Dość pogodnie oraz z zachmurzeniem

 Temat: Sporo pogodnego nieba z przejściowymi opadami deszczu oraz burzami. 

Data: 30.07.2023 r.

Miejsce: Polska 

Kolejny dzień tygodnia pogoda należy do dość zmiennych czyli pogodnego nieba nie brakuje z zachmurzeniem z rodzaju warstwowego w tym kłębiastego z okresowymi opadami deszczu i burzami. Wszystko ma związek ze wzrostem niestabilności atmosfery przekraczającej ponad 600-1000 J/kg, LI -2,0, wilgotności względnej przekraczającej ponad 60-80 % oraz przepływie powietrza ponad 12-17 m/s może nieść opady rzędu ponad 20-30 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 50-70 kilometrów na godzinę oraz opady gradu o średnicy poniżej 3 centymetrów. Mają to być do końca dnia niezbyt zorganizowane struktury konwekcyjne porozrzucane w różne części naszego kraju. Temperatury jak na tę porę roku mają być dość niskie oraz niezbyt ciepło. Warunki turystyczne i wyprawowe powinny być dość dobre.  

Na termometrach zobaczymy w południe od +18,+20 stopni nad Morzem Bałtyckim, po za tym od +22 do +25 stopni do +26,+27 stopni w centrum kraju. 

Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce:

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2023/07/30/0815.jpg

Wiatr jest słaby i umiarkowany w konwekcji mocniejszy przeważnie z zachodu. 

Warunki biometeo i drogowe są niekorzystne. 

Prognoza pogody na kolejne dni w Polsce

 I część nowego tygodnia pogoda ma być podobna do jakiej udało nam się przyzwyczaić czyli do pogodnego nieba oraz zachmurzenia z przejściowymi opadami deszczu oraz burzami. Wszystko ma być spowodowane wzrostem niestabilności atmosfery przekraczającej ponad 1000-1500 J/kg, LI -3,-1, wilgotności względnej przekraczającej ponad 60-80 % oraz przepływie powietrza ponad 15-20 m/s może nieść wyładowania atmosferyczne, opady rzędu ponad 25-35 litrów wody, wiatr w porywach przekraczać ponad 60-80 kilometrów na godzinę oraz opady gradu o średnicy 3 centymetrów. Wilgotno może być w najróżniejszych częściach naszego kraju. Przeważnie strefy mają wędrować z zachodu i południowego-zachodu na północny-wschód i wschód kraju. Nie powinny to być zjawiska gwałtowne. Co jakiś czas mają pojawiać się przerwy w opadach. Nie można wykluczyć zatem że zrobi się zimniej po przechodzeniu komórek konwekcyjnych, gdzie może być poniżej +20 stopni. Noce nie powinny być bardzo zimne za sprawą zachmurzenia ograniczającego spadek temperatury.    

Na termometrach zobaczymy:

W niedzielę rano: od +10,+13 stopni w Tatrach, po za tym od +14 do +17 stopni (nad morzem i na południu ma być najcieplej). 

W niedzielę południe: od +16,+20 stopni w Tatrach, po za tym od +22 do +26 stopni do +27 stopni miejscami w centrum kraju. 

W poniedziałek południe: od +16,+18 stopni miejscami na północnym-wschodzie kraju, po za tym od +21 do +15 stopni do +26 stopni na południowym-wschodzie kraju. 

We wtorek południe: od +16,+19 stopni na zachodzie Beskidów, po za tym od +21 do +25 stopni do +26 stopni w centrum kraju. 

We środę południe: od +17,+19 stopni na południowym-wschodzie kraju, po za tym od +20 do +23 stopni do blisko +25 stopni na południowym-zachodzie kraju. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany oraz niezbyt silny przeważnie południowo-zachodni i zachodni. 

Warunki biometeo i drogowe mają być niezbyt korzystne. 

Prognoza pogody weekendowa w Polsce ostatnia w lipcu.

W sobotę oraz w niedzielę pogoda niestety nie będzie zbytnio się różniła od tego do czego przywykliśmy czyli do pogodnego nieba na przemian z chmurami z okresowymi opadami deszczu o zmiennym natężeniu. Ponadto z powodu wzrostu niestabilności atmosfery przekraczającej ponad 500-1000 J/kg, LI -2,0, wilgotności względnej ponad 60-80 % oraz przepływie powietrza ponad 15-22 m/s mogą pojawiać się w najróżniejszych częściach kraju okresowe wyładowania atmosferyczne, sumy opadowe ponad 15-25 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać ponad 50-70 kilometrów na godzinę oraz opady gradu poniżej 3 centymetrów średnicy. Na ogół nie powinny to być zorganizowane struktury konwekcyjne. Chłodnawo może się zrobić po przejściu wilgotnych stref nad Polską. Natomiast wieczorem konwekcja powinna zanikać oraz chmury burzowe się rozpadać się.  

