Ocieplenie i też słońca nie powinno brakować na ostatnie dni pracy !

Najbliższe dwa dni ma się rysować ze zmienną pogodą ponieważ mogą zarówno zdarzyć się stratusy, niewielkie opady deszczu i mżawki np dzisiaj wieczorem oraz w nocy w województwach północno-wschodnich jak i pogodniejsze regiony w których zwiększy się odczucie ciepła na nasze organizmy.
Mgły ograniczające widzialność poniżej 200-300 metrów mogą się zdarzyć oraz zamglenia.
Jeśli chodzi o pogodę to generalnie w centrum i na południu ma być pogodnie, początkowo na wschodzie nie można wykluczyć opadów deszczu i mżawki a następnie jutro pod koniec dnia nad morzem i Pomorzu a w piątek w nieco głąb kraju nadal nie można wykluczyć szansy na pojawienia się wilgoci w postaci opadów atmosferycznych. 
Dodatkowo bliżej Morza Bałtyckiego i Pomorza przy nie stabilności ponad 100-200 J/kg, wilgotności ponad 40-60 procent nie można wykluczyć silniejszych opadów ponad 8-12 mm, wiatru ponad 40-60 km/h i małego gradu. Zarówno może być to o charakterze wyładowań atmosferycznych albo samej konwekcji generujące zwiększenie prędkości wiatru i sum opadowych. 
Na termometrach jutro rano zobaczymy od +10 do +13 stopni do około +14,+15 stopni a miejscami w górach możliwe spadki do około +7,+9 stopni.
Jutro od +16,+18 stopni na północnym-wschodzie, lokalnie w górach po za tym od +19 do +22 stopni do około +23,+24 na południowym-zachodzie. 
W nocy z czwartku od +8,+10 stopni miejscami w Karpatach, po za tym od +11 do +14 stopni do około +15,+16 stopni na zachodzie. 
W piątek od +16,+19 stopni na północy, po za tym od +20 do +23 stopni do +24,+25 stopni na południu. 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany nad morzem okresami ponad 45-55 km/h południowo-zachodni i zachodni.
Warunki drogowe dość dobre. 
Sytuacja biometeorologiczna niekorzystna. 

Nadal zimno, ale w miarę pogodnie. UWAGA !!! NIEKTÓRE MGŁY MOGĄ UTRZYMYWAĆ SIĘ DOŚĆ DŁUGO !!!

Kolejne dni tygodnia ma się rysować podobnie do ostatnich z powodu działania układów wysokiego ciśnienia, które niestety o tej porze roku zaczynają mieć charakter zgniły czyli mimo słońca to stratusy oraz mgły utrzymujące się co najmniej przed południa. Niestety to wszystko ma doprowadzać do dyskomfortu termicznego. 
Ponadto niewielki deszcz jutro możliwy jest na północnym-wschodzie RP, krańcach południowych a w środę na północy i częściowo w centrum z tym że o ile we wtorek mają być one słabe i nawet mieć postać mżawki to o tyle pojutrze niestety mogą mieć charakter silniejszy ale na szczęście nie będą one gwałtowne suma opadów może przekroczyć 9-13 mm wody.  
Na termometrach jutro rano zobaczymy od +3,+4 stopni miejscami w górach Karpackich, po za tym od +5 do +8 stopni do około +10,+12 stopni nad morzem. 
We wtorek od +13,+14 stopni miejscami w Karpatach, po za tym od +15 do +18 stopni do około +19,+20 stopni na zachodzie. 
W nocy z wtorku na środę od +3,+4 stopni na południowym-wschodzie po za tym od +6 do +9 stopni do około +11,+13 stopni na zachodzie oraz północnym-zachodzie. 
We środę od +14,+15 stopni na północnym-wschodzie i na krańcach południowo-wschodnich, po za tym od +16 do +19 stopni do około +20,+21 stopni na południowym-zachodzie. 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany zmienny. 
Sytuacja drogowa ma być dość dobra a biometeorologiczne dość dobre pod warunkiem dość dużej ilości energii słonecznej.     

