Nadchodzące dni w naszym kraju pogoda ma się niezbyt różnić w stosunku do dni poprzednich czyli temperatury oscylować w przedziale od 0 do +5 stopni oraz miejscami zdarzać się mgły ograniczające widzialność poniżej 150-200 metrów, tam gdzie temperatury osiągną koło bądź 0 stopni mogą osadzać szadź. Najbardziej prawdopodobne opady śniegu i deszczu ze śniegiem są możliwe na terytorium obszarze regionów wschodnich. W innych rewirach kraju zwłaszcza nad Morzem Bałtycki i na zachodzie Polski mogą to być opady deszczu oraz mżawki. Wszystko będzie powodowane tarciem układów wyżowych z nad Rosji oraz niskiego ciśnienia na zachodzie Europy. Pierwszy nam podeśle trochę chłodu w postaci ujemnych temperatur oraz niedużych opadów śniegu. Ze względu na słaby przepływ powietrza nie można wykluczyć że mgły mogą utrzymywać się cały dzień a temperatury wówczas mogą nie przekroczyć -2,0 stopni nawet osadzające szadź.
Na termometrach zobaczymy:
W sobotę rano: od -5,-4 stopni w Tatrach, po za tym od -3 do +2 stopni do +3,+4 stopni nad Morze Bałtyckim
W sobotę południe: od -2,0 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od +1 do +3 stopni do +4,+5 stopni na zachodzie i południu kraj.
W niedzielę rano: od -4,-3 stopni w Tatrach, po za tym od -2 do +2 stopni do +3,+4 stopni nad Morzem Bałtyckim.
W niedzielę południe: od -3,-2 stopni w Tatrach, po za tym od +1 do +4 stopni do +5,+6 stopni na południowym-zachodzie kraju.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany południowo-wschodni i wschodni.
Warunki biometeo i drogowe mają być zmienne.