Trochę chmur oraz pogodnego nieba w tym dość znośnie termicznie.

 Temat: Trochę chmur oraz pogodnego nieba oraz miejscami opady atmosferyczne. 

Data: 04.08.2023 r.

Miejsce: Polska 

Ostatni dzień pracy mija w pogodzie pod znakiem działania ośrodków barycznych niskiego ciśnienia, które się znajdują w rejonie Skandynawii. Jednocześnie pas podwyższonego ciśnienia przebiegający od Europy zachodniej przez środkową owocuje bardzo dużą ilością pogodniejszego nieba. Nieco większe zachmurzenie mamy na północy w tym Pomorzu oraz na południu naszego kraju. Przy czym o ile w pierwszych miejscach mają charakter konwekcyjny z towarzyszącymi wyładowaniami atmosferycznymi w tym opadami gradu to o tyle w tym drugim mają charakter znimbionych opadówek (czyli ze zwiększonym zachmurzeniem). Między wymienionymi obszarami rozciąga się pas pogodniejszego nieba oraz braku opadów. Dopiero w nocy od południa może wkroczyć strefa opadów i burz.  

Na termometrach w południe mieliśmy od +18,+20 stopni na zachodzie Beskidów, po za tym od +22 do +26 stopni do +27,+28 stopni w pasie północny-wschód po centrum kraju. 

Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce:

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2023/08/04/1230.jpg 

Wiatr jest słaby i umiarkowany przeważnie południowo-zachodni i zachodni. 

Warunki biometeo i drogowe są dostateczne. 

Prognoza pogody weekendowa pierwsza sierpniowa 2023 r.

W Piątek oraz w weekend pogoda może okazać się bardzo wilgotna z powodu przemieszczania się wilgotnych stref przez nasz kraj. Z jednej strony prawdopodobnie na wschodzie kraju może pojawić się ciepła masa powietrza wlewająca się od wschodu przez nasz kraj. Nie można zatem wykluczyć temperatur zbliżających się do granicy 30 stu stopni. Z drugiej strony po zachodniej części zorganizowanej strefy opadowej nie można wykluczyć wystąpienia spadków temperatur nawet poniżej +15 stopni pod ciężkimi chmurami. Ponadto od jutra nocy do niedzieli w pasie dzielnic środkowych, południowych i wschodnich z powodu wzrostu niestabilności atmosfery przekraczającej ponad 700-1200 J/kg, Li -3,-1, wilgotności względnej ponad 50-70 % oraz w niedużym przepływie powietrza nie można wykluczyć konwekcji z opadami rzędu ponad 30-45 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 45-65 kilometrów na godzinę oraz gradu o średnicy przeważnie poniżej 3 centymetrów. Niektóre zjawiska mogą okazać się dość gwałtowne. Z powodu wysokiej wodności stref nie mona wykluczyć zalań czy podtopień. Najpogodniej ma być na wschodzie ze względu na wlanie się cieplejszej masy powietrza. Dodatkowo bliska obecność wilgoci może sprzyjać w odczuciu parności oraz w duszności. 

Na termometrach zobaczymy:

W piątek rano: od +10,+13 stopni w Tatrach, po za tym od +14 do +17 stopni do +18 stopni miejscami na zachodzie i południu kraju. 

W piątek południe: od +16,+19 stopni w Tatrach, po za tym od +21 do +25 stopni do +26,+27 stopni na półncnym-wschodie kraju. 

W sobotę południe: od +13,+16 stopni na południowym-zachodzie kraju, po za tym średnio od +20,+26 stopni do +28,+29 stopni blisko granicy z Ukrainą. 

W niedzielę południe: od +14,+17 stopni miejscami pod deszczowymi chmurami, po za tym od +21 do +28 stopni do +29,+30 stopni miejscami na wschodzie kraju. 

Wiatr ma być słaby oraz umiarkowany okresami silniejszy ze zmieniających się kierunków.

Warunki biometeo i drogowe mają być niekorzystne. 

Aktywność słoneczna w roku 2023 jest dość spora

 W obecnym roku aktywność słońca jest największa od 2003 roku, ale minęło dopiero 7 z 12 miesięcy, więc sytuacja na pewno się zmieni. Poniżej wykres aktywności Słońca od września 1975 roku w uśrednieniu rocznym. Do końca lipca 2023 roku przekroczyliśmy już 16.48 mW/m2, a największa roczna moc rozbłysków wystąpiła w 1989 roku osiągając 41.325 mW/m2. W 1990 roku moc rozbłysków osiągnęła 17.972 mW/m2, a w 2001 roku 22.325 mW/m2.