Prognoza pogody czyli zimno i niestety bez upałów

Najbliższe dni rysować się mają z pogodą z bardzo nieprzyjemną, bo zamiast jesiennych wartości i babiego lata z temperaturami +20,+25 stopni oraz z przewagą pogodnego nieba to będzie niestety będzie nie tylko bardzo lodowato, ale również miejscami nocne-poranne mgły sprawią że zwiększy się odczucie zimna. 
Jeśli chodzi o aurę przez te najbliższe dni to zapowiadać się z urozmaiceniem, ponieważ o ile na zachodzie nie powinno padać to na wschodzie ma być sporo chmur przynoszące lokalne opady deszczu i mżawki o niewielkim natężeniu. 
Miłośnicy burz i ciepła niestety nie będą mieli tyle szczęścia z powodu słabych warunków termodynamicznych, kinematycznych oraz niewielkiej niestabilności oraz napływu zimnych mas powietrza uniemożliwiające zwiększenie odczucie ciepła oraz osłabienie warunków konwekcyjnych.  
Na termometrach jutro rano zobaczymy od +2,+3 stopni miejscami w górach, po za tym od +5 do +8 stopni do około +10,+12 stopni. 
W niedzielę od +14,+15 stopni miejscami w górach, po za tym od +16 do +19 stopni do około +20,+21 stopni na zachodzie. 
W nocy z niedzieli na poniedziałek od +1,+3 stopni miejscami w górach, po za tym od +5 do +8 stopni do około +9,+10 stopni na krańcach zachodnich i około +11,+12 stopni nad morzem.
W poniedziałek od +11,+13 stopni miejscami w górach, po za tym od +15 do +17 stopni do około +18,+19 stopni na zachodzie.  
Wiatr ma być słaby i umiarkowany północno-wschodni, wschodni oraz południowo-wschodni. 
Warunki biometeorologiczne pozostaną niekorzystne.
Sytuacja drogowa ma być dość dobra tylko wieczorno-poranne mgły i zamglenia mogą utrudniać widzialność. 
Niestety trzeba będzie cieplej się ubierać, bo nawet jak będzie koło 20 stopni to i tak jak na tę porę roku będzie to słaba wartość  

Prognoza na weekend- czyli okres z lodowatym powietrzem

Najbliższe dni mają zapowiadać się w pogodzie zmiennie czyli raz chmury, opady deszczu a być może również burze z tym że nie są one do końca takie pewne i jeśliby się pojawiły to w towarzystwie silniejszego deszczu i wiatru z tym że bez wichur . 
Niestety poranki mogą przynosić spadki temperatur poniżej +10 stopni oraz wieczorno-nocne zamglenia w tym mgły ograniczające widzialność nawet poniżej 300-500 metrów. 
Jeśli chodzi o pogodę to dzisiejszej nocy może popadać na południowym-wchodzie oraz północnym-wschodzie kraju, gdzie niebo często ma być zachmurzone oraz okresami może przelotnie popadać deszczem z tym że bez szczególnej intensywności. Po za tym zachmurzenia powinno być mniej i prawie w w ogólnie nie padać deszczem. 
Z kolei okres piątek-niedziela ma rysować się z przewagą zachmurzenia przede wszystkim na północnym-wschodzie, wschodzie częściowo w centrum i na południu gdzie często ma padać i nawet zagrzmieć. Z tym że największe prawdopodobieństwo wystąpienia burz lub konwekcji ma szansę zainicjować w sobotę. Na pozostałym obszarze zjawisk ma być zdecydowanie mniej z większą dawką pogodnego nieba. 
Na termometrach jutro rano zobaczymy od +3,+4 stopni miejscami w górach, po za tym od +5 do +9 stopni do około +10,+12 stopni nad morzem. 
W piątek od +13,+14 stopni miejscami w górach, po za tym od +15 do +18 stopni do około +19,+20 stopni na zachodzie. 
W nocy z piątku na sobotę od +6,+9 stopni na wschodzie i południu, do około +10,+12 stopni na zachodzie oraz +13,+14 stopni nad morzem.
W sobotę od +12,+13 stopni miejscami w górach, po za tym od +15 do +18 stopni (przy czym najcieplej na południowym-zachodzie).
W niedzielę od +13,+14 stopni miejscami w górach, po za tym od +15 do +18 stopni do około +19,+20 stopni bliżej granicy z Niemcami.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany zmienny.
Warunki biometeorologiczne pozostaną niekorzystne. 

