Wtorek oraz środa niestety będą mijać w pogodzie bez większych różnic. Czyli na niebie znowu mają towarzyszyć chmury z których ma padać deszcz oraz mżawka a na termometrach ma być poniżej 15-17 stopniowej kreski. Jeszcze jakby było mało to w nocy przy rozpogodzeniach możliwe są temperatury poniżej 10-stopniowej kreski a lokalnie nawet 5-stopniowej. Z racji niewielkiego przepływu powietrza oraz wysokiej wilgotności względnej mogą rozwijać się mgły ograniczające widzialność poniżej 100-150 metrów. Pogodnego nieba ma być jak na lekarstwo. Temperatura odczuwalna z racji opadów ma być dużo niższa niż to co mamy mieć na termometrach. Jeśli chodzi o regiony, gdzie ma być wilgotno to padać ma w najróżniejszych regionach naszego kraju. Przy czym najczęściej jutro w regionach zachodnich, środkowych i południowych a pojutrze zachodnich w tym północnych. Ponadto we wtorek z powodu wzrostu niestabilności przekraczającej ponad 150-300 J/kg, LI -2,0, wilgotności względnej ponad 65-85 % oraz przepływie powietrza ponad 12-16 m/s nie można wykluczyć wyładowań atmosferycznych oraz opadów drobnego gradu. Z racji niskiej chwiejności zjawiska nie są do końca pewne.
Na termometrach w południe zobaczymy:
We wtorek rano: od +1,+4 stopni w Tatrach, po za tym od +5 do +9 stopni do +11,+13 stopni nad Morzem Bałtyckim.
We wtorek południe: od +11,+12 stopni na Pojezierzu Pomorskim, po za tym od +14 do +17 stopni do +18,+19 stopni w pasie centrum po południe naszego kraju.
W środę rano: od +1,+3 stopni w Tatrach, po za tym od +4 do +8 stopni do +10,+11 stopni w rejonie Mierzei Helskiej.
W środę południe: od +8,+11 stopni miejscami w Sudetach, po za tym od +12 do +15 stopni do +16,+17 stopni na południowym-wschodzie kraju.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany oraz niezbyt silny
Warunki biometeo i drogowe mają być niekorzystne.