Sobota oraz niedziela w pogodzie ma być zmienna z powodu przemieszczania się licznych stref z okresowymi opadami deszczu i burzami. Związane ma być ze wzrostem niestabilności atmosfery przekraczającej ponad 1500-2500 J/kg, LI -4,-2, wilgotnością względną przekraczającą ponad 50-75 % oraz przepływ powietrza ponad 15-23 m/s nie można wykluczyć stref konwekcyjnych z opadami rzędu ponad 15-30 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 60-80 kilometrów na godzinę oraz opady gradu o średnicy ponad 3-4 centymetrów średnicy. Padać i grzmieć ma w najróżniejszych częściach naszego kraju. Niektóre z nich zjawiska mogą silniejszy przebieg. Najwięcej zjawisk może być na zachodzie kraju, po za tym może być w mniejszych ilościach. W nocy nie można wykluczyć zamgleń ograniczających widzialność. Mogą się zdarzać duże kontrasty termiczne w Polsce. Na wschodzie i południowym-wschodzie ma być najwięcej słońca oraz najcieplej.
Na termometrach zobaczymy:
W sobotę rano: od +13,+15 stopni w Tatrach, po za tym od +16 do +19 stopni do +20,+21 stopni na południu kraju.
W sobotę południe: od +20,+23 stopni nad Morzem Bałtyckim, po za tym od +25 do +30 stopni do +32,+33 stopni na wschodzie kraju.
W niedzielę rano: od +14,+15 stopni miejscami na północy, po za tym od +16 do +18 stopni do blisko +20 stopni miejscami na południu kraju.
W niedzielę południe: od +17,+19 stopni miejscami na północy, po za tym od +23 do +29 stopni do +32,+35 stopni na południowym-wschodzie naszego kraju.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany w konwekcji mocniejszy zmienny.
Warunki biometeo i drogowe mają być dość dobre