Miejscami opady i niestety bardzo, bardzo zimno

Najbliższe dwa dni czyli środa i czwartek rysować się mają w pogodzie ze zmiennym zachmurzeniem z momentami rozpogodzeń a po opadach przejaśnieniach. Czasami możliwe są opady deszczu i mżawki o niewielkim natężeniu więc ulew nie należy się obawiać.
Przede wszystkim jutro ma padać w wielu regionach naszego kraju, nieco mniej w czwartek, ale też w podobnych ilościach czyli niewiele. Tylko tam gdzie chwiejność może wzrosnąć ponad 200-400 J/kg przy wilgotności ponad 50-70 procent oraz dość niskiego poziomu LCL powodujące możliwości konwekcji w tym wyładowaniami atmosferycznymi (opady ponad 10-15 mm - przede wszystkim w czwartek na SE PL, wiatrem ponad 50-70 kilometrów na godzinę i do 1-2 centymetrów gradu). Najczęściej ma padać na wschodzie i południu. 
Niestety lodowate wieczory-poranki doprowadzą do tego że powstaną gęste mgły ograniczające widzialność poniżej 400-600 metrów oraz zamglenia.  
Na termometrach jutro rano zobaczymy od +2,+5 stopni na wschodzie, po za tym od +6 do +10 stopni oraz koło +12,+13 stopni na zachodzie.
Jutro od +8,+10 stopni miejscami w Karpatach, po za tym +12 do +16 stopni oraz koło +17,+18 stopni na zachodzie. Miejscami może się zbliżyć do +20 stopni. 
W nocy ze środy na czwartek od +1,+2 stopni miejscami w Karpatach (Bieszczady, Podhale), po za tym od +4 do +7 stopni do +12,+13 stopni nad morzem.
W czwartek od około 9,+10 stopni w Bieszczadach, po za tym od +12 do +16 stopni oraz koło +17,+19 stopni na zachodzie.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany, w konwekcji silniejszy północno-zachodni/wschodni oraz północny.
Warunki drogowe powinny być nie najgorsze.
Subiektywne odczucie termiczne na poziomie zimna i dużego zimna. 

Zimno oraz nieciekawie w najbliższych dniach.

Najbliższe dni rysować się mają w pogodzie ze sporą ilością zachmurzenia, niewiele pogodnego nieba z okresowymi opadami deszczu. Temperatury w ogóle nie będą przypominały obecną porę roku, ponieważ zamiast ponad +20 stopni i sporej ilości słońca z nieduża ilością słońca to ma być dużo chmur w nocy temperatury przeważnie poniżej +10 stopni a nawet te bliższe 0,+2 stopni. 
Ponadto od wieczora do rana będą powstawały gęstsze mgły ograniczające widzialność poniżej 300-500 metrów oraz zamglenia.  
Jeśli chodzi o pogodę to dzisiejsza noc ma przynieść opady deszczu na południu oraz południowym-zachodzie kraju o zmiennym natężeniu z tym że tak jak w nocy oraz w sobotę już nie powinny mieć silniejszego przebiegu i raczej powinno się obyć bez burz (jeśliby się pojawiły to w bardzo małej ilości). PO za tym powinno być pogodnie,choć rozpogodzenia będą przyczyną silnych spadków temperatur nawet do blisko 0 stopni.
Z kolei jutro na otwartej toni wodnej Bałtyku oraz na południu, południowym-zachodzie niestety może być spora ilość chmur przynoszące niewielkie opady deszczu oraz mżawki. Po za tym powinno być stabilnie, ale tak czy siak bez zachmurzenia się nie obejdzie co przy bardzo niskich temperaturach czynić ma zgniłą aurę. 
We wtorek tymczasem początkowo na północy i nad morzem a następnie w centrum może się chmurzyć z przejaśnieniami oraz rozpogodzeniami dające opad deszczu lub mżawki. Po za tym na południu oraz południowym-zachodzie/wschodzie nie powinno padać, ale chmury towarzyszące niebu zwiększą odczucie zimna i lodowego dyskomfortu. 
Suma opadów na północy we wtorek może przekroczyć 5-8 mm, ale nie będą one miały charakteru ulewnego. 
Na termometrach jutro rano zobaczymy od +3,+5 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od +7 do +11 stopni do około +12,+14 stopni na południu. 
W poniedziałek od +10,+12 stopni miejscami w górach, po za tym od +14 do +16 stopni do około +17,+18 stopni na zachodzie. 
W nocy z poniedziałku na wtorek od +3,+4 stopni w górach, po za tym od +5 do +9 stopni do około +11,+13 stopni nad morzem, a na Mierzei Helskiej może być cieplej.
We wtorek od +10,+12 stopni miejscami w górach (w Tatrach może być poniżej +10 stopni !!!), po za tym od +14 do +17 stopni i koło +18,+19 stopni na zachodzie.       
Wiatr ma być słaby i umiarkowany wschodni, północno-wschodni oraz północny.
Warunki biometeorologiczne będą bardzo niekorzystne. 
Sytuacja drogowa niezbyt tragiczna. 

