czwartek, 14 lipca 2016

Pogodniej ale bardzo zimno czy gorąco ?

Wszystko wskazuje na to że po ulewach nie nacieszymy się mimo lepszej pogody ciepłem, ponieważ napłynie zimniejsze masy powietrza doprowadzające do spadków temperatur poniżej +20 stopni a nocami tylko poniżej +10 stopni. Dodatkowo wystąpią opady deszczu a przy zaostrzonym gradiencie temperatur mogą pojawiać się burze z silnym wiatrem, małym gradem i deszczem. Z tym że zjawiska mają być wielokroć słabsze niż ostatnio tzw ,, pierdami''. 
Niestety wilgoć zwiększy odczucie zimna więc warto w kurtki czy swetry, dresy i w cieplejsze odzienie zaopatrzyć by nie przeziębić się.
Od wieczora do rana nie można wykluczyć gęstszych mgieł ograniczające widzialność nawet poniżej 400-500 metrów. Więc warunki drogowe czy chodnikach w tym czasie mogą pozostawać wiele do życzenia.
Jeśli chodzi o opady to:
W nocy z czwartku na piątek to mogą one jeszcze występować na zachodzie, północy, oraz w centrum kraju, początkowo burze nie można wykluczyć na wschodzie Polski. Na pozostałym obszarze zwłaszcza na południu opadów powinno być najmniej i najpogodniej. Siła opadów nie powinna być tak duża jak dziś, choć nadal mocno jeszcze może padać.
W piątek to miejscami zwłaszcza na północy i zachodzie mogą pokazywać się opady deszczu przeważnie o przelotnym charakterze. Nie powinny być to ulewne opady, ale na północ, północnym-wschodzie i północnym-zachodzie przy wilgotności względnej ponad 50-70 procent na wysokości 700-800 hPa, niskiego poziomu LCL oraz niestabilności ponad 200-400 J/kg może doprowadzić do konwekcji czyli rozwoju chmur kłębiastych do formacji cumulonimbus przynoszące opady ponad 8-12 mm, wiatr w porywach przekraczać 50-70 kilometrów na godzinę oraz grad do 2 centymetrów.  
 W sobotę natomiast opadów powinno być mniej, ale zwłaszcza na południowym-wschodzie, południu mogą występować o zmiennym natężeniu opady deszczu, z tym że takich ulew jak na zachodzie Polski już nie powinno być. Lokalnie możliwe są burze z opadami deszczu ponad 10-15 mm, wiatrem ponad 50-70 km/h i małym gradem z tym że nie są one pewne.
Na termometrach jutro rano ujrzymy od +6,+8 stopni w górach, po za tym wahać się ma od +10 do +13 stopni do +14,+15 stopni na północy.
W piątek w ciągu dnia ma być od +14,+15 stopni miejscami w górach, po za tym od +16 do +19 stopni i koło +20,+22 stopni na krańcach południowo-wschodnich.
W nocy z soboty na niedzielę ujrzymy od +6,+8 stopni w górach, po za tym od +10 do +13 stopni i koło +15,+16 stopni nad morzem.
W sobotę od +14,+15 stopni lokalnie na południowym-wschodzie kraju, po za tym od +18 do +22 stopni i koło +23,+24 stopni na północnym-wschodzie RP.
Wiatr ma być słaby, umiarkowany i niezbyt silny, tylko silny może być w nocy zwłaszcza w nocy w porywach przekraczający 60-70 kilometrów na godzinę.
Warunki drogowe mogą być utrudnione a biometeorologiczne niekorzystne.    

środa, 13 lipca 2016

Ostrzeżenie przed opadami i burzami Jutro z racji zachmurzenia warunki burzowe mogą być utrudnione mocno !!!