Na termometrach zobaczymy:

W sobotę rano: od +10,+11 stopni miejscami na północy, po za tym od +12 do +16 stopni do +17 stopni miejscami na Śląsku. 

W sobotę południe: od +17,+20 stopni w Tatrach, po za tym od +23 do +27 stopni do +28,+29 stopni na  południowym-zachodzie kraju. 

W niedzielę rano: od +10,+13 stopni w Tatrach, po za tym od +14 do +17 stopni (gdzie w centrum, na południu i nad morzem ma być najcieplej). 

W niedzielę południe: od +18,+20 stopni w Tatrach, po za tym od +22 do +26 stopni do +27 stopni na Śląsku. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany przeważnie z zachodu.  

Warunki biometeo i drogowe mają być niekorzystne.   

Sporo pogodnego nieba oraz zimno.

 Temat: Sporo pogodnego nieba choć rześko niż ostatnio w kraju. 

Data: 27.07.2023 r.

Miejsce: Polska 

Przedostatni dzień pracy pogoda jest lepsza z powodu działania zatok podwyższonego ciśnienia w rejonie Słowacji zapewniające nam dużą ilość pogodnego nieba. Jednocześnie na zachód i północ od Polski pojawiają się układy baryczne niskiego ciśnienia, które podsyłają nam co jakiś czas strefy opadów deszczu i być może słabych burz. Przy czym prawdopodobnie jest zdecydowana przewaga opadów niż wyładowań atmosferycznych. Jeśli chodzi o pogodny pas to rozciąga się od Warmii i Mazur w tym wschodnie Pomorze przez centrum po południe naszego kraju. Natomiast na wschodzie początkowo potem także na zachodzie chmur mamy więcej z opadami deszczu, które nie są tak intensywne jak wczoraj. Dzięki rozpogodzeniom temperatura szybko rośnie. Nocami zwłaszcza na południu po intensywnych opadach temperatura spadła poniżej +10 stopni np. w Katowicach było +7 stopni a w Krakowie +9 stopni. Temperatura odczuwalna była jeszcze nisza za sprawą wiatru. 

W południe mieliśmy od +13,+16 stopni w Tatrach,  po za tym od +18 do +22 stopni do +23,+24 stopni w regionach zachodnich. 

Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenie w Polsce:

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2023/07/27/1430.jpg 

Wiatr jest słaby i umiarkowany okresami niezbyt mocny przeważnie z zachodu. 

Warunki biometeo i drogowe są dostateczne. 

Prognoza pogody na ostatnie dni w Polsce

W czwartek oraz w piątek pogoda zapowiada się zmienna czyli pogodniejsze niebo ma być na przemian z chmurami warstwowymi i kłębiastymi z których może popadać deszcz oraz zagrzmieć. Ponadto z powodu wzrostu niestabilności atmosfery przekraczającej ponad 600-900 J/kg, Li -2,0, wilgotności względnej ponad 60-80 % oraz w niedużym przepływie mogą pojawiać się wyładowania atmosferyczne, silniejsze opady deszczu oraz opady gradu. Wilgotno może być w najróżniejszych częściach naszego kraju. Jutro natomiast ma być mniej opadów i pogodniej w stosunku do środy. Najwięcej wilgotnych układów ma być w piątek z powodu większego poziomu wilgoci w powietrzu. Nocami temperatura może spadać poniżej +10 stopni. Wysoko w górach nie można wykluczyć deszczu ze śniegiem oraz opady krupy śnieżnej. 

Na termometrach zobaczymy:

W czwartek rano: od +4,+6 stopni w Tatrach, po za tym od +9 do +14 stopni do +15 stopni nad Morzem Bałtyckim.

W czwartek południe: od +15,+17 stopni w Karpatach, po za tym od +19 do +22 stopni do +23,+24 stopni w pasie centrum po zachód kraju. 

W piątek rano: od +7,+9 stopni w Bieszczadach, po za tym od +10 do +14 stopni do +15,+16 stopni na południowym-zachodzie kraju. 

W piątek południe: od +12,+15 stopni w Tatrach, po za tym od +17 do +22 stopni do +23,+24 stopni w regionach zachodnich. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany  przeważnie południowo-zachodni. 

