Prognoza na ostatnie dni pracy Powoli zbliżamy się do świąt !!!

Najbliższe dwa dni czyli czwartek i piątek rysować się ma z prawie bez opadowością, ponieważ o ile w piątek w wielu regionach nie powinien padać śnieg i deszcz ze śniegiem to o tyle jutro początkowo na wschodzie a nieco dłużej na południu może okresami występować opad przeważnie śniegu. Więc istnieje szansa na zabielenie się krajobrazów. 
Być może nocą ze środy na czwartek na południowym-wschodzie nieco posypie mocniej, ale o wielkich śnieżycach należy zapomnieć. Po za tym powinno być lepiej i mogą występować ujemne wartości na termometrach i już jutro w nocy mogą one zbliżać się do około -10 stopni gdyby dłużej było pogodnie a nawet i poniżej !   
Od wieczora do rana ponadto mogą rozwijać się mgły ograniczające widzialność poniżej 250-400 metrów oraz zamglenia z powodu niedużego przepływu mas powietrza i zwiększonej wilgoci po ciepłym froncie atmosferycznym. 
Na termometrach zobaczymy jutro rano od -5,-4 stopni lokalnie wyższych partiach Karpat po za tym od -1 do +2 stopni do około +3,+4 stopni nad morzem.
W czwartek od -2,0 stopni miejscami na południu i wschodzie, po za tym od +1 do +3 stopni do około +4,+5 stopni nad morzem. 
W nocy z czwartku na piątek od około -8,-6 stopni na wschodzie i południu, po za tym od -5 do -2 stopni do koło -1,0 stopni miejscami nad morzem.
W Karpatach może być poniżej -10 stopni.
W piątek od -5,-4 stopni miejscami w górach po za tym od -2 do +1 stopni i koło +3,+4 stopni na zachodzie. 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany zmienny.
Sytuacja biometeorologiczna utrzymywać się na poziomie zmieniającym.
Warunki drogowe dość dobre tylko oblodzenie in śliskie nawierzchnie mogą utrudniać na drogach. 

Notatka pogodowa

Temat: Powroty incydentu zimowego z tym że z niewieloma pokrywami śnieżnymi. 

Data: 13.12.2016 r.

Miejsce: Polska 

 Dzisiejszy dzień co prawda przynosi nam temperatury bardziej charakterystyczne dla obecnej pory roku, ponieważ notuje się przeważnie od -3 do 0 stopni do około +2,+4 stopni na zachodzie oraz nad morzem. Miejscami w górach było poniżej -4,-5 stopni. Co prawda wczorajszy front atmosferyczny przyniósł znaczne ochłodzenie po ponad +6,+10 stopniach w trakcie weekendu, ale niestety przeważały opady deszczu i deszczu ze śniegiem a jeśli śniegu to bardziej z gatunku mokrego i to chwilowy. Więc tylko co niektórzy tylko mogli nacieszyć się zimowymi krajobrazami. W Zakopanem pokrywa śnieżna waha się od (około) 12 do 16 centymetrów. A o tyle też w bardziej górskich rejonach Krakowie niestety nie ma pokrywy śnieżnej. 

Przeważnie było pogodnie tylko miejscami na Pomorzu i być może środkowym zachodzie mogły występować opady śniegu a im bliżej morza też ciekłe.

 Poniżej aktualny stan zachmurzenia w Polsce:

http://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/im09/2016/12/13/1830.jpg

Warunki drogowe nie były najgorsze.

Sytuacja biometeorologiczna obojętna.     

Prognoza pogody na kolejne dni tygodnia

Najbliższe dni robocze nowego tygodnia zapowiadać się mają w pogodzie z podziałem na chłodniejsze południe oraz wschód na nieco cieplejszy zachód i Morze Bałtyckie gdzie z racji dodatnich temperatur to oprócz opadów śniegu niestety może się liczyć z deszczem ze śniegiem oraz deszczu. Niektóre opady mogą być marznące oraz powodować gołoledź. 

Od wieczora do rana mogą rozwijać się mgły ograniczające widzialność poniżej 250-400 metrów a przy ujemnych temperaturach mogą one osadzać szadź.

Jeśli chodzi o pogodę to noc generalnie powinna być pogodna, ale z racji napływów arktycznych mas powietrza może też być bardzo mroźna. We wtorek z kolei przeważnie powinno być stabilnie pogodowo, chociaż na zachodzie, nad morzem i środkowym zachodzie może się chmurzyć nieco bardziej i występować niewielkie opady śniegu niestety nie będące intensywne doprowadzające do zwiększenia pokrywy śnieżnej. Jeśli chodzi o noc z wtorku na środę to w głębi kraju od północy i północnego-zachodu wchodzić ciepły front atmosferyczny z opadami śniegu a im bliżej granic Niemiec oraz Morza Bałtyckiego mogą być połączone z deszczem ze śniegiem i deszczem. 