Największa aktywność była we wrześniu 2005 roku:

Wykres aktywności w skali dobowej:

Prognoza na ostatni dni pracy w Polsce

W Czwartek oraz w piątek pogoda ma być podobna do siebie czyli chmury z rodzaju warstwowego w tym kłębiastego z okresowymi opadami deszczu. Miejscami nie można wykluczyć wyładowań atmosferycznych z opadami drobnego gradu oraz wiatru w porywach przekraczającego ponad 45-65 kilometrów na godzinę. Przy czym zjawiska nie powinny być zbytnio gwałtowne. Jeśli chodzi o wilgotne regiony to jutro mają się tyczyć dzielnic środkowych oraz południowych o charakterze ciągłym. Z kolei o charakterze konwekcyjnym w dzielnicach północnych i północno-zachodnich. W piątek zwłaszcza po południu i wieczorem opady i burze możliwe są na południu Polski. Nie można wykluczyć zwłaszcza w czasie nocy z piątku na sobotę że może dojść do zafalowania na froncie atmosferycznym. Może wtedy spaść ponad 20-35 litrów wody na każdy metr kwadratowy. Z powodu warunków burzowych nie można wykluczyć większego gradu czy zalań. 

Na termometrach zobaczymy:

W czwartek rano: od +11,+13 stopni w Tatrach, po za tym od +14 do +17 stopni do +18,+19 stopni w pasie południe po centrum kraju.

W czwartek południe: od +17,+20 stopni na zachodzie Beskidów, po za tym od +23 do +27 stopni do +28,+29 stopni przy granicy z Ukrainą. 

W piątek rano: od +11,+13 stopni miejscami w górach, po za tym od +14 do +17 stopni do +18 stopni w rejonie Zatoki Gdańskiej. 

W piątek południe: od +19,+21 stopni przy granicy z Niemcami, po za tym od +23 do +27 stopni do +28,+29 stopni blisko granicy z Ukrainą. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany okresami silniejszy przeważnie południowo-zachodni. 

Warunki biometeo i drogowe mają być dość niekorzystne. 

Bardzo fatalny początek sierpnia 2023 r.

 Temat: Bardzo zimno oraz wilgotno w Polsce.

Data: 01.08.2023 r.

Miejsce: Polska 

Kolejny dzień tygodnia jest niestety dość wilgotny z powodu działania układu barycznego niskiego ciśnienia w rejonie Danii. Zapewnia nam nie tylko chmury z opadami deszczu. Z powodu wzrostu niestabilności atmosfery przekraczającej ponad 400-700 J/kg, Li -2,0, wilgotności względnej ponad 60-80 % oraz przepływie powietrza ponad 12-15 m/s występują miejscami wyładowania atmosferyczne, silniejsze opady rzędu ponad 15-20 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczający 40-55 kilometrów na godzinę oraz opady gradu poniżej 3 centymetrów. Na ogół nie są to zorganizowane struktury konwekcyjne. Natomiast w pasie centrum po południe naszego kraju występują opady deszczu o charakterze ciągłym. Miejscami prawdopodobnie napadało ponad 20-30 litrów wody na każdy metr kwadratowy. Niestety pogodnego nieba jest  jak na lekarstwo. Wiatr zwiększa odczucie zimna. 

Na termometrach w południe mieliśmy od +17,+19 stopni w mokrych regionach, po za tym od +21 do +25 stopni do +26,+27 stopni przy granicy z Ukrainą. 

Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce:

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/im09/2023/08/01/1845.jpg 

Wiatr jest słaby i umiarkowany oraz niezbyt silny południowo-zachodni i południowy. 

Warunki biometeo oraz drogowe są niekorzystne. 

