W czwartek oraz piątek na pogodę w Polsce ma działać układ baryczny wysokiego ciśnienia z nad centrum znajdujący się w rejonie Wielkiej Brytami. Dlatego w wielu regionach może być sucho. Jednocześnie niż znajdujący się na północnym-zachodzie Rosji może podrzucać nam więcej wilgoci w postaci warstwowego w tym kłębiastego zachmurzenia, który może dać bardzo niewielkie opady deszczo-śniegu. Występować mogą w najróżniejszych częściach naszego kraju. Ulew, burz oraz śnieżyc w tym okresie wymienionym nie prognozuje się. Niestety temperatura odczuwalna może być niższa niż ta zanotowano na termometrach. Z powodu wiatru mgieł ma być niewiele a poziom zanieczyszczeń utrzymywać się na niezbyt wysokim poziomie.
Na termometrach zobaczymy:
W czwartek rano: od -10,-8 stopni w Tatrach i koło -7,- 4 stopni w górach, po za tym od -3 do +1 stopni do +2,+3 stopni nad Morzem Bałtyckim i lokalnie na północy kraju.
W czwartek południe: od +2,+3 stopni na Roztoczu, po za tym od +4 do +7 stopni (na zachodzie najcieplej).
W piątek rano: od -6,-3 stopni w górach, po za tym od -2 do +2 stopni do +3,+4 stopni nad Morzem Bałtyckim.
W piątek południe: od +1,+3 stopni w Tatrach, po za tym od +4 do +7 stopni do +8 stopni na zachodzie kraju.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany ze zmiennych kierunków.
Warunki biometeo i drogowe mają być niekorzystne.