Najbliższe dwa dni czyli czwartek i piątek, będące ostatnimi pracy zapowiadać się mają ze zmiennym zachmurzeniem przynoszące opady deszczu oraz burze, które mogą mieć jutro w zależności od warunków zmienne natężenie. Niestety jutro w województwach południowych nie można wykluczyć silnych opadów atmosferycznych, których suma może przekroczyć 15-30 mm. Ponadto dzisiaj w nocy miejscami zwłaszcza na południu oraz południowym-zachodzie możliwe są opady deszczu, które mogą być połączone z burzami. Jeśli chodzi o okres wieczór-rano to w związku z jeszcze rześkimi nocami mogą powstawać mgły ograniczające widzialność nawet poniżej 200-400 metrów.
Jeśli chodzi o pogodę to dzisiaj w nocy ma przynieść mokre strefy zarówno na południu oraz południowym-zachodzie RP, przy czym im bliżej rana tym ich więcej. Dodatkowo nie wyklucza się z racji wzrostu chwiejności termodynamicznej 150-250 J/kg i dość niskiego poziomu kondensacji również burz. Po za tym raczej ma być lepiej, ale nie można wykluczyć słabego deszczu.
Jeśli chodzi o czwartek to w wielu regionach dojdzie do zachmurzenia z rodzaju warstwowego i kłębiastego przynoszące zwłaszcza w południowej połowie kraju opady deszczu o nawet intensywnym natężeniu. Ponadto w regionach południowych nie można wykluczyć wzrostu chwiejności termodynamicznej 300-600 J/kg w którym mogą wbudować i się tworzyć chmury burzowe dające mocniejszy deszcz/wiatr a nawet grad. Z biegiem czasu w nocy z czwartku na piątek mimo że może jeszcze padać zwłaszcza na południu to tych stref z biegiem czasu ma maleć. Początkowo na południowym-wschodzie można wykluczyć burz. Po za tym generalnie ma się przejaśniać w tym wypogadzać.
Jeśli chodzi o ostatni dzień pracy czyli piątek rysować się ma z początkowo opadami deszczu słabnącymi na południowym-wschodzie kraju, a potem od zachodu może wejść następna strefa ciut silniejsza, która może wędrować w głąb kraju. Lokalnie przy przekroczeniu chwiejności termodynamicznej 150-300 J/kg nie można wykluczyć zwłaszcza na zachodzie burz.
Po za tym mimo chmur stref i ilość opadów ma być mniejsza.
Na termometrach jutro rano możemy zobaczyć od +4,+6 stopni na północy, po za tym do +7,+9 stopni do +10,+11 stopni na południowym-wschodzie RP.
Jutro w południe przewiduje się od +8,+9 stopni nad morzem i południowym-zachodzie Polski, po za tym ma być od +12 do +15 stopni do +16,+17 stopni na wschodzie. Punktowo może być koło +18 stopni.
Noc z czwartku na piątek ma przynieść od +2,+3 stopni miejscami na północy a w rejonie Pojezierza Pomorskiego i Kaszub może być blisko 0 stopni do około+7 stopni na południowym-wschodzie.
Piątek natomiast ma zapowiadać się od +9,+10 stopni miejscami w górach, po za tym od +12 do +15 stopni do około +16 stopni na zachodzie.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany zmienny.
Warunki biometeorologiczne pozostaną zmienne.
Subiektywne odczucie termiczne niezbyt komfortowo.