Wszystko wskazuje na to że będziemy musieli stawać czoła zarówno z pogodnym niebem jak i z zachmurzonym, które mogą przynosić lekkie opady śniegu. Niestety co prawda nie oczekujmy śnieżyc, ale z racji ujemnej temperatury to nawet nieduże natężenie może powodować zabielenie się krajobrazów. Największe prawdopodobieństwo tych zjawisk istnieje na południowym-wschodzie kraju oraz nad morzem. Z każdym kolejnym dniem ma postępować coraz większe ochłodzenie.
Nie można wykluczyć mgieł ograniczające widzialność oraz osadzać szadź.
Na termometrach zobaczymy:
W czwartek rano: od -12,-10 stopni na północnym-wschodzie po za tym ma być średnio od -8 do -4 stopni do -3,-2 stopni nad morzem.
W czwartek południe: od -6,-5 stopni na Podlasiu i miejscami w górach po za tym od -4 do 0 stopni do +2,+3 stopni na zachodzie.
W piątek rano: od -14,-12 stopni na północnym-wschodzie po za tym od -9 do -5 stopni.
W piątek południe: od -6,-5 stopni miejscami na wschodzie i w górach po za tym od -4 do 0 stopni. Najcieplej przy granicy z Niemcami.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany północno-wschodni i wschodni.
Warunki biometeo i drogowe mają być zmienne.