni do +14,+15 stopni na zachodzie kraju. 

W środę południe: od +20,+21 stopni na Podlasiu, po za tym od +22 do +25 stopni do +26,+27 stopni na zachodzie kraju. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany zmieniający się bardziej na południowy i południowo-zachodni. 

Warunki biometeo i drogowe mają być coraz lepsze. 

Bardzo zimna ale pogodne newsy pogodowe w Polsce we wrześniu.

Temat: Bardzo pogodne i zimne newsy pogodowe w Polsce. 

Data: 05.09.2021 r. 

Miejsce: Polska. 

Dzisiejszy dzień czyli niedziela przynosi nam zdecydowanie więcej przejaśnień oraz rozpogodzeń po wczorajszym zachmurzeniu zwłaszcza na północy i południu kraju, gdzie ich nie brakowało z występującymi opadami deszczu i mżawki a temperatura nawet nie przekroczyła +15 stopni to w pozostałej części kraju temperatura zbliżała się bądź przekraczała +20 stopni w promieniach słonecznych. Dziś z kolei jest niewiele chmur z rodzaju wysokiego w tym kłębiastego nie przynoszące żadnych opadów atmosferycznych w wyniku zasługi układu barycznego wysokiego ciśnienia znajdujący się nad wodami Morza Bałtyckiego. Niestety ten ściąga bardzo zimne powietrze ze wschodu i północnego-wschodu skutecznie obniżający temperaturę gdzie prawdopodobnie o poranku mieliśmy prawdopodobnie +1,+3 stopni na wschodzie Polski, po za tym było od +4 do +9 stopni a najcieplej było na zachodzie +11,+13 stopni. To dziś w południe niedużo więcej zanotowaliśmy bo od +14,+15 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od +16 do +19 stopni do +20,+22 stopni na krańcach zachodnich. 

Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce:

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2021/09/05/1545.jpg 

Wiatr jest słaby i umiarkowany w tym niezbyt duży z północnego-wschodu i wschodu zwiększający odczucie zimna.

Warunki biometeo i drogowe są dziś niezbyt korzystne ze względu na temperaturę.  

Działania magnetyczne na ziemię oraz jego wpływy

Od dnia dzisiejszego rozpoczną się oddziaływanie o średniej siły magnetyczne wielu planet. Kolejne będą pojawiać się w dniach 7 i 10 września a 5, 9 i 11 mogą się one stawać się wyraźnie odczuwalne. One mogą bardzo powodować ból głowy, szumy uszów czy przyczyniać się do odczucia wewnętrznej senności. Powodem tych zjawisk jest działanie jonosfery na Ziemię, które gromadzą elektrony w tym protony z rekoneksji emisji plam z dziur koronalnych w tym wiatr słoneczny. Dziury koronalne mogą mieć spory wpływ na szum uszów. Dodatkowo może wzrosnąć aktywność sejsmiczną i wulkaniczną. Ponadto wzrosnąć może również w tym przypadku siła burz tropikalnych i huraganów, trąb powietrznych i tornad, zazwyczaj wzrasta również wypromieniowanie poziomu wilgotności na całej planecie co w konsekwencji prowadzi do licznych powodzi. Nie należy się zdziwić ze w której części naszego globu może pojawić się strefa z intensywnymi opadami deszczu. Każde oddziaływanie magnetyczne mocno wpływa na ziemskie pole geomagnetyczne. Burze jonosferyczne, to nic innego, jak drgania pola magnetycznego naszej planety wywołane przez jonosferę. W zależności od częstotliwości tych drgań i samej ich energii, występuje większy lub mniejszy wpływ na planetę oraz ludzi. Wpływy fizyczne na ziemię gdy mamy do czynienia z zaburzeniami magnetycznymi dochodzi do tego gdy jonosfera gromadzi elektrony w tym protony powodujące zwiększanie ich objętości. Dotyczy to planet, księżyców oraz rozgrzanego Słońca. Dlatego w każdym momencie może powodować wzrosty natężenia gwałtowności zjawisk atmosferycznych na niebie obniżając ciśnienie atmosferyczne na ziemię (doprowadzać do wzrostu ilości trąb powietrznych na świecie). Zaburza się wtedy cały układ prądów strumieniowych w atmosferze, co prowadzi do sporych anomalii pogodowych. Przez to właśnie prognozy pogody sprawdzają się na maksimum 3 dni i nie zmieni się to dopóki symulacje nie będą brały pod uwagę oddziaływań magnetycznych planet.   W czasie oddziaływań magnetycznych na ulice mogą wychodzić osoby niezrównoważone psychicznie, czyli mogą się uaktywnić nożownicy i „miłośnicy” strzelania.Mimo pandemii w ostatnim czasie jest bardzo dużo takich incydentów.Drgania pola magnetycznego o specyficznych częstotliwościach wpływają na gruczoły hormonalne istot żywych, w tym człowieka.Jeśli wystąpi sekwencja pewnych częstotliwości, specyficznych dla danego gruczołu, następuje zaburzenie jego pracy, co skutkuje wzrostem lub spadkiem produkcji hormonu, a to kształtuje nam stan emocjonalny. Te stany emocjonalne wpływają na zabójstwa, samobójstwa, kłótnie i na „wysyp świrów” z nożami na ulicach.

Prognoza pogody na kolejne dni w Polsce w trakcie września 2021 r.

