czwartek, 10 listopada 2016

Prognoza pogody na okres 11-12 listopada. W sobotę możliwe większe opady śniegu ?


Najbliższe dni czyli na długi weekend listopada przyniesie nam nieco trochę powiewów zimy, z powodu napływu chłodniejszych mas powietrza obniżonej temperatury poniżej 0,-2 stopni na wysokości 850 hPa co spowoduje że oprócz opadów deszczu zanotujemy też deszcz ze śniegiem i mokry śnieg. Z tym że tylko lokalnie krajobrazy mogą się miejscami zabielić zwłaszcza wysoko w górach oraz nawet na nieco obniżonych terenach np. dzisiaj w nocy dla przykładu w centrum oraz na obszarach międzygórskich w sobotę oprócz szczytów górskich np. w Zakopanem w Krakowie, w Żywcu, Nowym Sączu gdzie co nie jest pewne może wędrować strefa opadów śniegu zarówno suchego jak i mokrego obejmująca zasięgiem od wschodniego Śląska po Góry Świętokrzyskie po południudniowy-wschód Polski o bardziej większym natężeniu w stosunku do od czwartku do piątku łącznie
Jeśli chodzi o rodzaje opadów to od dzisiejszej nocy do piątku to na północy, północnym-wschodzie oraz w centrum gdzie termometry będą oscylować blisko 0,+2 stopni a na wysokości 850 hPa spadnie poniżej -2,-4 stopni to będą nieduże opady śniegu, po za tym przejściowo zwłaszcza na obszarach podgórskich opady bardzo mokrego śniegu/ deszczu ze śniegiem nie można wykluczyć a w ciągu dnia w bardziej ciekłym charakterze to powinno się odbywać w stosunku do nocnych.
Na termometrach:
Jutro rano zobaczymy od -6,-5 stopni w regionach Polski północnej, po za tym od -3,-1 stopni w górach, po za tym do +1,+3 stopni.
W piątek dnia 11 Listopada od -1,0 stopni na Podlasiu i lokalnie północnym-wschodzie, po za tym od +2 do +4 stopni do około +5,+6 stopni na południowym-wschodzie RP.
W nocy z piątku na sobotę od -6,-5 stopni na północy, po za tym od -4 do -1 stopni do około 0,+2 stopni na południowym-wschodzie.
W sobotę od -3,-1 stopni miejscami w górach, po za tym od 0 do +3 stopni do około +4,+5 stopni nad morzem.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany w sobotę nieco mocniejszy na południowym-wschodzie zmienny.
Warunki drogowe pozostaną utrudnione i nieco lepsze.
Sytuacja biometeorologiczna zmieniająca się.  

wtorek, 8 listopada 2016

Prognoza na okres środa-czwartek czyli na początek długiego weekendu z powodu 11 Listopada


