Najbliższe dni zapowiadać się mają w aurze ze zmiennym zachmurzeniem przynoszące opady deszczu, mżawki krupę śnieżną a nawet deszcz ze śniegiem. Niestety w nocy mogą występować przymrozki doprowadzające do uszkodzeń kwiatów na drzewach. Na szczęście wielkich nie powinno być tak tragicznie z tymi mrozami. Od wieczora do rana mogą nam towarzyszyć gęste mgły ograniczające widzialność nawet poniżej 300-400 metrów oraz zamglenia.
Jeśli chodzi o pogodę to nie będzie kolorowo, ponieważ ciepła i burz ma być niedużo oraz jakby było mało to deszczu może być sporo zwłaszcza na południu jutro kiedy to w ciągu dnia strefa ma wędrować w głąb kraju. Miejscami spadnie nawet ponad 15-20 mm a wyżej nad poziomem morza czyli na szczytach gór również opady bardziej śnieżne. Nie zdziwmy się jak na szczytach się zabieli a warunki do uprawia do turystyki staną się bardzo tragicznie śliskie.
Jeśli chodzi o pogodę to dzisiaj w nocy należy się liczyć ze wzrostem zachmurzenia do dużego z opadami deszczu, przy czym najpogodniej ma być na zachodzie po za tym raczej z dużym zachmurzeniem oraz opadami chwilami obfitymi. Lokalnie nie można wykluczyć burz z tym, że przy niskiej chwiejności nie są one pewne. W II części nocy bardzo mokro może być na południowym-wschodzie RP. Z kolei w niedzielę deszcze tam mają kontynuować swój przebieg.
Jeśli chodzi o okres od niedzieli do wtorku to na zachodzie i północnym-zachodzie ma nastąpić wzrost chwiejności termodynamicznej przekraczająca 300-500 J/kg oraz przy niskim poziomie kondensacji nastąpi rozwój chmur kłębiastych do dużego nawet formacji cumulonimbus dające opady ponad 8-12 mm, wiatr w porywach przekraczający 50-70 kilometrów na godzinę i nawet nieduży grad. Nie da się wykluczyć deszczu ze śniegiem i krupy śnieżnej z powodu obniżonej izotery 0 stopni. W ciągu dnia mają one wędrować bardziej na wschód, więc po drodze opady i błyski mogą być zauważalne. Dodatkowo na wschodzie w poniedziałek może przejść bardziej ciągła strefa opadów generująca sumy nawet ponad 10-15 mm a w środę kolejna może przesuwać się od południa Polski w stronę województw północno-wschodnich. Nie da się wykluczyć opadów rzędu ponad 15-20 mm. Przede wszystkim mokro może być blisko granicy Polsko/Ukraińskiej i Białoruskiej. Pomiędzy tymi strefami zarówno wilgoci jak i chmur ma być mniej, choć one i tak nie odpuszczą. Okresami deszczu ze śniegiem i śniegu zwłaszcza w górach wykluczyć nie można !!!
Na termometrach jutro rano przewiduje się od -1,0 stopni na zachodzie Sudetów, po za tym ma się wahać od +3 do +6 stopni do około +7,+8 stopni na południowym-wschodzie.
W niedzielę w ciągu dnia prognozuje się od +3,+5 stopni miejscami w górach, koło 0 stopni w rejonie Tatr, po za tym od +6 do +9 stopni do około +10,+11 stopni w centralnej części kraju.
W nocy z niedzieli na poniedziałek ma być od -3,-1 stopni miejscami w górach i na zachodzie, po za tym od 0 do +3 stopni do około +4 stopni miejscami na wschodzie i morzem.
W poniedziałek ma być od +2,+3 stopni wysoko w Karpatach, po za tym od 5 do +8 stopni do około +9,+10 stopni na zachodzie.
We wtorek powinno być od +5,+7 stopni bliżej granicy z Niemcami oraz lokalnie w górach, po za tym ma być od +8 do +11 stopni do około +12,+14 stopni na południowym-wschodzie.
Z kolei środa ma rysować się od +1,+2 stopni wysoko w górach, po za tym od +2 do +3 stopni, około +4,+6 stopni w bardziej wilgotnych miejscach, po za tym ogólnie od +8 do +12 stopni do około +14,+15 stopni blisko wschodnich granic kraju.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany i niezbyt silny.
Subiektywne odczucie termiczne: chłodno i zimno.
Warunki biometeorologiczne pozostaną niekorzystne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania oraz dzieleniami się relacjami ze strony pogody. Bardzo gorąco zapraszam :)