Czwartek oraz piątek mają być zmienne z powodu wędrujących ośrodków barycznych niskiego ciśnienia przez rejon Europy środkowej. Mają dawać nam nową porcję opadów deszczu i być może również lokalnych burz. Niektóre opady przechodzące z zachodu na wschód mogą być dość intensywne. Co jakiś czas zwłaszcza w piątek od zachodu i południowego-zachodu ma zacząć przybywać rozpogodzeń a opady wszelakie zanikać. Tylko pod koniec dnia w ćwiartce może na nowa się zachmurzyć oraz występować okresowe opady deszczu i być może również wyładowania atmosferyczne. Na razie temperatury mają być niezbyt ciekawe, chociaż zacznie się robić stopniowo ciepło. Biorąc pod uwagę że jest to wiosna, każda wilgoć będzie potrzebna przyrodzie. Temperatura odczuwalna tylko z powodu wilgoci może być niższa niż ta mierzona na wysokości 2 metry.
Na termometrach zobaczymy:
W czwartek rano: od -3,-1 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od +2 do +8 stopni do +9,+10 stopni w regionach południowych.
W czwartek południe: od +4,+7 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od +10 do +15 stopni do +16,+18 stopni na południowym-zachodzie kraju.
W piątek rano: od +3,+5 stopni w Bieszczadach, po za tym od +6 do +10 stopni do +11,+12 stopni na południu kraju.
W piątek południe: od +7,+10 stopni nad Morzem Bałtyckim, po za tym od +12 do +18 stopni (na południu najcieplej). Nie można wykluczyć temperatur bliskich +20 stopni.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany okresami silniejszy zmienny.
Warunki biometeo i drogowe mają być dostateczne.