Następne dni a zwłaszcza w czwartek kiedy to po pracy czy w zawodzie czy w szkołach będziemy udawać się na wydłużony weekend w zawiązku ze Świętem Odzyskania Niepodległości a konkretnie w piątek 11 listopada to aura może nie będzie jakość szczególnie ciekawa z powodu mieszanych opadów atmosferycznych oraz zimno to mogą mimo wszystko znaleźć się regiony w których na chwilę krajobrazy się zabielą z powodu przejściowych białych opadów śniegu. 
Dodatkowo od wieczora do rana mają się tworzyć gęste mgły ograniczające widzialność poniżej 150-250 metrów oraz zamglenia spowodowane szybszym uciekaniem ciepła do atmosfery, dużej wilgotności względnej oraz spadkami temperatur. 
Jeśli chodzi o opady to dzisiejszej nocy może padać przede wszystkim na zachodzie, południu i południowym-wschodzie, gdzie z racji obniżonej temperatury na wysokości 2 metrów oraz na wysokości 850 hPa spowoduje że mogą one zamieniać się w deszcz ze śniegiem i śnieg. 
Z kolei we środę należy oczekiwać zwiększonego zachmurzenia na przeważającym obszarze kraju z opadami od deszczu po deszcz ze śniegiem i mokrego śniegu. Przy czym na wschodzie oraz w centrum mogą przejściowo to być opady nieco intensywne ale raczej bez szaleństw.
Po czym podczas jutrzejszej nocy opadów powinno ubywać i jeśli coś by popadało to w częstszej białej postaci na północy i północnym-wchodzie. 
W czwartek kiedy to od po południa i wieczoru rozpoczniemy długi weekend z powodu Dnia 11 Listopada to aura może przynosić opady deszczu/deszczu ze śniegiem i śniegu na północy i na Pomorzu oraz południu RP. Z tym że nie powinny być to mocne opady, przy czym im bliżej wieczoru tym temperatura ma się obniżać blisko i poniżej 0 stopni oraz tych na wysokości 850 hPa co może być powodem zmiany z ciekłych opadów na bardziej śnieżne. 
Na termometrach zobaczymy
Jutro rano ogólnie od -5 do 0 stopni (najzimniej w Sudetach i północnym-wschodzie) do około +2,+3 stopni na południowym-wchodzie.
We środę od 0,+2 stopni na wschodzie oraz miejscami w górach, po za tym od +3 do +6 stopni.
W nocy ze środy na czwartek od -8,-7 stopni w Tatrach, po za tym od -6 do -2 stopni do około 0 stopni na Żuławach Wiślanych i nad morzem. 
W czwartek od -2,0 stopni miejscami na wschodzie i górach po za tym od +3 do +6 stopni.
Zarówno we środę jak i w czwartek najcieplej powinno być na zachodzie i południu Polski.    
Wiatr ma być słaby i umiarkowany zmienny. 
Warunki drogowe przejściowo utrudnione.
Sytuacja biometeorologiczna różna.    

niedziela, 6 listopada 2016

Zimno smutno ale za to będziemy czas spędzać w pracy-prognoza pogody


Po weekendzie rozpoczniemy nowy kolejny tydzień w listopadzie czas sprawdzić czy aurą będzie łaskawa czyli czy pojawią się opady śniegu polepszające warunki na przygotowanie nartostrad do nowego okresu sportów zimowych czy jeszcze zrobi się przyjemnie i termometry przekroczą +12,+15 stopni oraz pokaże się spora dawka słońca. 
Niestety wszystko wskazuje na to że pogoda pozostawi nam wiele do życzenia z powody przewagi zachmurzenia oraz z możliwymi opadami deszczu i mżawki. Dodatkowo w okresie od wieczoru do rana będą tworzyć się mgły ograniczające widzialność nawet poniżej 150-300 metrów uprzykrzające podróżowanie kierowcom oraz przy niedostatku promieni słonecznych powodować że o poranku może być naprawdę ciemno. 
Jeśli chodzi o pogodę to zarówno w nocy jak i poniedziałek na przeważającym obszarze kraju należy się liczyć z przewagą zachmurzenia przynoszącymi opady deszczu i mżawki głównie o charakterze przelotnym, choć zdarzą regiony gdzie opady mogą potrwać nieco dłużej czyli przede wszystkim na południowym-wschodzie od dzisiejszego wieczoru do rana. Miejscami na SE może padać ponad 10-13 litrów wody na każdy metr kwadratowy doprowadzające do nieco śliskiej nawierzchni dróg oraz chodników w regionach gdzie są pokryte liśćmi. 
We wtorek z kolei tych stref opadowych ma być mniej i przede wszystkim padać ma na zachodzie Polski o niezbyt dużym nasileniu. Po za tym wilgoci ma być mniej choć mgły i chmury spowodują dyskomfort. Od wieczora do rana na południowym-wschodzie (zwłaszcza przy granicy Polsko-Ukraińskiej oraz Słowackiej jest szansa na pokazanie się nowej porcji wilgoci w postaci deszczu i śniegu). Po za tym przejściowo białe opady nie są wykluczone. 
Na termometrach zobaczymy:
Jutro rano: od około -3,-1 stopni w rejonie Tatr i być może na Polanie Jakuszyckiej po za tym oscylować ma na poziomie od +2 do +5 stopni. 
W poniedziałek i we wtorek w ciągu dnia: od 0,+2 stopni miejscami w górach po za tym ma być od +3 do +6 stopni. Przy czym na południu i południowym-zachodzie ma być najcieplej. 
Jutro na południu może by cieplej. 
W nocy z poniedziałku na wtorek: od -6,-5 stopni miejscami w górach, koło -4,-1 stopni na północy do +1,+3 stopni nad morzem oraz lokalnie w centrum.  
Wiatr przewidywany ma być słaby i umiarkowany zmienny.
Sytuacja drogowa w zależności od pogody ma być różna.
Warunki biometeorologiczne niekorzystne.   