Najbliższe godziny i dni znowu mogą przynieść ponownie opady deszczu oraz burze, które znowu mogą doprowadzić do zalań w tym podtopień. Nie można wykluczyć gradobić w tym trąb powietrznych oraz silnego wiatru mogące uszkadzać drzewa i doprowadzać do zniszczeń.  
Pierwsze opady mogą pojawiać się dzisiaj po południu, wieczorem oraz w nocy, kiedy to z południa może wkroczyć nowa strefa opadów deszczu oraz
burzami generujące deszcze rzędu ponad 20-30 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 70-90 kilometrów na godzinę i gradem poniżej 3-4 centymetrów. Najbardziej zagrożone zjawiskami nie tylko ulewami może zaistnieć na południu, południowym-wschodzie oraz miejscami w centrum kraju. 
Następnie w czwartek czyli jutro mogą wchodzić one w głąb Polski przynosząc w wielu regionach naszego kraju silne opady deszczu. W sumie przez 24 godziny może napadać ponad 30-50 litrów wody na każdy metr kwadratowy i to wszystko kierować się bardziej na północ.   
W dzień to w całym kraju mogą występować bardzo obfite opady deszczu (wg teraźniejszej aktualizacji) doprowadzające do utrudnień na drogach a od GOP po południowy-wschód, centrum, wschód oraz północny-wschód z powodu niestabilności przekraczającej 400-700 J/kg a miejscami 900-1200 J/kg, wilgotności ponad 60-75 % na wyższych wysokościach, dość niskiego poziomu LCL może doprowadzić do burzowej konwekcji generujące burze z opadem ponad 15-25 mm, wiatrem w porywach ponad 70-90 kilometrów na godzinę i gradem do 2-4 centymetrów. 
W II części dnia na wschód i północny-wschód mają wędrować warunki na burze i wieczorem oraz w nocy burzowo może się zrobić u naszych wschodnich sąsiadów, ale i tam ma być tego wszystkiego znacznie mniej niż w Polsce, choć rejon Brestu oraz Miśka może ładnie dostać. 
W Piątek tymczasem znowu lokalnie może zrobić się nie tylko zimno ale również wilgotno a na północnym-zachodzie i północy z racji niestabilności ponad 200-450 J/kg również burzowo. Z tym że w pionowym gradiencie wyładowań nie powinno być dużo, ale mogą przynosić przejściowe silniejsze opady atmosferyczne i niewielki grad. Po za tym ma być lepiej z chmurami dla ozdoby.  
Na termometrach jutro rano zobaczymy od około +12,+13 stopni miejscami w Sudetach i koło +14 stopni na Suwalszczyźnie, po za tym od +15 do +18 stopni do około +20 stopni bliżej granicy z Ukrainą.
Jutro w ciągu dnia zobaczymy od +14,+16 stopni w regionach z ciągłymi opadami deszczu (przejściowo), a w rejonie Sudetów tylko +11,+12 stopni (być może !), po za tym wahać się ma od +19 do +24 stopni do około +26,+28 stopni na południowym-wschodzie kraju. 
W nocy z czwartku na piątek ma być od +6,+8 stopni w górach, po za tym od +10 do +13 stopni i +14,+16 stopni na północy. 
Tymczasem w ostatnim dniu pracy ujrzymy od +14,+15 stopni miejscami w Sudetach, po za tym od +17 do +20 stopni i koło +21,+22 stopni przy granicy z Ukrainą. 
Wiatr ma być słaby, umiarkowany w burzach oraz miejscami silniejszy w porywach ponad 70-80 kilometrów na godzinę. 
Warunki drogowe mogą być utrudnione.
Wszystkim łowcom burz życzę udanych łowów i ciekawych zjawisk atmosferycznych:)    

poniedziałek, 11 lipca 2016

Idą silne burze i niestety ochłodzenie.