Warunki biometeo i drogowe mają być dostateczne. 

Więcej chmur oraz zimniej meteo newsy

 Temat: Przewaga zachmurzenia z okresowymi opadami deszczu. 

Data: 25.07.2023 r. 

Miejsce: Polska

Kolejny dzień tygodnia pogoda jest nieco gorsza niż w poniedziałek. Z powodu że chmur na niebie jest dużo więcej niż wczoraj z powodu pojawienia się licznych ośrodków barycznych niskiego ciśnienia w rejonie Europy środkowej. Niestety nie brakuje chmur na niebie z rodzaju warstwowego w tym kłębiastego z przejściowymi opadami deszczu o zmiennej intensywności zwłaszcza w dzielnicach południowych i środkowych. Na tym obszarze przechodzi wydajnie opadowo strefa, która weszła ze Słowacji czy z Czech. Nie można zatem wykluczyć że miejscami może napadać ponad 20-40 litrów wody na każdy metr kwadratowy. Lokalnie z powodu wzrostu niestabilności przekraczającej ponad 500-900 J/kg, LI -2,0, wilgotności względnej przekraczającej ponad 60-80 %, niedużym przepływie powietrza występują wyładowania atmosferyczne oraz opady niedużego gradu. Nieco pogodniej jest w dzielnicach zachodnich oraz północnych za sprawą obszaru podwyższonego ciśnienia. 

Niestety temperatura nie jest wakacyjna, ponieważ mamy od +18,+20 stopni nad Morzem Bałtyckim, po za tym od +23 do +27 stopni do +28,+29 stopni na południowym-wschodzie kraju.

Poniżej mam aktualny skan zachmurzenia w Polsce:

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2023/07/25/1515.jpg 

Wiatr jest słaby i umiarkowany zmienny przeważnie zachodni. 

Warunki biometeo i drogowe są niekorzystne. 

Prognoza pogody na kolejne dni w Polsce czyli.......

We wtorek oraz w środę pogoda ma być dość zmienna a nawet okresami zimna. Wszystko jest spowodowane układami barycznymi niskiego ciśnienia wędrujące w pobliżu naszego kraju. Dlatego należy się spodziewać okresowych opadów deszczu oraz burze. Istnieje również prawdopodobieństwo pojawienia się wydajnie opadowo większych układów zwiększające ryzyko zalań oraz podtopień. Niestety temperatury podczas opadów mają być dużo niższe niż na początku tygodnia. Mogą się zdarzyć regiony kiedy pod deszczowymi chmurami temperatura może nie przekroczyć +15 stopni. Jeśli chodzi o regiony zagrożone opadami z ryzykiem burz mają to być województwa południowe, wschodnie oraz środkowe. Po za tym ma być mniej zjawisk, chociaż i tak mogą występować. Niestety warunki do plażowania czy na wyprawy mogą być utrudnione ze względu na temperaturę oraz śliską nawierzchnią szlaków turystycznych po opadach. W środę na południu możliwe są ciągłe silne opady deszczu z ryzykiem wyładowania atmosferycznego. 

Na termometrach zobaczymy:

We wtorek rano: od +10,+13 stopni w Tatrach, po za tym od +14 do +17 stopni do +18,+19 stopni przy granicy z Ukrainą. 

We wtorek południe: od +18,+20 stopni nad Morzem Bałtyckim, po za tym od +23 do +27 stopni do +28,+29 stopni na południowym-wschodzie kraju. 

W środę rano: +7,+10 stopni w Tatrach, po za tym od +11 do +15 stopni do +16 stopni na wschodzie kraju. 

W środę południe: od +13,+15 stopni miejscami na południu, po za tym od +16 do +20 stopni do +23,+24 stopni na wschodzie kraju. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany w konwekcji mocniejszy ze zmiennych kierunków. 

Warunki biometeo i drogowe mają być niekorzystne. 

Sporo pogodnego nieba oraz dość znośnie.

 Temat: Sporo pogodnego nieba oraz dość ciepło. 

Data: 23.07.2023 r.

Miejsce: Polska 

Kolejny dzień weekendu pogoda ma być dość dobra z powodu działania licznych zatok podwyższonego ciśnienia, które znajdują się na południe od naszego kraju. Tylko na Pomorzu oraz nad Morzem Bałtyckim chmur może być więcej z przejściowymi opadami atmosferycznymi. Nie powinny to być ulewy. Po za tym chmur ma być mniej, choć mogą występować z rodzaju pierzastego w tym kłębiastego. Burz raczej nie prognozuje się dzisiaj. Temperatura powinna być dość dobra, chociaż mogłoby być trochę cieplej.  