sobota, 5 listopada 2016

Ostrzeżenie przed intensywnymi opadami i możliwymi mieszanymi postaciami-odmiana regionów


Znalezione obrazy dla zapytania Halloween tapety

Najbliższe kilkadziesiąt godzin przynieść mają dużą ilością chmur przynoszącymi opady deszczu o zmiennym natężeniu, z tym że mogą one mieć silniejszy charakter niż ostatnio i napadać dobre kilkanaście/dziesiąt litrów wody na każdy metr kwadratowy. 
Jeśli chodzi o obszary wilgotne to ma być podział między tymi dwoma dniami kiedy to może okresami mocniej padać deszczem i być może deszczem ze śniegiem zwłaszcza wieczorami i nad ranem nie licząc nocy. Czyli w :
sobotę od zachodu i północnego-zachodu przez północ ma się zaznaczyć się strefa zwiększonego zachmurzenia w tym opadów atmosferycznych ograniczające widzialność na trasie kierowcom.  
niedzielę dla odmiany rozpadać się ma na wschodzie, południu i częściowo w centrum gdzie może porządnie polać nowymi litrami na każdy metr kwadratowy.
Zarówno w 1 i 2 dniu w ciągu 1 dnia może napadać ponad 10-15 mm nowego deszczu a w niedzielę nawet ponad 15-20 litrów wody na każdy metr kwadratowy.    
Na termometrach przeważnie ma być od +4,+6 stopni w najbardziej mokrych regionach, do około +10,+12 stopni na południu a w niedzielę koło plus/minus +10 stopni . 
Dodatkowo od wieczora do rana mogą powstawać się mgły ograniczające widzialność poniżej 150-250 metrów utrudniające podróżowanie po Polsce w czasie pierwszego weekendu listopada.  

piątek, 4 listopada 2016

Prognoza weekendowa czyli co nas czeka w pierwszy weekend listopada


Wszystko wskazuje na to że będziemy musieli się liczyć nadal z niezbyt ciekawą pogodą ponieważ w tym dniu nie ma brakować chmur z których popada deszcz oraz przejściowo deszcz ze śniegiem. Dodatkowo nad ranem , wieczorem i w nocy mogą rozwijać się mgły ograniczające widzialność poniżej 250-350 metrów oraz utrudniać podróżowanie na drogach. 
Jeśli chodzi o pogodę przez te najbliższe dwa dni to dzisiejszej nocy padać ma przede wszystkim w pasie od Pomorza przez Żuławy po północny-wschód kraju, w sobotę na zachodzie i północnym-zachodzie kraju, podczas jutrzejszej nocy na północy i południowym-wschodzie Polski a w niedzielę na południu i południowym-wschodzie po czym im bliżej godzin wieczornych rozpadać się może dodatkowo w centrum i na wschodzie RP. Miejscami może spaść ponad 10-15 litrów wody na każdy metr kwadratowy w ciągu 1 dnia ale za to nie powinny to być wielkie ulewy doprowadzające do powodzi tylko powinny mieć charakter dość obfity. Przejściowo w górach i na północym-wschodzie nie można wykluczyć opadów deszczu ze śniegiem zwiększające odczucie zimna. 
Na termometrach jutro rano zobaczymy od -2,0 stopni na krańcach południowych i wschodnich po za tym od +1 do +4 stopni do około +5 stopni na Śląsku. 
W sobotę w ciągu dnia zobaczymy od +4,+5 stopni miejscami na północy i lokalnie w górach po za tym od +6 do +9 stopni do około +10,+11 stopni na południu. Lokalnie być może zrobi się cieplej. 
W nocy z soboty na niedzielę od +1,+2 stopni na Suwalszczyźnie po za tym od +3 do +6 stopni do około +7,+8 stopni na południowym-wschodzie. 
W niedzielę od około +4 stopni miejscami w górach po za tym od +5 do +9 stopni do około +10,+11 stopni na południowym-zachodzie.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany tylko przejściowo jutro nieco mocniejszy zmienny. 
Warunki drogowe mają być zmienne.
Subiektywne odczucie termiczne zimno i chłodno.   

