Kolejny weekend czerwca pogoda ma być urozmaicona. O ile w regionach północnych, zachodnich oraz częściowo środkowych ma być raczej sucho oraz prawie nigdzie nie powinno padać to w południowych ma być więcej chmur. Z nich ma padać okresami deszcz. Ponadto z powodu wzrostu chwiejności atmosfery przekraczającej ponad 600-900 J/kg, Li -2,0 wilgotności względnej ponad 50-70 % oraz w niewielkim przepływie powietrza nie można wykluczyć wyładowań atmosferycznych, opadów gradu o średnicy poniżej 3 centymetrów, wiatru w porywach ponad 40-60 kilometrów na godzinę oraz dość intensywne opady deszczu. Co prawda nie powinny to być zorganizowane układy burzowe, ale z powodu słabych warunków kinematycznych mogą powodować miejscami zalania. Słońca w tym czasie nie powinno również zabraknąć. Upałów w najbliższym czasie nie przewiduje się tylko raczej ma być dość ciepło. W nocy natomiast nie przewiduje się przymrozków
Na termometrach zobaczymy:
W sobotę rano: od +9,+10 stopni miejscami na Suwalszczyźnie, po za tym od +11 do +14 stopni do +15 stopni miejscami na zachodzie i południu kraju.
W sobotę południe: od +14,+17 stopni nad Morzem Bałtyckim, po za tym od +20 do +25 stopni do +26,+28 stopni na zachodzie kraju.
W niedzielę rano: od +6,+7 stopni na północnym-wschodzie kraju, po za tym od +9 do +13 stopni do +14 stopni w regionach południowych.
W niedzielę południe: od +12,+15 stopni w Tatrach i Bieszczadach, po za tym od +18 do +23 stopni do +24,+25 stopni w regionach zachodnich.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany zmienny.
Warunki biometeo i drogowe mają być dostateczne.