Nadchodzące dni na pogodę w Polsce ma mieć wpływ układ wysokiego ciśnienia znajdujący się na zachodzie Europy zapewniające nam przewagę pogodnego nieba, które mają się przebijać pomimo oddziaływania wilgotnych stref wywołanych ośrodkami niżowymi znajdującymi się w rejonie północnej Europie przynoszące opady deszczu ze śniegiem, śniegu, krupy śnieżnej oraz niewielkiego gradu w wyniku obniżonej izotermy 0 stopni osiągająca poniżej -4,-2 stopni na wysokości 850 hPa. Najbardziej wilgotnym dniem może się okazać niedziela kiedy to z północnego-zachodu na południowy-wschód ma wędrować strefa z mieszanymi opadami śniegu przechodzącymi bliżej wieczora w opady śniegu obejmujące najpierw regiony zachodnie i północne potem także centralne a na końcu południowe i południowo-wschodnie przyczyniające się tam do możliwego zabielenia się krajobrazów w trakcie poniedziałkowego poranka. Przejściowo może padać dość intensywnie ograniczające ruch na drogach. Po za tym jutro niewielki śnieg lub deszcz ze śniegiem może pojawić się w regionach, południowo-zachodnich, południowych i południowo-wschodnich w poniedziałek miejscami na wschodzie, południu, centrum oraz w rejonie Trójmiasta, we wtorek w województwach południowych a we środę również na południu kraju. Po za wymienionymi obszarami raczej powinno być pogodnie, choć temperatury mają pozostawać wiele do życzenia, bo w najcieplejszym momencie dnia ma być max nieznacznie ponad +5 stopni a nocami chwytać nieduży mróz. Czyli ma być kontrast dobowych wahań na termometrach. Tylko koło środy ma się niewiele cieplej zrobić z przekroczeniem temperatur rzędu ponad +10 stopni i tylko na Pomorzu, po za tym ma być nadal poniżej 10-tej kreski co ja na tę porę roku jest niską wartością na termometrach. Nad ranem i w nocy z powodu zwiększonej wilgotności względnej ponad 60-75 % oraz niewielki przepływ powietrza może sprzyjać występowaniu mgieł ograniczające widzialność poniżej 150-200 metrów nawet osadzające szadź.
Na termometrach zobaczymy:
W sobotę rano: od -13,-8 stopni w Tatrach, po za tym od -6 do -3 stopni do -2,0 stopni nad Morzem Bałtyckim.
W sobotę południe: od -4,-1 stopni w górach, po za tym od +1 do +4 stopni do około +5 stopni przy granicy z Ukrainą.
W niedzielę rano: od -11,-7 stopni w Tatrach, po za tym od -6 do -2 stopni do 0,+2 stopni blisko Morza Bałtyckiego.
W niedzielę południe: od -4,0 stopni w Tatrach, po za tym od +2 do +5 stopni do +6,+7 stopni na zachodzie kraju.
W poniedziałek południe: od -3,0 stopni w Tatrach, po za tym od +3 do +6 stopni do +7,+8 stopni na zachodzie kraju.
We wtorek południe: od -2,+1 stopni w Tatrach, po za tym od +4 do +7 stopni do +8,+9 stopni w regionach zachodnich.
We środę południe: od +1,+2 stopni miejscami w Karpatach, po za tym od +4 do +8 stopni do +9,+11 stopni na północnym-zachodzie kraju.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany przeważnie północno-zachodni.
Warunki biometeo i drogowe mają być niekorzystne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania oraz dzieleniami się relacjami ze strony pogody. Bardzo gorąco zapraszam :)