środa, 2 listopada 2016

W ostatnie dni pracy aura ma sprzyjać hamowaniu wegetacji czyli zimno i mokro


W ciągu najbliższych dni czyli w czwartek i piątek pogoda ma nie być ciekawa a z tego powodu że chmur ma nie brakować oraz opadów deszczu, mżawki a nawet deszczu ze śniegiem i krupy śnieżnej zwłaszcza w górach i na wchodzie Polski. Niestety nadal ma być poniżej +10 stopni czy nawet nie przekraczać kreski +5 stopni. W nocy możliwe są w związku z tym przymrozki, ponieważ rozpogodzenia i wcześniejsze zachodu słońca doprowadzą do spadków temperatur poniżej 0 stopni i dużego wypromieniowania ciepła z otoczenia.
Jeśli chodzi o obszary występowania opadów to:
Dzisiaj w nocy ma pokazywać się w wielu regionach naszego kraju przy czym więcej tych zjawisk prognozuje się na południu oraz północy Polski. 
W czwartek na przeważającym obszarze kraju. Przy czym najwięcej ma ich być od północnego-wschodu przez centrum po południowy-wschód RP.
W piątek przede wszystkim na północy i nad morzem.
Suma opadów w niektórych regionach w ciągu 8-10 godzin może przekroczyć ponad 8-12 litrów wody na każdy metr kwadratowy ale bez dużych ulew.
 Lokalnie przy niestabilności ponad 100-  250 J/kg, wilgotności ponad 50-60 kilometrów na godzinę może doprowadzić do konwekcji polegającym na krótkotrwałym pogorszeniu pogody w sensie więcej opadów deszczu a czasem nawet krupy śnieżnej nieco większego wiatru i być może małego gradu.
Na termometrach:
Jutro rano zobaczymy od -3,-1 stopni miejscami w górach po za tym od +1 do +4 stopni i około +5 stopni nad morzem.
W czwartek w ciągu dnia od 0,+2 stopni miejscami w górach po za tym od +3 do +5 stopni do około +6,+7 stopni na zachodzie. 
W nocy z czwartku na piątek od -5,-3 stopni miejscami w górach po za tym od -3 do 0 stopni do około +1,+3 stopni na zachodzie.
W piątek od około 0,+2 stopni miejscami w Karpatach, po za tym od +3 do +6 stopni do około +7,+8 stopni na południowym-zachodzie. 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany przejściowo zwłaszcza w opadach nieco mocniejszy w porywach ponad 50-60 kilometrów na godzinę początkowo północno-zachodni i zachodni potem skręcający na południowo-zachodni i południowy. 
Warunki drogowe mają być zmienne. 
Subiektywne odczucie termiczne zimno. 
Sytuacja biometeorologiczna niekorzystna.     

poniedziałek, 31 października 2016

Pogorszenie pogody i chłodno jak na tę porę roku oraz niesprawiedliwa pogoda termiczna.