Prognoza pogody na kolejne dni tygodnia w Polsce

 Nadchodzące dni czyli wtorek oraz środa zapowiadać się mają niestety w niezbyt sprzyjającej pogodzie, ponieważ chmur warstwowych i kłębiastych ma być sporo z występującymi opadami deszczu i burzami. Wszystko ma mieć związek z przemieszczaniem się wilgotnych stref nad Polską. Nie można więc zatem wykluczyć wystąpienia lokalnych zalań oraz zwiększonych sum opadowych. Padać ma w wielu regionach naszego kraju. Dlatego nie można wykluczyć że suma opadów może przekroczyć 25-45 litrów wody na każdy metr kwadratowy. Ponadto z powodu wzrostu niestabilności atmosfery przekraczającej ponad 500-800 J/kg, LI -2,0, przepływie powietrza ponad 13-16 m/s nie można wykluczyć wyładowań atmosferycznych, dość intensywnych opadów deszczu oraz opadów gradu o średnicy poniżej 3 centymetrów oraz wiatru w porywach przekraczający 45-60 kilometrów na godzinę. Na ogół nie powinny to być zorganizowane struktury konwekcyjne. Najbardziej wilgotno ma być w regionach zachodnich, południowych oraz środkowych.  

Na termometrach zobaczymy:

We wtorek rano: od +10,+13 stopni w Tatrach, po za tym od +14 do +17 stopni a najcieplej nad morzem i południowym-zachodzie +18 stopni.  

We wtorek południe: od +18,+20 stopni na zachodzie kraju, po za tym od +21 do +25 stopni do +26,+27 stopni na południowym-wschodzie kraju. 

We środę rano: od +10,+13 stopni w Tatrach, po za tym od +14 do +17 stopni do +18 stopni na wschodzie kraju. 

We środę południe: od +17,+20 stopni w Tatrach, po za tym od +21 do +24 stopni do +25 stopni na Śląsku. 

Wiatr jest słaby i umiarkowany przeważnie południowo-zachodni i południowy.

Warunki biometeo i drogowe mają być dość niekorzystne. 

Dość pogodnie oraz z zachmurzeniem

 Temat: Sporo pogodnego nieba z przejściowymi opadami deszczu oraz burzami. 

Data: 30.07.2023 r.

Miejsce: Polska 

Kolejny dzień tygodnia pogoda należy do dość zmiennych czyli pogodnego nieba nie brakuje z zachmurzeniem z rodzaju warstwowego w tym kłębiastego z okresowymi opadami deszczu i burzami. Wszystko ma związek ze wzrostem niestabilności atmosfery przekraczającej ponad 600-1000 J/kg, LI -2,0, wilgotności względnej przekraczającej ponad 60-80 % oraz przepływie powietrza ponad 12-17 m/s może nieść opady rzędu ponad 20-30 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 50-70 kilometrów na godzinę oraz opady gradu o średnicy poniżej 3 centymetrów. Mają to być do końca dnia niezbyt zorganizowane struktury konwekcyjne porozrzucane w różne części naszego kraju. Temperatury jak na tę porę roku mają być dość niskie oraz niezbyt ciepło. Warunki turystyczne i wyprawowe powinny być dość dobre.  

Na termometrach zobaczymy w południe od +18,+20 stopni nad Morzem Bałtyckim, po za tym od +22 do +25 stopni do +26,+27 stopni w centrum kraju. 

Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce:

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2023/07/30/0815.jpg

Wiatr jest słaby i umiarkowany w konwekcji mocniejszy przeważnie z zachodu. 

Warunki biometeo i drogowe są niekorzystne. 

Prognoza pogody na kolejne dni w Polsce

 I część nowego tygodnia pogoda ma być podobna do jakiej udało nam się przyzwyczaić czyli do pogodnego nieba oraz zachmurzenia z przejściowymi opadami deszczu oraz burzami. Wszystko ma być spowodowane wzrostem niestabilności atmosfery przekraczającej ponad 1000-1500 J/kg, LI -3,-1, wilgotności względnej przekraczającej ponad 60-80 % oraz przepływie powietrza ponad 15-20 m/s może nieść wyładowania atmosferyczne, opady rzędu ponad 25-35 litrów wody, wiatr w porywach przekraczać ponad 60-80 kilometrów na godzinę oraz opady gradu o średnicy 3 centymetrów. Wilgotno może być w najróżniejszych częściach naszego kraju. Przeważnie strefy mają wędrować z zachodu i południowego-zachodu na północny-wschód i wschód kraju. Nie powinny to być zjawiska gwałtowne. Co jakiś czas mają pojawiać się przerwy w opadach. Nie można wykluczyć zatem że zrobi się zimniej po przechodzeniu komórek konwekcyjnych, gdzie może być poniżej +20 stopni. Noce nie powinny być bardzo zimne za sprawą zachmurzenia ograniczającego spadek temperatury.    

Na termometrach zobaczymy:

W niedzielę rano: od +10,+13 stopni w Tatrach, po za tym od +14 do +17 stopni (nad morzem i na południu ma być najcieplej). 

