Nadchodzące dni czyli piątek oraz weekend w Polsce mają się przedstawiać w pogodzie pod znakiem zmiennej. Początkowo w naszym kraju ma oddziaływać układ baryczny wysokiego ciśnienia z nad zachodniej Europy zapewniający nam sporo pogodnego nieba po przejściowych opadach śniegu i krupy śnieżnej (zwłaszcza w piątek i sobotę). Za ten drugi typ aury odpowiedzialny jest układ baryczny niskiego ciśnienia z nową porcją wilgoci. W najbliższych dniach należy się zatem spodziewać zmiennej pogody czyli trochę pogodnego nieba z chmurami z przejściowymi opadami śniegu, krupy śnieżnej. Z powodu zwiększonej niestabilności atmosfery przekraczającej ponad 100-200 J/kg, LI -2,0, wilgotności względnej przekraczającej ponad 65-85 % oraz przepływie powierza ponad 12-16 m/s nie można wykluczyć wyładowania atmosferyczne, silniejszych opadów atmosferycznych oraz chwilowy nieco większy wiatr. Mgieł i zwiększonego zanieczyszczonego powierza raczej nie należy się spodziewać.
Na termometrach zobaczymy:
W piątek rano: od -14,-10 stopni w Bieszczadach i Tatrach, po za tym od -8 do -3 stopni do 0,+1 stopni nad Morzem Bałtyckim.
W piątek południe: od -8,-5 stopni w Karpatach, po za tym od -4 do 0 stopni do +1,+3 stopni na północnym-zachodzie kraju.
W sobotę południe: od -8,-5 stopni w Tatrach, po za tym od -4 do 0 stopni do +1,+2 stopni na zachodzie kraju.
W niedzielę południe: od -8,-6 stopni w Karpatach, po za tym od -4 do 0 stopni do +2,+3 stopni na zachodzie kraju.
Wiatr jest słaby i umiarkowany w tym niezbyt silny zmienny.
Warunki biometeo i drogowe są na poziomie niekorzystnym.