Najbliższe dni rysować się mają w pogodzie ze zmiennym zachmurzeniem z przewagą dużego przynoszące opady atmosferyczne. Z jednej strony we Wszystkich Świętych aura nie powinna być jeszcze szczególnie uciążliwa to o tyle z drugiej kiedy to powrócimy do codzienności w środę to aura stanie się mniej sympatyczna czyli pojawi się dużo chmur w tym sporo opadów atmosferycznych oraz wiatr przekraczający w porywach ponad 50-60 kilometrów na godzinę. 
Jedynym plusem jest to że to wszystko ma utrudniać rozwojom gęstych mgieł ograniczające widzialność poniżej 300-500 metrów w tym zamglenia. 
Jeśli chodzi o pogodę w dniu kiedy udawać się będziemy na cmentarze czy do domów na spotkania rodzinne to na południu w stosunku do północy gdzie opadów ma być zdecydowanie więcej i suma może przekroczyć ponad 10-13 mm a wiatr już może przekraczać w porywach ponad 45-55 kilometrów na godzinę zwiększające odczucie zimna. 
Wieczorem/późnym po południem wszystko zacznie wędrować bardziej na południowy wchód i południe, gdzie i tam na dobre się rozleje w nocy z wtorku na środę i lokalnie może napadać ponad 10-15 litrów wody na każdy metr kwadratowy. 
W kolei w Dzień Zaduszny w całym kraju należy się liczyć z dużym zachmurzeniem z niewielkimi przejaśnieniami oraz rozpogodzeniami przynoszącymi opadami deszczu. Okresami ma padać intensywnie. Przy niestabilności ponad 150-300 J/kg, wilgotności ponad 50-60 % nie można wykluczyć konwekcji dające opady silniejszego deszczu, mocniejszego wiatru i małego gradu i być może wyładowania atmosferyczne. 
Na północnym-wchodzie możliwy deszcz ze śniegiem po za tym możliwa krupa śnieżna z tym że nie jest to pewne !
Na termometrach zobaczymy:
Jutro rano: od -3,0 stopni na Suwalszczyźnie/lokalnie NE i w Tatrach po za tym od +3 do +6 stopni do około +7,+9 stopni na zachodzie. 
W dniu Wszystkich Świętych: od +2,+3 stopni miejscami na północnym-wschodzie po za tym od+6 do +10 stopni do około +12,+14 stopni na południowym-zachodzie. 
W nocy z wtorku na środę: od +4 stopni na Suwalszczyźnie po za tym od +5 do +8 stopni.
W Dniu Zadusznym: od +2,+4 stopni miejscami w górach, po za tym od +5 do +8 stopni do około +9 stopni na południowym-zachodzie.  
Wiatr ma być słaby, umiarkowany okresami w porywach ponad 45-65 kilometrów na godzinę a nad morzem i w konwekcji  ponad 70-85 kilometrów na godzinę zmienny.
Warunki drogowe pozostaną bardzo niekorzystne a najgorsze pojutrze.
Sytuacja drogowa będzie bardzo trudna.            