Zgodnie z terminami kalendarza zaczęliśmy nowy początek tygodnia, który powinien przynieść lepszą aurę i tak rzeczywiście będzie, ponieważ na niebie ma nie brakować słońca zwiększające odczucie ciepła w stosunku do weekendu, kiedy to zwłaszcza w sobotę w wielu regionach nie było więcej jak +21,+23 stopni oraz towarzyszyły chmury generujące opady deszczu ponad 10-15 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatrem w porywach ponad 60-75 kilometrów na godzinę i niewielkim gradem oraz niedoboru miejsc gorących co na tę porę roku przystało.
Pomimo przyjemnych temperatur ponad 30-stopni to niestety ma przywędrować od zachodu zimny front atmosferyczny, który może generować silne zjawiska burzowe. W jego obrębie należy oczekiwać sumę opadową rzędu ponad 25-35 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 80-100 kilometrów na godzinę oraz gradem do około 2-4 centymetrów.
Nie można wykluczyć że w trakcie konwekcji może napadać ponad 40-45 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatrem w porywach przekraczać 110-120 kilometrów na godzinę i gradem ponad 5-6 centymetrów.
Wszystko ma być spowodowane niestabilnością atmosfery przekraczającą 1500-2300 J/kg, dość niskim poziomie LCL, dobrą wilgotnością względną na wysokości 700-800 hPa ponad 60-70 %, DLS ponad 15-30 m/s, SRH 120-180 m2/s2 oraz dobry stosunek konwergencji do chmur burzowych doprowadzi do gwałtowności zjawisk na niebie.
Nie można ponadto wykluczyć trąb powietrznych o sile EF2 a być może nawet EF 3 z powodu niebezpiecznych warunków. Pojedyncze komórki konwekcyjne mają się łączyć w nieco większe formacje a nawet sporych rozmiarów klastrów w tym MCS-ów doprowadzające do zalań i podtopień. 
Jeśli chodzi o obszar występowania tych zjawisk to prognozowane są na noc z poniedziałku na wtorek są zarezerwowane dla dzielnic od południowego-zachodu przez centrum po północny-wschód. Początkowo burzowo może być na zachodzie. Lokalnie na południu i zachodzie również może zagrzmieć. 
Jutro z kolei groźnie może być w centrum, na południu i na wschodzie a w tym też w czasie nocy z wtorku na środę. Miejscami burze mogą robić poważne szkody, zalewać posesje, uszkadzać budynki w tym drzewostany oraz zagrażać życiu w tym zdrowiu. 
W środę natomiast na południu, wschodzie znowu mogą przetaczać się burze z tym że trochę mogą być słabsze od wtorkowych i nie wyklucza sie że od południa mogą wchodzić bardzo wilgotne strefy przynoszące ulewne opady deszczu, burze i wiatr. 
Na termometrach jutro rano prognozuje się od +17 do +20 stopni a na południu może być koło +21,+22 stopni oraz koło +15,+16 stopni na Pojezierzu Pomorskim.
We wtorek w ciągu dnia ma być od +18,+21 w strefie bardziej ciągłych opadów atmosferycznych, po za tym ma być od +23 do +27 stopni do około +20,+33 stopni na południowym-wschodzie kraju.
W nocy z wtorku na środę zobaczymy od +12,+13 stopni w wyższych partiach gór, po za tym od +15 do +18 stopni i koło +19,+20 stopni na południowym-wschodzie RP. 
W środę w ciągu dnia zobaczymy od +19,+21 stopni w strefie bardziej ciągłych opadów deszczu i pochmurnej pogody, po za tym od +22 do +26 stopni i do +31,+33 stopni bliżej południowo-wschodnich krańców kraju. 
Wiatr ma być słaby, umiarkowany/niezbyt mocny w burzach gwałtowny zmienny. 
Sytuacja drogowa może być utrudniona.      

