Środa oraz Czwartek w pogodzie mają być dość suche i raczej nie powinno padać. Wszystko ma mieć związek z działaniem układu barycznego wysokiego ciśnienia na wschód od Polski. Jeśli chodzi o temperaturę to nie powinna ona zbytnio powalać, ponieważ nadal ma być poniżej +18,+20 stopni. Z kolei noce mogą nieść temperatury poniżej +10 stopni. Z powodu wilgoci pozostawionej przez mgły oraz niski przepływ powietrza (wiatr) znowu mogą one powstawać. Mogą ograniczać widzialność poniżej 150-200 metrów. Temperatura odczuwalna może być niższa o kilka stopni niż to co mamy mieć na termometrach. Ulew, burz w tym wichur nie prognozuje się. Na razie więc mamy do czynienia z chłodniejszą wersją jesieni W Karpatach nie można wykluczyć przygruntowych przymrozków.
Na termometrach zobaczymy:
W środę rano: od +2,+4 stopni miejscami w Karpatach, po za tym od +5 do +9 stopni do +10,+12 stopni nad Morzem Bałtyckim.
W środę południe: od +10,+12 stopni w Tatrach i Bieszczadach, po za tym od +13 do +16 stopni do +17 stopni lokalnie na zachodzie kraju.
W czwartek rano: od +1,+3 stopni w Karpatach, po za tym od +4 do +8 stopni do +9,+11 stopni nad Morzem Bałtyckim.
W czwartek południe: od +11,+13 stopni w Tatrach, po za tym od +14 do +17 stopni do +18,+19 stopni na południowym-zachodzie (Śląsk).
Wiatr ma być słaby i umiarkowany ze zmieniających się kierunków.
Warunki biometeo i drogowe mają być dostateczne.