We wtorek oraz w środę pogoda ma być dość zmienna czyli zachmurzenie z rodzaju warstwowego w tym kłębiastego, które mają dawać okresowe opady deszczu i burze. Wszystko ma wędrować z zachodu i północnego-zachodu na wschód i południowy-wschód naszego kraju. Jest spowodowane pojawieniem się układu barycznego niskiego ciśnienia, który znajduje się na południu akwenu Morza Bałtyckiego. Ponadto zwiększona niestabilność atmosfery przekraczająca ponad 150-350 J/kg, LI -3,-1, wilgotność względna ponad 65-80 % oraz przepływ powietrza ponad 17-23 m/s może dawać wyładowania atmosferyczne, opady ponad 10-15 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 50-65 kilometrów na godzinę oraz opady gradu o średnicy poniżej 2 centymetrów. Nie powinny to być zorganizowane struktury konwekcyjne. Po przejściu opadów może się zrobić bardzo zimno. Ponadto może pojawiać się dokuczliwy wiatr, który w porywach może przekraczać 50-70 kilometrów na godzinę a nad morzem ponad 80-100 kilometrów na godzinę.
Na termometrach zobaczymy:
We wtorek rano: od +6,+8 stopni miejscami w górach, po za tym od +10 do +14 stopni do +15 stopni nad Morzem Bałtyckim.
We wtorek południe: od +13,+15 stopni w Bieszczadach, po za tym od +16 do +19 stopni do +20,+21 stopni w pasie centrum po zachód kraju.
W środę rano: od +5,+7 stopni w Tatrach, po za tym od +8 do +13 stopni do +14 stopni na Śląsku i nad Morzem Bałtyckim.
W środę południe: od +14,+15 stopni miejscami na Pomorzu, po za tym od +16 do +20 stopni do +21,+22 stopni na Roztoczu.
Wiatr ma być słaby umiarkowany okresami silny z zachodu i południowego-zachodu.
Warunki biometeo i drogowe mają być bardzo niekorzystne.