sobota, 9 lipca 2016

Prognoza burzowa czyli geneza zimnego (chłodnego) frontu


Powoli zbliżamy się do połowy miesiąca lipca, który powinien obfitować nie tylko w temperatury ponad 30-stopni oraz z licznymi burzami ale również nie powinno brakować słonecznych chwil. 
Dodatkowo temperatura nad morzem powinna sprzyjać aktywnemu wypoczynkowi, choć niestety nie wszystkie dni są w naszym klimacie idealne, ponieważ gdy przechodzą chłodne fronty atmosferyczne (zimne) to temperatura nie przekracza 20-stopni a niebo jest zasnute chmurami i pada rześkim deszczem i towarzyszy mu wiatr.
Więc sprawdźmy czy najbliższe dni przyniesie nam prawdziwe lato z burzami i ciepło. Niestety im bliżej Niemiec tym będzie chłodniej zwłaszcza na początku tygodnia kiedy to napłynie rześkie powietrze za dynamicznym frontem atmosferycznym generujące silne zjawiska z ulewami i gradem. Tam temperatura może nie przekroczyć +22,+24 stopni. 
Dodatkowo w okresie wieczoru do rana prognozuje się mgły ograniczające widzialność nawet poniżej 300-500 metrów oraz przyziemne zamglenia utrudniające warunki drogowe.
Jeśli chodzi o aurę na niedzielę to na zachodzie należy oczekiwać wzrostu niestabilności atmosfery przekraczającej 500-800 J/kg co przy niższym poziomie LCL oraz wilgotności przekraczającej 
40-60 % na wysokości 700-800 hPa zwłaszcza bliżej Morza Bałtyckiego doprowadzi do rozwoju chmur kłębiastych do formacji cumulonimbus generujące sumę opadów ponad 15-20 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach ponad 50-70 kilometrów na godzinę i niewielki grad.
Po za tym powinno być bardziej stabilniej i mniej zjawisk, choć i chmury pokażą się na zasadzie dla ozdoby.
Tymczasem w poniedziałek na zachodzie, północy oraz częściowo w centrum należy się liczyć ze wzrostem niestabilności ponad 1500-2000 J/kg co przy wilgotności na wysokości 700-800 hPa ponad 50-65 % w tym niskim poziomie LCL ograniczający konwekcję doprowadzi do rozwoju chmur kłębiastych do postaci cumulonimbus dające mocne zjawiska konwekcyjne w postaci sporej ilości wyładowań atmosferycznych, sumę opadową ponad 25-35 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczający 70-90 kilometrów na godzinę oraz grad do 3-4 centymetrów. Nie można wykluczyć superkomórek przynoszące sumę deszczu koło 40-45 mm, wiatr w porywach przekraczać 100-110 km/h oraz spaść grad do około 5-6 centymetrów.
We wtorek z kolei arsenał burz powinien przesunąć się do centrum, wschód oraz południe kraju, gdzie należy się liczyć  należy się liczyć ze wzrostem niestabilności ponad 1500-2000 J/kg co przy wilgotności na wysokości 700-800 hPa ponad 50-65 % w tym niskim poziomie LCL ograniczający konwekcję doprowadzi do rozwoju chmur kłębiastych do postaci cumulonimbus dające mocne zjawiska konwekcyjne w postaci sporej ilości wyładowań atmosferycznych, sumę opadową ponad 25-35 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczający 70-90 kilometrów na godzinę oraz grad do 3-4 centymetrów. Nie można wykluczyć superkomórek przynoszące sumę deszczu koło 40-45 mm, wiatr w porywach przekraczać 100-110 km/h oraz spaść grad do około 5-6 centymetrów.
Początkowo niewielkie fragmenty chmur burzowych mogą się łączyć w większe struktury (klastrów w tym MCS-ów, bow echa) oraz trąb powietrznych.  
Na termometrach jutro rano prognozuje się od +8,+10 stopni miejscami w górach, po za tym od +12 do +14 stopni do około +15,+16 stopni bliżej granicy z Niemcami i nad morzem.
W niedzielę w dzień zobaczymy od +20,+22 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od +23 do +26 stopni i koło +28,+29 stopni w województwach zachodnich.
Nocą z niedzieli na poniedziałek przewiduje się od +12,+14 stopni lokalnie w Karpatach, po za tym od +16 do +19 stopni i koło +20,+21 stopni na zachodzie.
W poniedziałek w dzień ma być od +22,+24 stopni bliżej morza Bałtyckiego, po za tym od +26 do +30 stopni i koło +31,+33 stopni w południowej połowie RP.
We wtorek zobaczymy ogólnie od +23 do +27 stopni do około +30,+33 stopni na południowym-wschodzie kraju.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany podczas konwekcji gwałtowniejszy z kierunków zachodnich i południowo-zachodnich.
Warunki biometeorologiczne pozostaną zmienne.
Sytuacja drogowa może być trudna z racji ulew w tym burz.