 Kolejne dni czyli niedziela oraz pierwsza część tygodnia zapowiadać ma nam się w pogodzie pod znakiem niezbyt dużej ilości opadów atmosferycznych z powodu działania układów barycznych wysokiego ciśnienia znajdujące się w pobliżu naszego kraju zwłaszcza na południe i wschód od nas zapewniające w tym czasie dość dużą ilość pogodnego nieba i tylko na początku tygodnia nie można wykluczyć chmur z rodzaju stratus w tym średniego z porannymi mgłami ograniczającymi widzialność poniżej 150-250 metrów w tym ryzyka pierwszych przygruntowych przymrozków. Po za tym z biegiem kolejnych dni powinno się ocieplać a noce stawać się przez to wyraźnie cieplejsze. 

Na termometrach zobaczymy:

W niedzielę rano: od +4,+5 stopni na północnym-wschodzie kraju, po za tym od +6 do +10 stopni do +12,+14 stopni na południowym-zachodzie kraju. 

W niedzielę południe: od +14,+16 stopni na północnym-wschodzie i w Karpatach, po za tym od +17 do +21 stopni do +22,+23 stopni na zachodzie. 

W poniedziałek południe: od +16,+17 stopni na wschodzie, po za tym od +18 do +22 stopni do +23,+24 stopni na zachodzie kraju. 

We wtorek południe: od +18,+19 stopni na wschodzie, po za tym od +20 do +23 stopni do +24,+25 stopni na zachodzie kraju. 

W środę południe: od +18,+20 stopni nad Morzem Bałtyckim, po za tym od +22 do +25 stopni do +26,+27 stopni na zachodzie kraju. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany przeważnie zachodni i południowo-zachodni początkowo północno-wschodni i wschodni. 

Warunki biometeo i drogowe mają być dość dobre. 

Prognoza pogody weekendowa pierwsza we wrześniu 2021 r.

 Nadchodzący weekend w Polsce zapowiadać ma nam się w pogodzie pod wpływem układów barycznego wysokiego ciśnienia znajdujący się na południu Skandynawii aż po rejon Morza Bałtyckiego skutecznie poprawiające pogodę. Jedynie na wschodnim Wybrzeżu oraz na północnym-wschodzie Polski może zaznaczyć się plama wilgoci w postaci opadów deszczu o zmiennym natężeniu. Popadać i chmurzyć się może również w rejonie Karpat gdzie orografia terenu na dłużej może zatrzymać strefę wilgotną ale raczej bez ulew w tym burz. Po za tym ma być pogodnie, choć z napływającym zimnym powietrzem o północnej cyrkulacji może obniżać temperaturę odczuwalną na nasze ciała przy niskich wskazaniach na wysokości 2 metrów. Ponadto liczne przejaśnienia oraz rozpogodzenia mają sprzyjać w nie tylko rozwojom mgieł ograniczające widzialność poniżej 150-250 metrów oraz spadków temperatur poniżej +5 stopni. Niestety o ciepłych ubraniach nie należy zapominać by się nie przeziębić czy zachorować.  

Na termometrach zobaczymy:

W sobotę rano: od +4,+6 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od +7 do +12 stopni do +13,+14 stopni na południu kraju. 

W sobotę południe: od +15,+16 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od +17 do +21 stopni do +22,+23 stopni na zachodzie kraju. 

W niedzielę rano: od +4,+6 stopni na wschodzie, po za tym od +7 do +12 stopni do +13,+14 stopni na zachodzie kraju. 

W niedzielę południe: od +14,+16 stopni miejscami na wschodzie, po za tym od +17 do +20 stopni do +21,+22 stopni na zachodzie kraju. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany północno-wschodni i północny

Warunki biometeo i drogowe mają być dość niekorzystne z powodu zimna oraz miejscowych opadów atmosferycznych.   

Wielkie pożary w USA czyli duży gorąc oraz sucha pogoda utrudnia akcje strażackie

 Tak jak Wszystkim wiadomo że nie tylko kraje Morza Śródziemnego muszą się wzmagać z pożarami wywołane bardzo wysokimi temperaturami czy wyjątkowo suchej pogody ale również teren zachodnich regionów Ameryki Północnej, gdzie regiony South Lake Tahoe musi stawać czoła wielkiemu ogniowi. Z powodu wyjątkowo trudnej sytuacji oddział strażaków musiało ewakuować sporą część ludności z zagrożonych terenów. Początkowo wywołany spory ogień z regionu Tahoe zaczął się przesuwać w kierunku słodkiego jeziora w Kalifornii czy Nevadzie.  Ponadto w niedzielę 29 sierpnia wydano ostrzeżenia ewakuacyjne dla całego regionu liczącego 22 tysiące osób. Na drogach pogrążonych w brązowym dymie utworzyły się korki. Narodowa Służba Meteorologiczna wydała ostrzeżenie przed sporym zagrożeniem na okres poniedziałku-wtorku. Przeszedł ogień także przez Sierrę w ośrodku narciarskim Tahoe, niszcząc niektóre budynki. Niestety dym sięgnął setki tysiące mieszkańców z regionów wymienionego miasta. Caldor pochłonął już 472 budynki prywatne lub firmowe i zniszczył częściowo 39 kolejnych, objął 71,7 tys. hektarów. Wiele osób trafiło do pobliskiego szpitala gdzie 36 pacjentów wymagała szczególnej opieki a 16-stu wymagała intensywnej terapii. 

Poniżej zdjęcia z pożarów w regionie: