I część nowego tygodnia niestety z wielkim bólem nie będzie należała do do zbytnio ciekawych. Powodem sytuacji będzie przemieszczanie się pofalowanej strefy opadowej z rejonu Ukrainy i Białorusi z opadami intensywnego deszczu. Zjawiska mogą mieć charakter ciągły i trwać co najmniej kilka godzin. Dodatkowo natężenie zjawiska może utrudniać wzrosty temperatur w ciągu dnia. Nie zdziwmy się jeśli zobaczymy że na termometrach miejscami może być tylko +10,+12 stopni i to w najcieplejszym momencie dnia. Prawdopodobnie trzeba będzie w tym czasie zaopatrzyć się w cieplejsze kurtki aby nie zmarznąć. Jeśli nocami będzie niebo pogodne to nie możemy wykluczyć miejscowych spadków temperatur poniżej +5 stopni. Małym pocieszeniem będzie fakt że rośliny otrzymają spragnioną wilgoć w postaci opadów a zagrożenie pożarowe ulegnie zmniejszeniu. Jeśli chodzi o regiony zagrożone opadami to jutro i w poniedziałek ma się tyczyć dzielnic południowych i południowo-wschodnich, we wtorek środkowych i południowych, a w środę na przeważającym obszarze kraju. Dodatkowo w niedzielę oraz prawdopodobnie w środę na południowym-wschodzie nie można wykluczyć wyładowań atmosferycznych i opadów drobnego gradu.
Na termometrach zobaczymy:
W niedzielę rano: od +7,+9 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od +10 do +14 stopni do +15 stopni miejscami na wschodzie kraju.
W niedzielę południe: od +12,+14 stopni w Karpatach, po za tym od +17 do +23 stopni do +24,+25 stopni na zachodzie kraju.
W poniedziałek południe: od +8,+10 stopni miejscami przy granicy z Ukrainą, po za tym od +14 do +20 stopni do +22,+23 stopni na zachodzie kraju.
We wtorek południe: od +8,+10 stopni miejscami na południu kraju, po za tym od +13 do +20 stopni do +22,+23 stopni na północy kraju.
We środę południe: od +10,+12 stopni w Sudetach, po za tym od +14 do +20 stopni do +21,+22 stopni na Pomorzu.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany zmienny przeważnie wschodni oraz północno-wschodni.
Warunki biometeo i drogowe mają być niekorzystne.