piątek, 8 lipca 2016

Prognoza weekendowa


Najbliższy weekend rysować się ze zmiennym zachmurzeniem z przejaśnieniami oraz pogodniejszymi chwilami. Miejscami możliwe są opady deszczu i burzami. Zjawiska nie powinny być bardzo gwałtowne ale mogą generować większe sumy opadowe. Podczas konwekcji może napadać ponad 15-20 litrów wody na każdy metr kwadratowy, silniejszy wiatr w porywach ponad 50-70 kilometrów na godzinę i gradem do 1-2 centymetrów (poniżej 3 centymetrów).
Dzisiejsza noc z zachodu na wschód ma wędrować zimny front (chłodny) przynoszące opady deszczu ponad 15-20 mm, wiatr w porywach przekraczać 60-80 kilometrów na godzinę i małym gradem. 
Początkowo ma się dziać w regionach zachodnich, potem ma się rozpadać i zagrzmieć w centrum a nad ranem strefa dotrze do dzielnic wschodnich. 
Jeśli chodzi o sobotę to we wschodniej połowie kraju a w niedzielę na zachodzie należy się liczyć ze wzrostem niestabilności atmosfery przekraczającej 700-800 J/kg, wilgotności ponad 40%-55 % na wysokości 700-800 hPa, dość niskiego poziomu LCL doprowadzi do rozwoju chmur kłębiastych do formacji cumulonimbus przynoszące sumę opadowe ponad 15-20 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 60-80 kilometrów na godzinę i gradem poniżej 3 centymetrów. Na pozostałym obszarze należy się liczyć z większymi pogodnymi chwilami, aczkolwiek lokalnych opadów nie można wykluczyć z tym że mniejsze niż w stosunku do wymienionych regionów.
Na termometrach jutro rano prognozuje się od +10,+11 stopni lokalnie w górach, po za tym ma być od +12 do +15 stopni, tylko w centrum oraz nad morzem może być koło +16 stopni.
W sobotę rysować się ma ogólnie od +18 do +20 stopni i koło +22,+23 stopni w regionach południowych.
W nocy z sobotę na niedzielę ujrzymy od +8,+10 stopni miejscami w górach, po za tym od +12 do +15 stopni do około +16,+17 stopni nad morzem.
W niedzielę powinniśmy mieć od około +19,+20 stopni na wschodnim Wybrzeżu, po za tym od +22 do +25 stopni do około +26,+28 stopni na zachodzie.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany w konwekcji mocniejszy z kierunków południowo-zachodni, zachodni oraz północno-zachodni.
Warunki drogowe nie powinny być tragiczne.
Warunki biometeorologiczne będą zmienne.       

środa, 6 lipca 2016

Prognoza na następne dni robocze i wakacyjne.



Najbliższe dni rysować się mają ze zmiennym zachmurzeniem oraz ze słońcem w tym opadami deszczu oraz niezbyt gwałtownymi burzami. Podczas konwekcji może spaść ponad 10-15 litrów wody na każdy metr kwadratowy, powiać wiatrem w porywach ponad 50-70 kilometrów na godzinę oraz gradem do 1-2 centymetrów. Będzie to związane z zaostrzonym pionowym gradientem temperatur oraz niestabilnością przekraczająca 300-500 J/ kg. 
Na szczęście nawałnic nie należy się obawiać. 
Jeśli chodzi o dzisiejszą noc to ogólnie powinno być stabilnie, chociaż burze z opadami deszczu mogą nadal się zdarzać generujące silniejsze opady deszczu ponad 10-15 mm, wiatr w porywach przekraczający 50-70 kilometrów na godzinę i gradem. 
Przy czym na południu oraz południowym-zachodzie zjawisk ma być najmniej a najwięcej zaś blisko Morza Bałtyckiego oraz północnych jego krańców. 
Jeśli chodzi o czwartek to w północnej połowie a w piątek oprócz N części dodatkowo również na zachodzie a w następnych godzinach prawdopodobnie w głąb kraju mają wędrować warunki na konwekcję miejscami przekraczające 500-700 J/kg oraz wilgotności ponad 50-60 procent na wysokości 700-800 hPa dająca w rezultacie do lub ponad 15-20 litrów wody na każdy metr kwadratowy, silniejszy wiatr w porywach przekraczający 60-80 kilometrów na godzinę i gradem do 2-3 centymetrów.
Początkowo pojedyncze komórki burzowe z biegiem czasu mogą się łączyć w większe klastry konwekcyjne przynoszące większe sumy opadowe ale bez potężnych ulew w tym powodzi. 
Od wieczora do rana mogą powstawać mgły ograniczające widzialność nawet poniżej 200-300 metrów w tym zamglenia !!!
Na termometrach jutro rano przewiduje się od +5,+6 stopni miejscami w górach, po za tym wahać się ma od +9 do +12 stopni do około +15,+16 stopni nad morzem.
Tymczasem jutro zobaczymy ogólnie od +15 do +19 stopni do około +21,+22 stopni na południowym-zachodzie i północnym-wchodzie RP.
W nocy z czwartku na piątek ma być od +4,+6 stopni w górach po za tym od +8 do +12 stopni do około +14,+16 stopni nad morzem.
W piątek zobaczymy od +18,+19 stopni miejscami na wschodnim Pomorzu, po za tym od +21 do +24 stopni do +26,+27 stopni na południowym-zachodzie kraju.
Wiatr ma być słaby, umiarkowany okresami silniejszy z kierunków północno-zachodnich, zachodnich i południowo-zachodnich. 
Warunki biometeorologiczne pozostaną niekorzystne.
Sytuacja drogowa mają należeć do utrudnionych, choć tragicznie nie powinno być.  