sobota, 29 października 2016

Prognoza na okres Wszystkich Świętych


Znalezione obrazy dla zapytania Cmentarz jesień tapety

Bardzo szybko zbliżamy się do Świąt Zmarłych i Zaduszków, które rozpoczną się już w przyszłym tygodniu w okresie wtorek-środa. Wedle tradycji czas ten spędzamy na zewnątrz by odwiedzić groby osób które odeszły do nasz by móc skupić się w zadumie oraz refleksji. Niestety w tym roku mieliśmy wiele razy do czynienia ze śmiercią spowodowane wypadkami losowymi czy trzęsieniami ziemi we Włoszech co dużo ludzi straciło życie więc uroczystości te mają charakter rozpamiętliwy oraz zadumy. 
Pora sprawdzić czy pogoda będzie sprzyjała podróżom do domów rodzinnych i na cmentarze.
Wszystko wskazuje na to że aura niestety nie będzie do końca przyjemna z powodu częstego zachmurzenia oraz opadów deszczu o zmiennym natężeniu. Na szczęście śnieżyc czy dużych ulew nie należy się obawiać, więc miejmy nadzieję że pogoda nie pokrzyżuje wyjazdów w tym powrotów. Dodatkowo w czasie wieczoru do rana należy się spodziewać powstawania mgieł ograniczające widzialność poniżej 200-300 metrów w tym zamglenia. 
Jeśli chodzi o opady to jutro należy się liczyć w pasie od wschodniego Pomorza przez wschód centrum po południe aż Sudety. To właśnie tam do poniedziałku często ma być sporo chmur generujące opady deszczu i mżawki z tym że nie powinny mieć zbyt gwałtownego przebiegu. 
Suma opadów w ciągu 1 dnia może przekraczać 8-12 mm, wiatr w porywach przekraczać 40-60 kilometrów na godzinę i nie da się wykluczyć opady małego gradu a lokalnie w górach krupy śnieżnej. 
We wtorek w centrum oraz na północy a we środę dodatkowo na południu należy się liczyć z przewagą ponurego nieba przynoszące od północy i północnego-zachodu opady deszczu miejscami ulewnym. Suma opadów może przekroczyć 10-15 mm i zwiększyć się prędkość wiatru. 
Lokalnie przy niestabilności ponad 150-350 J/kg, wilgotności ponad 50-60 % spowoduje rozwój komórek konwekcyjnych skutkujące opadami deszczu o różnym charakterze a być może nawet wyładowaniami atmosferycznymi. 
Na termometrach zobaczymy:
Jutro rano od -2,0 stopni miejscami W Bieszczadach i w Tatrach, po za tym od +3 do +6 stopni do około +7 stopni na zachodzie blisko granic z Niemcami i nad morzem.
W niedzielę w ciągu dnia od około 0,+2 stopni nad Tatrami, po za tym od +4 do +8 stopni do około +10,+11 stopni na zachodzie.
W nocy z niedzieli na poniedziałek od około -4,-3 stopni w Tatrach, koło -2,0 stopni w Bieszczadach, po za tym od +2 do +5 stopni do około +6,+7 stopni nad morzem.  
W poniedziałek od około 0,+1 stopni w Tatrach po za tym od +4 do +8 stopni do około +9,+10 stopni na zachodzie.
We wtorek od +4,+5 stopni miejscami w Karpatach oraz północnym-wchodzie, po za tym od +7 do +10 stopni do około +12,+13 stopni na południowym-zachodzie.
W środę ogólnie ma być od +4 do +8 stopni przy czym najzimniej w górach a najcieplej na zachodzie. 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany okresowo w porywach przekraczający w porywach ponad 50-60 kilometrów na godzinę z północnego-zachodu, zachodu oraz z południowego-zachodu.      
Warunki drogowe mają być zmienne.
Sytuacja biometeorologiczna ma być niekorzystna. 
Subiektywne odczucie ciepła zimno.   