Ostrzeżenie przed burzami i deszczem

Najbliższy okres czyli od 05:00 dnia 17 września do 20:00 godziny dnia 18 września należy się spodziewać w pasie Ziemi Lubuskiej przez Wielkopolskę po Świętokrzyskie, Łódzkie (zwłaszcza na południu tych regionów) oraz częściowo Lubelszczyźnie po Śląsk (Dolny, Opolski i Górny), Małopolskie po Podkarpacie intensywnych opadów deszczu zarówno przelotne jak i ciągłe. Suma opadów może przekroczyć 15-30 mm a lokalnie nawet ponad 35-40 mm. 
Przy czym pierwsze mokre regiony ma obejmować bliżej granicy z Czechami i Słowacji po czym na północ stopniowo ma wędrować, ale na północ kraju raczej nie dotrze.
Dodatkowo w tych miejscach może nastąpić zwiększona niestabilność termodynamiczna przekraczająca 300-600 J/kg a miejscami 700-800 J/kg co przy wilgotności ponad 50-70 procent i dość niskiego LCL-U może doprowadzić do konwekcji generujące właśnie dość dostateczne ilości opadów atmosferycznych, wiatru w porywach ponad 50-70 kilometrów na godzinę i gradu. 
Na termometrach ma być dzisiaj od +17,+19 stopni w ćwiartce północno-wschodniej, po za tym od +20 do +23 stopni do około +24,+25 stopnie na południu, a jutro ogólnie ma być od +14,+15 stopni w pochmurniejszym środkowym-południu, po za tym od +16 do +20 stopni do około +21,+22 stopni na południu.   

Weekendowa prognoza pogody- aura stabilniejsza na północy, południe dla łowców burz !!!

Najbliższy weekend rysować się ma z pogodą ze zmiennym zachmurzeniem od południa oraz południowego-zachodu stopniowo przybywającego, które dzisiaj w nocy na południu oraz południowym-zachodzie możliwe są opady niedużego deszczu, ale głównie ma się pogorszenie pogody objawiać zachmurzeniem. Dopiero w sobotę oraz w nocy z soboty na niedzielę do południowej połowy kraju nasunie się strefa bardziej ciągłych opadów deszczu, gdzie suma może przekroczyć 20-40 litrów wody na każdy metr kwadratowy. Dodatkowo tam też może nastąpić zwiększona niestabilność atmosfery przekraczająca 400-600 a lokalnie być może ponad 700-800 J/kg, co przy wilgotności powietrza ponad 50-70 % oraz niskiego LCL może doprowadzić do konwekcji przynoszące burze z opadami ponad 15-22 mm, wiatrem w porywach ponad 50-70 kilometrów na godzinę oraz możliwy opad gradu. 
W niedzielę z kolei nadal pogoda ma być lepsza w regionach północnych, gdzie powinno być więcej pogodniejszego nieba mimo chmur to na południu nadal ma być ich sporo przynoszące opady deszczu (niewykluczone są również burze z powodu wilgotności ponad 50-70 % , Cape ponad 400-650 J/kg i dość niskiego poziomu kondensacji). 
Lokalnie od wieczora do rana mogą się tworzyć mgły ograniczające widzialność poniżej 500-700 metrów w tym przyziemne zamglenia. 
Na termometrach jutro rano zobaczymy od  +7,+9 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od +10 do +13 stopni do około +14,+15 stopni w części południowo-zachodniej RP.
Jutro natomiast zobaczymy od +17,+18 stopni miejscami na północnym-wschodzie kraju, po za tym od +20 do +24 stopni do około +25,+26 stopni na południu.
W nocy z soboty na niedzielę od +5,+6 stopni miejscami na północnym-wschodzie Polski, koło +8,+10 stopni na północy, po za tym od +11 do +14 stopni do +15,+16 stopni na południu.
W niedzielę ogólnie od +15 do +20 stopni do około +21,+22 stopni na południowym-zachodzie (najchłodniej w centralnym/południu gdzie zwiększone zachmurzenie może uniemożliwić przekroczenie +14,+15 stopni ). 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany przeważnie wschodni oraz północno-wschodni. 
Warunki drogowe miejscami zwłaszcza na południu mogą być utrudnione.
Sytuacja biometeorologiczna pozostanie zmienna. 