Na termometrach zobaczymy w południe od +18,+20 stopni nad Morzem Bałtyckim, po za tym od +23 do +27 stopni do +28,+30 stopni na południowym-zachodzie kraju. 

Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenie w Polsce:

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2023/07/23/0815.jpg 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany południowo-zachodni i zachodni. 

Warunki biometeo i drogowe są na poziomie dostatecznym. 

Prognoza pogody na kolejne dni w Polsce

I część nowego tygodnia pogoda ma należeć do niezbyt ciekawych, ponieważ co prawda na początku tygodnia się ociepli ale w następnych dniach temperatura ma mocno się obniżyć. Dodatkowo mają przechodzić okresowe opady deszczu i być może również wyładowania atmosferyczne. Przy czym największa szansa na wyładowania atmosferyczne, ulewne opady i ryzyko gradu istnieje w województwach południowych i centralnych na początku tygodnia. We wtorek dość mocno może zagrzmieć na południu kraju. Niestety po przejściu frontu burzowego temperatura ma ostro spaść. Nie można wykluczyć zatem że w rejonie Tatr w dzień może być poniżej 10-stopniowej kreski. Jeśli chodzi o rodzaj opadów to nie można wykluczyć opadów deszczu ze śniegiem i krupę śnieżną. Po za tym ma być niewiele cieplej z zachmurzeniem warstwowym i kłębiastym z opadami. Słońca nie powinno być zbytnio dużo w tym czasie. Warunki urlopowe i turystyczne mogą być mocno utrudnione z przyczyn termicznych. Nieco lepszy ma być początek tygodnia z powodu pogodniejszego nieba. Można zatem spodziewać się ocieplenia oraz temperatur przekraczających ponad +30 stopni.  

Na termometrach zobaczymy:

W niedzielę rano: od +9,+10 stopni na północnym-wschodzie kraju, po za tym od +11 do +15 stopni do +16 stopni nad Morzem Bałtyckim. 

W niedzielę południe: od +17,+21 stopni na północy kraju, po za tym od +23 do +28 stopni do +29,+30 stopni na Śląsku. 

W poniedziałek południe: od +20,+23 stopni na Pomorzu, po za tym od +25 do +30 stopni do +31,+32 stopni na południu kraju. 

We wtorek południe: od +18,+20 stopni nad Morzem Bałtyckim, po za tym od +23 do +27 stopni do +28,+29 stopni na północnym-wschodzie kraju. 

We środę południe: od +12,+15 stopni miejscami w Karpatach, po za tym od +16 do +20 stopni do +21,+22 stopni na zachodzie kraju. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany okresowo silniejszy przeważnie z zachodu. 

Warunki biometeo i drogowe mają być niekorzystne. 

Prognoza pogody weekendowa w Polsce

Sobota oraz niedziela pogoda ma niezbyt różnić się od tego do czego przywykliśmy czyli zachmurzenie małe i umiarkowane przeplatać ma się z większym. Okresowo należy się spodziewać opadów deszczu o zmiennym natężeniu. Miejscami nie można wykluczyć burz. Przy czym najczęściej padać i grzmieć ma w dzielnicach północnych regionach naszego kraju. Podczas burz może napadać ponad 15-25 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 50-70 kilometrów na godzinę oraz spaść grad poniżej 3 centymetrów. Zjawiska jednak nie powinny być gwałtowne. Od czasu do czasu co jakiś czas powinny się pojawiać pogodne momenty na niebie. Z powodu napływania chłodniejszej masy powietrza noce miejscami mogą być rześkie z temperaturami niewiele powyżej +10 stopni. Temperatura odczuwalna z powodu wilgoci ma być niższa niż ta na termometrach.  

Na termometrach zobaczymy:

W sobotę rano: od +8,+10 stopni w Tatrach, po za tym od +11 do +14 stopni do +15 stopni na południowym-wschodzie i nad Morzem Bałtyckim. 

W sobotę południe: od +18,+20 stopni nad Morzem Bałtyckim, po za tym od +21 do +24 stopni do +25,+26 stopni w południowej połowie naszego kraju. 

W niedzielę południe: od +17,+20 stopni na północnym-wschodzie kraju, po za tym od +22 do +27 stopni do +28,+29 stopni na południowym-zachodzie naszego kraju. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany ze zmieniających się kierunków. 

Warunki biometeo i drogowe mają być dość dobre.