Pierwszy lipcowy weekendu ma być pogodny z powodu działania układu barycznego wysokiego ciśnienia w rejonie Europy środkowej. Dzięki niemu ma nie brakować pogodnego nieba. Nigdzie zarówno podczas dzisiejszej nocy jak i w trakcie dnia jutrzejszego ma nie padać deszcz czy grzmieć. W zamian tego zobaczymy bardzo dużą ilość słonecznego nieba, przejściowo nawet wolnej od zachmurzenia. Z powodu osłabionego wiatru nie można wykluczyć zamgleń (zwłaszcza w zastoiskach) w wyniku szybkiego wypromieniowania. Co prawda sporego gorąca nie uświadczymy, ale pogodne niebo przy temperaturze powyżej +25 stopni ma skutecznie zwiększać temperaturę odczuwalną. Noc tylko ma być rześka z temperaturami zbliżającymi się do granicy +10 stopni. Czyli ma być dużo zimniej niż to co mieliśmy podczas poprzedniej nocy. Jedynie jutro na Pomorzu a w niedzielę pod koniec dnia w pasie północny-wschód przez centrum po południowy-zachód chmur może być więcej z przejściowymi opadami deszczu. Lokalnie nie można wykluczyć burz z silniejszym deszczem i być może również gradem. Za strefą na początku nowego tygodnia może powietrze na nowo się ochłodzić.
Na termometrach zobaczymy:
W sobotę rano: od +7,+9 stopni na wschodzie i południu kraju, po za tym od +10 do +14 stopni do +15,+16 stopni nad Morzem Bałtyckim.
W sobotę południe: od +20,+22 stopni na Suwalszczyźnie, po za tym od +24 do +28 stopni do +29,+30 stopni w regionach zachodnich.
W niedzielę południe: od +20,+24 stopni w Tatrach i miejscami na Pomorzu, po za tym od +26 do +30 stopni do +31,+32 stopni na południe kraju.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany zmienny z przewagą południowego-zachodniego i zachodniego.
Warunki biometeo i drogowe mają być dość dobre.