piątek, 28 października 2016

Zimny i wilgotny weekend, ale słońce ma szanse się pokazać co tydzień temu


Ostatni weekend października rysować się ma z przewagą zachmurzenia z  pogodnymi momentami, których co prawda zbyt dużo to nie będzie przeplatającymi się z chmurami to okres ten ma zapisać się zdecydowanie lepszy od piątku z powodu częstych wizyt słońca na niebie. 
Noce nie powinny przynosić przymrozków to tylko jakieś przygruntowe mogą być możliwe z tym że nie jest to pewne. Ogólnie ma to wszystko osiągać wartości dodatnie.  
Dodatkowo od wieczora do rana mogą rozwijać się mgły ograniczające widzialność poniżej 200-300 metrów utrudniające ruch na drodze. 
Jeśli chodzi o opady to zarówno jutro jak i w niedzielę na przeważającym obszarze ma być wilgotno w postaci deszczu i mżawki. Najbardziej obfite mogą być od północnego-wschodu przez centrum kraju. Natomiast dzisiejsza noc ma przynieść momentami wilgotne strefy zwłaszcza na południu oraz północy Polski. W centrum może być tego wszystkiego mniej, choć mogą nawet tam się zdarzać. 
Jutro z kolei opady koncentrować się mają w wielu miejscach w naszej części Europy, z tym że im bliżej wieczoru od północnego-wschodu ma to wszystko powoli ubywać i zanikać i najdłużej polać na południu i południowym-zachodzie RP.
W niedzielę najczęściej mokro ma być na wschodzie zwłaszcza blisko granic Litewsko-Białorusko-Ukraińskiej. Z kolei nieco sucho zapowiada się na zachodzie, choć i tam też może nieduży opad wystąpić. 
Lokalnie przy niestabilności ponad 150-300 J/kg oraz dobrych warunkach kinematycznych nie wyklucza się burz !!!
Na termometrach ujrzymy:
Jutro rano: od +3,+4 stopni miejscami w Karpatach, po za tym od +5 do +7 stopni do około +8,+9 stopni w województwach południowych. 
W sobotę: od około +2,+3 stopni w Tatrach, po za tym od +6 do +9 stopni do +10,+12 stopni na zachodzie.
W nocy z soboty na niedzielę: od -2,0 stopni w Tatrach, po za tym od +3 do +6 stopni do około +7 stopni na zachodzie i nad morzem.
W niedzielę:od 0,+2 stopni w rejonie Tatr po za tym od +6 do +10 stopni (najcieplej na zachodzie). 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany przeważnie z północnego-zachodu.
Warunki drogowe mają być zmienne. 
Sytuacja biometeorologiczna niekorzystna. 

  

środa, 26 października 2016

Prognoza pogody na ostatnie dni robocze października


Najbliższe dni powinny przynieść bardzo zimną pogodę jak na tę porę roku oraz lokalnie opady atmosferyczne w postaci opadów deszczu i mżawki. Co prawda nie będzie ich dużo ale spore zachmurzenie w tym wilgoć zwiększy odczucie zimna nie wspominając o temperaturze, które pozostawi nam wiele do rozmyśleń i do życzenia. 
Dodatkowo od wieczora do rana będą tworzyć się mgły ograniczające widzialność nawet poniżej 130-200 metrów w tym zamglenia uprzykrzające warunkom drogowym.
Jeśli chodzi o obszary mokre to jutro deszcz i mżawka prognozowana jest przede wszystkim na zachodzie kraju, przy czym w pozostałej części kraju też mogą one się zdarzać z tym że w mniejszych ilościach. Lokalnie może napadać ponad 3-5 litrów wody na każdy metr kwadratowy.
W piątek z kolei ma najczęściej padać na północy i nad morzem. Suma opadów może przekroczyć 
8-12 litrów wody na każdy metr kwadratowy. Po za tym też ma padać zwłaszcza na zachodzie Polski a im bliżej wieczoru to tym bardziej mokro ma zrobić się w województwach południowych.Trochę wcześniej bardziej wilgotno ma być w środkowym pasie kraju. 
Na termometrach zobaczymy:
W nocy ze środy na czwartek: od -1,+1 stopni na północnym-wschodzie oraz lokalnie w górach po za tym od +3 do +6 stopni do około +7 stopni nad morzem i krańcach zachodnich.
W czwartek: od +4,+5 stopni lokalnie w Karpatach, po za tym od +7 do +10 stopni do około +11,+12 stopni na południowym-zachodzie.
W nocy z czwartku na piątek: od -4,-1 stopni miejscami w Karpatach po za od +3 do +6 stopni do około +8,+9 stopni nad morzem. 
W piątek:od +6,+7 stopni miejscami w górach, po za tym przeważnie od +8 do +12 stopni do około +13,+14 stopni na zachodzie i na południowym-zachodzie.   
Wiatr ma być słaby i umiarkowany i niezbyt mocny nad morzem przejściowo porywy mogą przekroczyć 50-65 kilometrów na godzinę z południa i południowego-zachodu. 
Warunki biometeorologiczne będą lepsze jutro gorsze w piątek. 

Zimne, choć bezśnieżne ale w miarę pogodne meteo newsy w Polsce

 Temat: Bardzo dużo pogodnego nieba oraz chłodno w kraju.  Data: 27.11.2024 r.   Miejsce: Polska   Półmetek tygodnia jest dość pogodny z pow...