W środę front przesunie się na wschodnie oraz południe rewiry Polskie. I tam często mogą to być śnieżne opady atmosferyczne a im bliżej zachodu i Pomorza to większe jest prawdopodobieństwo połączenia ze śniegiem z deszczem i deszczem. 

Na termometrach zobaczymy:

Jutro rano:od około -12,-10 stopni miejscami w górach po za tym od- 9 do -4 stopni do około -2,0 stopni miejscami nad morzem. 

We wtorek w południe: od -5,-3 stopni miejscami w górach, po za tym od -1 do +2 stopni do +3,+4 stopni na zachodzie i nad morzem.

Nocą z wtorku na środę (rano); od -9,-7 stopni miejscami w Karpatach, po za tym od -6,-3 stopni na południowym-wschodzie po za tym od -1 do +2 stopni do około +4,+5 stopni nad morzem. 

We środę od -5,-4 stopni miejscami w Bieszczadach, -3,-1 stopni w Karpatach do około +3,+5 stopni na zachodzie i nad morzem.Lokalnie może wzrosnąć powyżej +5 stopni. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany zmienny. 

Warunki drogowe mają być zmienne

Sytuacja biometeorologiczna niezbyt korzystna.       

Idzie pogoda jaka powinna panować o tej porze roku

Pogoda w najbliższych dniach ma się różnić między sobą ponieważ będziemy mieć do czynienia z różnymi masami powietrza, ponieważ o ile jutro nadal ma napływać cieplejsze powietrze związanymi z ciepłym frontem atmosferycznym dające opady deszczu i mżawki o dość intensywnym natężeniu a temperatury przekraczać +8,+10 stopni o tyle w poniedziałek już może napłynąć zimne powietrze arktyczne z temperaturami spadającymi poniżej 0 stopni.

W górach a jutro bliżej nocy na północnym-wschodzie w górach mogą przechodzić one w opady deszczu ze śniegiem i śniegu.

Krajobrazy na Warmii i Mazurach oraz na Podlasiu czy wyższych partiach gór może uleć zabielania.

A w poniedziałek w ciągu dnia ma się znaleźć więcej miejsc z pokrytą warstwą świeżego śniegu !!!   

Jeśli chodzi o pogodę to najbliższe dwa dni mają być wilgotne z opadami deszczu i mżawki o większym natężeniu jeśli chodzi o niedzielę a w poniedziałek z kolei mają to być mieszane opady atmosferyczne z przechodzącymi na południu i południowym-zachodzie w opady śniegu. Nie da się wykluczyć że wszystko to może mieć w charakterze śnieżyc po czym strefa stopniowo opuszczając zaciągnęłaby mroźne powietrze bardziej z północy i północnego-wschodu. Lokalne jutro napadać może ponad 10-15 a być może 20 litrów wody na każdy metr kwadratowy. We wtorek aura powinna być lepsza i opady zanikać z tym że już przy ujemnych temperaturach (prawdopodobnie).      

Na termometrach zobaczymy:

Jutro rano: od około 0,+2 miejscami w górach po za tym oscylować ma od +3 do +6 stopni. 

W niedzielę: od 0,+2 stopni w rejonie Bieszczad po za tym od +4 do +7 stopni do około +9,+10 stopni w rejonie wschodniej Małopolski. 

W nocy z niedzieli na poniedziałek:od -4,-1 stopni na północnym-wschodzie po za tym od +1 do +4 stopni. 

W poniedziałek w południe od -5,-4 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od -3 do 0 stopni i koło +3,+4 stopni na zachodzie i być może lokalnie na Podkarpaciu.

We wtorek: od -8,-6 stopni w rejonie Karpat po za tym od -4 do 0 stopni do +1,+2 stopni blisko granicy z Niemcami i nad morzem. 

Wiatr prognozowany ma być słaby i umiarkowany przejściowo silniejszy zmienny.

Warunki drogowe mają być utrudnione

Sytuacja biometeorologiczne niekorzystne.    