wtorek, 5 lipca 2016

Prognoza burzowa środa 6 lipca

Jutrzejszy dzień zapowiadać się ma w pogodzie ze zmiennym zachmurzeniem przynoszącymi okresowymi opadami deszczu oraz burzami. Miejscami może pojawić się zwiększona niestabilność przekraczająca 300-600 J/kg przynoszące sumę opadową ponad 10-15 mm, wiatr w porywach przekraczająca 50-70 kilometrów na godzinę i gradem poniżej 2 centymetrów. Pojedyncze komórki mogą się łączyć w niewielkie struktury opadowe i burzowe przynoszące krótkotrwałe silniejsze opady atmosferyczne. 
Z tym że zjawiska mają być raczej słabsze niż dzisiaj oraz w nocy z wtorku na środę.
Niestety nie będzie związane z ciepłymi masami powietrza kiedy to temperatura przekracza +31,+33 stopni oraz występują burze termiczne czy adwekcyjne tylko w zimniejszej polarnomorskiej masie powietrza. 
Jutro największa szansa na występowanie takich zjawisk zaowocuje na północy kraju oraz południowym-wschodzie Polski. Z tym że wieczorem aktywność ich powinna maleć a najsilniejsza być od późnego południa po południu.
Na termometrach jutro ma być zimno, bo ma być od  +13,+15 stopni na północy, po za tym od +16 do +20 stopni do +21,+23 stopni na południowym-wschodzie kraju. 

poniedziałek, 4 lipca 2016

Ostrzeżenie przed burzami.

Jutrzejszy dzień może przynieść nam przedsmak silniejszych burz oraz opadów atmosferycznych związanymi z kolejnymi niżami przemieszczającymi się z zachodu na wschód Polski. W tej strefie pojawi się zwiększona niestabilność termodynamiczna ponad 900-1200 J/kg, wyższa wilgotność względna na wysokości 700-800 hPa ponad 50-60 procent, dość niski poziom LCL oraz nie najgorsze warunki kinematyczne mogą doprowadzić do rozwoju chmur kłębiastych do formacji cumulonimbus generujące sumę opadów ponad 15-22 mm, wiatrem w porywach przekraczającym 70-90 kilometrów na godzinę oraz gradem do 2-3 centymetrów.Średnica mimo wszystko nie powinna przekraczać 5 centymetrów.
Wielkich nawałnic się nie prognozuje, ale zjawiska mimo wszystko mogą okazać się groźne przynoszące mocne podmuchy wiatrów ulewny deszcz i grad. 
Początkowo padać i grzmieć na zachodzie po czym to wszystko ma wędrować na wschód więc i tam poleje w tym zagrzmi. Pojedyncze komórki mogą się łączyć w niewielkie struktury opadowe i burzowe. Więc niewykluczone są zalania oraz małe podtopienia.
Na termometrach jutro zobaczymy od +20,+22 stopni nad morzem i miejscami w górach, po za tym od +23 do +26 stopni. Na południu i centrum przed burzą może być +27,+28 stopni.  

