W sobotę oraz w niedzielę pogoda ma być zmienna czyli pogodne niebo przeplatać ma się z chmurami warstwowymi i kłębiastymi z okresowymi opadami deszczu i mżawki. Miejscami z powodu wzrostu niestabilności atmosfery przekraczającej ponad 250-500 J/kg, LI -2,0, wilgotności względnej przekraczającej 55-75 % oraz przepływie powietrza ponad 12-15 m/s nie można wykluczyć konwekcji z wyładowaniami atmosferycznymi, opadami gradu poniżej 3 centymetrów, intensywne opady oraz nieprzyjemny wiatr w porywach przekraczający ponad 50-70 kilometrów na godzinę. Mokro ma być w wielu miejscach Polski. Warunki rowerowe i turystyczne mogą być przez nie bardzie utrudnione. Temperatura z przykrością ma spadać i na początku tygodni nie można wykluczyć w związku z tym opadów mieszanych oraz jednocyfrowe wartości a termometrach.
Na termometrach zobaczymy:
W sobotę rano: od +5,+6 stopni nad Morzem Bałtyckim, po za tym od +7 do +10 stopni do +11,+12 stopni na południowym-wschodzie kraju.
W sobotę południe: od +5,+6 stopni nad Morzem Bałtyckim, po za tym od +8 do +13 stopni do +15,+16 stopni na południowym-wschodzie kraju.
W niedzielę rano: od +1,+3 stopni w Tatrach, po za tym od +4 do +7 stopni do +8 stopni na południu kraju.
W niedzielę południe: od +4,+6 stopni nad morzem, po za tym od +7 do +11 stopni do +12,+13 stopni na południu kraju.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany okresami silniejszy bardziej zachodni.
Warunki biometeo i drogowe mają być dostateczne.