Idzie ocieplenie oraz opady atmosferyczne

Najbliższe dni czyli ostatni dzień roboczy oraz pierwszy dzień weekendu zapisywać się mają w aurze ze zmiennym zachmurzeniem czyli mamy mieć do czynienia ze zgniłą pogodą typu stratocumulusy, stratusy czy z chmurami warstwowymi przynoszącymi opady deszczu i mżawki. Przy czym nie powinno to dużo napadać, ale dodatnie temperatury na stokach narciarskich oraz ciekłe opady spowodują kurczenie się pokrywy śnieżnej. Trochę silniej ale bez ulew prognozuje się w województwach północnych, północno-wschodnich i częściowo centralnych pojutrze gdzie może padać ponad 10-13 mm wody na każdy litr kwadratowy. Niezbyt duży wiatr będzie przyczyną powstawania lokalnych mgieł i zamgleń. 

Temperatury na zachodzie i południu w I dniu wolnym od pracy do około +10,+12 stopni, więc zrobi się całkiem znośnie. Po za tym wahać się ma średnio od +4 do +8 stopni. Nawet w nocy w wielu regionach nie widać przymrozków tylko wartości ponad 0 stopni i tak dzisiaj w nocy ma być od koło -4,-2 stopni w pasie Beskidu Niskiego po Bieszczady, po za tym około -1,0 stopni miejscami w górach, po za tym od +1 do +4 stopni do około +5,+6 stopni na zachodzie i nad morzem. a w nocy z soboty na niedzielę od -1,0 stopni w rejonie Bieszczad po za tym od +3 do +6 stopni do +7,+8 stopni na zachodzie. A w dzień czyli jutro w południe od -2,0 stopni w Bieszczadach po za tym od +3 do +6 stopni do +7,+9 stopni na zachodzie a w sobotę od 0,+2 stopni w Bieszczadach po za tym od +4 do +9 stopni do +10,+12 stopni na południu i południowym-zachodzie.

Wiatr ma być słaby, umiarkowany w tym niezbyt mocny z południowego-zachodu, zachodu i północnego-zachodu.

Warunki drogowe nie powinny być szczególnie trudne. 

Sytuacja meteorologiczna dość niekorzystna.      

Ocieplenie i niestety mieszanka opadów Przewaga marznącego deszczu !

Kolejne dni tygodnia zapowiadać się mają ze zmiennym zachmurzeniem z przewagą do większego generujące opady deszczu, deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu doprowadzające do skurczenia pokrywy śnieżnej. Niestety wszystko ma mieć zgniły przebieg czyli niby bez ulew ale z przewagą zachmurzenia doprowadzające do powstawanie mgieł ograniczające widzialność nawet poniżej 150-200 metrów zwłaszcza w czasie wieczoru do rana ale mogą też i te rozwijać się w ciągu dnia z przyczyn operacyjnej niskiego słońca uniemożliwiające jego rozproszenie co latem. 

Jeśli chodzi o opady atmosferyczne to od dzisiejszej nocy do jutrzejszego dnia na południu nadal możliwe są opady śniegu (przeważnie) doprowadzające do miejscowego zabielenia się krajobrazów a potem powinny opady zanikać i dopiero jutro po południu i wieczorem od północnego-zachodu może na nowo się zachmurzyć i występować opady deszczu ze śniegiem deszczu związane z ciepłym frontem atmosferycznym, który w nocy ze środy na czwartek ma wędrować w głąb kraju z dominacją ciekłych opadów z możliwością śnieżnych opadów mokrych na przodzie frontu zamieniając je na deszczowe. I potem powinny również opady zanikać, by w II części dnia od północnego zachodu następnie w północnej połowie Polski niosły za sobą opady deszczu i mżawki z powodu wyższej temperatury. 

Tak czy siak nie zabraknie warstwowych i deszczowych chmur na horyzoncie.

Na termometrach jutro rano zobaczymy od około -10,-8 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od -7 do -2 stopni do około 0 stopni nad morzem. 

We środę zobaczymy od -3,-1 stopni na wschodzie i w górach po za tym od 0 do +3 stopni do +4,+5 stopni blisko granicy z Niemcami. 

W nocy ze środy na czwartek (czwartek nad ranem) od -4,-1 stopni miejscami w górach zwłaszcza w Bieszczadach po za tym od +1 do +4 stopni do około +5,+6 stopni nad morzem.

W czwartek od -3,0 stopni w Bieszczadach, po za tym od +3 do +8 stopni do około +9,+10 stopni na Śląsku i w Małopolsce. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany okresami silniejszy w porywach ponad 50-65 kilometrów na godzinę a nad morzem 70-80 kilometrów na godzinę z kierunków początkowo południowy, potem bardziej południowo-zachodni i zachodni. 

Sytuacja biometeorologiczna niezbyt dobra.

Warunki drogowe na poziomie lekkiego utrudnienia.