niedziela, 3 lipca 2016

Opady i zimniej niż ostatnio


Wszystkie prognozy wskazują na to, że najbliższe dni rysować się mają w pogodzie ze zmiennym zachmurzeniem z okresowymi opadami deszczu o zmiennym natężeniu. Lokalnie mogą przechodzić burze z tym że mają być znacznie słabsze niż ostatnio z powodu napływającej polarnomorskiej masy powietrza. Jeśli chodzi o największą szansę na rozwój warunków konwekcyjnych to ma być blisko Morza Bałtyckiego przede wszystkim jutro czyli w poniedziałek oraz nad morzem a w środę także na południowym-wschodzie kraju z powodu niestabilności na poziomie przekraczającej 300-500 J/kg, niskiego poziomu kondensacji, wilgotności względnej na poziomie ponad 50-60 % na wysokości 700-800 hPa. Niestety noce mogą stać się bardzo rześkie nie przekraczać minimalna +10 stopni przede wszystkim na południu oraz północy RP.
Jeśli chodzi o noc dzisiejsza to ma zapowiadać zanik opadów deszczu i burz związanymi z zimniejszym i chwiejnej masy powietrza, które ze spadkiem operacji słonecznej ma zanikać jedynie nad morzem i bliżej północy mogą nieco dłużej się utrzymywać.
Wtorek może się stać dniem, który może przynieść niestabilność ponad 800-1100 J/kg, co przy wilgotności ponad 45-55 % wilgoci na wysokości 850 hPa może przynieść nieco silniejsze akcenty burzowe, niski dość poziom LCL dość dobre warunki kinematyczne mogą doprowadzić do rozwoju chmur kłębiastych generujące sumę opadów atmosferycznych na poziomie ponad 15-22 mm, wiatrem w porywach przekraczające 70-90 kilometrów na godzinę gradem przeważnie do 2-3 centymetrów.
W środę burzowo i deszczowo może być według obecnej sytuacji na północy oraz południowym-wschodzie Polski z powodu niestabilności ponad 400-600 J/kg w połączeniu z niskim poziomie LCL w tym wilgotności ponad 50-55 % na wysokości 700-800 hPa.
Po za tym mniejsze zachmurzenie i zmniejszone ilości opadów deszczu. 
Więc mogą to być gwałtowne zjawiska i stanowić wyjątek w I części tygodnia.
Po za tym wymienionymi obszarami zarówno chmur i jak opadów ma być mniej, co nie oznacza nie wystąpią, bo te szanse na wystąpienie ich nie jest mała. 
Noce, wieczora oraz poranki mogą przynieść mgły ograniczające widzialność poniżej 200-300 metrów oraz zamglenia. 
Na termometrach jutro rano zobaczymy od +7,+8 stopni w górach, po za tym od +9 do +12 stopni do +14,+16 stopni nad morzem. 
Jutro w ciągu dnia zobaczymy od +17,+18 stopni na wschodnim Pomorzu, po za tym ma być od +19 do +22 stopni do +23,+24 stopni w centrum oraz południowym-wschodzie kraju.
W nocy z poniedziałku na wtorek od +6,+8 stopni w górach, po za tym ma być od +9 do +12 stopni do około +15,+17 stopni na wschodnim brzegu Pomorza.
We wtorek zobaczymy od +20,+22 stopni na północy oraz lokalnie w górach, po za tym od +23 do +26 stopni do około +27,+28 stopni na południowym-wschodzie.
W nocy z wtorku na środę od +9,+10 stopni miejscami w górach, po za tym od +11 do +14 stopni do około +15,+16 stopni nad morzem. 
W środę zobaczymy od +15,+18 stopni na północy po za tym od +19 do +22 stopni do około +23,+24 stopni na południowym-wschodzie.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany nad morzem w konwekcji silniejszy południowo-zachodni, zachodni oraz północno-zachodni.   

Zimne, choć bezśnieżne ale w miarę pogodne meteo newsy w Polsce

 Temat: Bardzo dużo pogodnego nieba oraz chłodno w kraju.  Data: 27.11.2024 r.   Miejsce: Polska   Półmetek tygodnia jest dość pogodny z pow...