Najbliższe dni czyli kolejne dni długiego majowego weekendu oraz połowa tygodnia następnego zapowiadać się mają ze zmienną aurą, ponieważ na niebie widnieć ma zachmurzenie przynoszące opady deszczu a nawet burze (jeśli warunki w tym zachmurzenie umożliwią taką sytuację). Niestety wielbicieli potężnych burz nie mam dobrych wiadomości, ponieważ one nie mają być zbyt gwałtowne. Podczas nich może spaść ponad 10-15 mmm deszczu, wiatr w porywach przekroczyć 50-70 kilometrów na godzinę i padać grad o średnicy koło 1-2 centymetrów.
Nie da się wykluczyć, że średnica może być większa jak pogodnego nieba będzie nie mało, ale szansa duża nie jest.
Natomiast jeśli chodzi o poniedziałek to im bliżej morza tym opadów ponoć ma być mniej, po za tym występować mają opady deszczu niezbyt duże oraz mżawka. Suma opadów może tam miejscami napadać ponad 2-5 mm. Tymczasem bliżej granicy z Białorusi, Litwą oraz Ukrainą i południowym-wschodzie z racji chwiejności ponad 300-500 J/kg może dojść do rozwoju chmur kłębiastych przynoszące opady deszczu i nawet burze. Podczas nich może niezbyt mocno zagrzmieć, polać ponad 12-15 deszczu i wiatr w porywach przekroczyć 40-60 kilometrów na godzinę i spaść nieduży grad.
We wtorek (Święto Konstytucji 3 Maja) rysować się ponownie z burzowymi warunkami, ponieważ w wielu regionach naszego kraju zwłaszcza na południu, centrum i częściowo wschodzie z racji chwiejności przekraczającej 500-700 J/kg może spowodować ponownie warunki burzowe objawiające się grzmotami, silniejszym deszczem i niewielkim gradem. Bardziej spokojniej powinno być na zachodzie, choć i tam może popadań. Nie da się konwekcji wykluczyć.
W środę może być podobnie czyli częściowo na wschodzie, w centrum i na południu może ponownie wzrosnąć chwiejność przekraczająca 650-850 J/kg dające opady rzędu ponad 14-16 mm, wiatr w porywach przekraczać 50-70 kilometrów na godzinę i padać grad.
Po za tym czyli przede wszystkim na zachodzie ma być spokojnie, choć i tam nie można wykluczyć deszczu o niewielkiej sile.
W czwartek z kolei na wschodzie, częściowo w centrum i na południu kraju po raz enty niestabilność może przekroczyć 400-600 J/kg, która w rezultacie może objawi się rozwojem warunków burzowych przynoszące opady rzędu ponad 12-14 mm, wiatr w porywach przekraczać 50-70 kilometrów na godzinę i spaść nieduży grad.
Na pozostałym obszarze powinno być bardziej sucho i prawie nie padać w stosunku do wyżej wymienionych regionów. Mimo wszystko i tak opadów nie można wykluczyć.
Jeśli chodzi o temperaturę to:
W poniedziałek ma rysować się od +9,+11 stopni miejscami w Sudetach oraz w rejonie Tatr, po za tym wahać się od +13 do +17 stopni do około +18,+19 stopni na wschodzie i zachodzie.
W świąteczny wtorek ma być od +10,+12 stopni miejscami w górach po za tym od +14 do +17 stopni do około +18,+19 stopni na południowym-wschodzie.
W środę: od około +8,+9 stopni miejscami w górach, koło +9,+11 stopni bliżej morza. Po za tym wahać się od +13 do +16 stopni do +18,+19 stopni na wschodzie RP.
W czwartek: od +8,+10 stopni miejscami w górach, po za tym wahać się od +12 do +16 stopni do +18,+19 stopni na wschodzie.
W najbliższych dniach nie da się wykluczyć temperatur koło +20 stopni.
Wiatr ma być słaby, umiarkowany i niezbyt silny z kierunków północnych, północno-wschodnich i wschodnich, (podczas burz i opadów silniejszy).
Subiektywne odczucie termiczne raczej chłodno i dość zimno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania oraz dzieleniami się relacjami ze strony pogody. Bardzo gorąco zapraszam :)