W niedzielę południe: od +16,+20 stopni w Tatrach, po za tym od +22 do +26 stopni do +27 stopni miejscami w centrum kraju. 

W poniedziałek południe: od +16,+18 stopni miejscami na północnym-wschodzie kraju, po za tym od +21 do +15 stopni do +26 stopni na południowym-wschodzie kraju. 

We wtorek południe: od +16,+19 stopni na zachodzie Beskidów, po za tym od +21 do +25 stopni do +26 stopni w centrum kraju. 

We środę południe: od +17,+19 stopni na południowym-wschodzie kraju, po za tym od +20 do +23 stopni do blisko +25 stopni na południowym-zachodzie kraju. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany oraz niezbyt silny przeważnie południowo-zachodni i zachodni. 

Warunki biometeo i drogowe mają być niezbyt korzystne. 

Prognoza pogody weekendowa w Polsce ostatnia w lipcu.

W sobotę oraz w niedzielę pogoda niestety nie będzie zbytnio się różniła od tego do czego przywykliśmy czyli do pogodnego nieba na przemian z chmurami z okresowymi opadami deszczu o zmiennym natężeniu. Ponadto z powodu wzrostu niestabilności atmosfery przekraczającej ponad 500-1000 J/kg, LI -2,0, wilgotności względnej ponad 60-80 % oraz przepływie powietrza ponad 15-22 m/s mogą pojawiać się w najróżniejszych częściach kraju okresowe wyładowania atmosferyczne, sumy opadowe ponad 15-25 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać ponad 50-70 kilometrów na godzinę oraz opady gradu poniżej 3 centymetrów średnicy. Na ogół nie powinny to być zorganizowane struktury konwekcyjne. Chłodnawo może się zrobić po przejściu wilgotnych stref nad Polską. Natomiast wieczorem konwekcja powinna zanikać oraz chmury burzowe się rozpadać się.  

Na termometrach zobaczymy:

W sobotę rano: od +10,+11 stopni miejscami na północy, po za tym od +12 do +16 stopni do +17 stopni miejscami na Śląsku. 

W sobotę południe: od +17,+20 stopni w Tatrach, po za tym od +23 do +27 stopni do +28,+29 stopni na  południowym-zachodzie kraju. 

W niedzielę rano: od +10,+13 stopni w Tatrach, po za tym od +14 do +17 stopni (gdzie w centrum, na południu i nad morzem ma być najcieplej). 

W niedzielę południe: od +18,+20 stopni w Tatrach, po za tym od +22 do +26 stopni do +27 stopni na Śląsku. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany przeważnie z zachodu.  

Warunki biometeo i drogowe mają być niekorzystne.   

Sporo pogodnego nieba oraz zimno.

 Temat: Sporo pogodnego nieba choć rześko niż ostatnio w kraju. 

Data: 27.07.2023 r.

Miejsce: Polska 

Przedostatni dzień pracy pogoda jest lepsza z powodu działania zatok podwyższonego ciśnienia w rejonie Słowacji zapewniające nam dużą ilość pogodnego nieba. Jednocześnie na zachód i północ od Polski pojawiają się układy baryczne niskiego ciśnienia, które podsyłają nam co jakiś czas strefy opadów deszczu i być może słabych burz. Przy czym prawdopodobnie jest zdecydowana przewaga opadów niż wyładowań atmosferycznych. Jeśli chodzi o pogodny pas to rozciąga się od Warmii i Mazur w tym wschodnie Pomorze przez centrum po południe naszego kraju. Natomiast na wschodzie początkowo potem także na zachodzie chmur mamy więcej z opadami deszczu, które nie są tak intensywne jak wczoraj. Dzięki rozpogodzeniom temperatura szybko rośnie. Nocami zwłaszcza na południu po intensywnych opadach temperatura spadła poniżej +10 stopni np. w Katowicach było +7 stopni a w Krakowie +9 stopni. Temperatura odczuwalna była jeszcze nisza za sprawą wiatru. 

W południe mieliśmy od +13,+16 stopni w Tatrach,  po za tym od +18 do +22 stopni do +23,+24 stopni w regionach zachodnich. 

Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenie w Polsce:

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2023/07/27/1430.jpg 

Wiatr jest słaby i umiarkowany okresami niezbyt mocny przeważnie z zachodu. 

Warunki biometeo i drogowe są dostateczne.