Ostatnie dni pracy miejscami w letnich klimatach W nocy możliwe spadki poniżej +5,+7 stopni !

Ostatnie dni robocze czyli czwartek i piątek rysować się mają w aurze ze sporą ilością słońca, tylko chmury pierzaste i kłębiaste mogą pełnić tylko elementu dekoracyjnego. Nie powinno nigdzie padać deszcz ani również grzmieć. Tylko przy spadkach temperatur nie można wykluczyć rozwoju mgieł ograniczające widzialność poniżej 400-600 metrów. 
Żadnych parasolów oraz ciepłych płaszczy nie są potrzebne po za wyjątkami nocno-porannymi, kiedy trzeba będzie coś ciepłego na siebie założyć. 
Jak korzystamy z pojazdów niezbędne będą okulary przeciwsłoneczne z powodu ostrzejszego promieniowania słonecznego. 
Na termometrach jutro zobaczymy od +6,+8 stopni na północnym-wschodzie i lokalnie w Karpatach, po za tym od +10 do +13 stopni i koło +14,+15 stopni zachodzie.
W czwartek od +18,+20 stopni lokalnie na wschodzie morza i północnym-wschodzie oraz miejscami w Karpatach, po za tym od +21 do +25 stopni do około +26,+27 stopni na południowym-zachodzie (być może wzrośnie do około +28 stopni).
W nocy z czwartku na piątek od +6,+8 stopni miejscami na wschodzie i w Bieszczadach, po za tym od +9 do +12 stopni do około +13,+14 stopni na południowym-zachodzie. 
W piątek od +20,+22 stopni na wschodnim wybrzeżu i lokalnie północnym-wschodzie, po za tym od +24 do +27 stopni do około +28,+29 stopni na południu.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany ze wschodu, południowo-wschodni/ północno-wschodni.
Warunki biometeorologiczne będą obojętne a tam gdzie bliżej 30 stopni bardzo korzystne.
Sytuacja drogowa ma być dobra. 

Nihil nowi weather czyli nic nowego w pogodzie to znaczy zapach lata i sporo słońca.

Najbliższe dni czyli w I połowie tygodnia (okres wtorek-środa rysować się mają w aurze dobrze czyli ma nam towarzyszyć pogodne niebo oraz przyjemna wrześniowa temperatura typu blisko i koło +30 stopni. Tylko poranki ze względu na skracający się dzień może być rześkie oraz mgliste, a tak szybko przeważnie mgły mają ustępować i szybko piąć się temperatura na termometrach. 
Zarówno we wtorek i pojutrze ma być pogodnie i nigdzie nie powinno padać, tylko kłębiaste i wysokie zachmurzenie może pełnić tylko elementu dekoracyjnego nie dające wilgoci w postaci opadu. 
Na termometrach jutro rano zobaczymy od +10,+12 stopni miejscami w Karpatach, po za tym od +13 do +16 stopni i koło +17,+18 stopni na zachodzie. 
We wtorek od +22,+24 stopni miejscami w górach i na północnym-wschodzie i na wschodzie morza, po za tym od +26 do +29 stopni do około +30 stopni na południu.
W nocy z wtorku na środę od +9,+11 stopni miejscami na północnym-wschodzie i gdzie nie gdzie w górach, po za tym od +12 do +15 stopni i około +16,+17 stopni na zachodzie.   
Pojutrze od +19,+21 stopni na północnym-wschodzie i wysoko w górach, po za tym od +23 do +27 stopni do około +28,+29 stopni na południowym-zachodzie. 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany przeważnie wschodni i północno-wschodni. 
Warunki biometeorologiczne tam gdzie ponad +25 stopni i blisko +30 stopni korzystne po za tym gorsze bo obojętne.