Niedzielne newsy pogodowe

Temat: Początek 2 letniego miesiąca w jesiennych klimatach. 
Data: 01.07.2018 r.
Miejsce: Polska 

Dzisiejszy dzień czyli początek nowego letniego miesiąca przynosi nam bardzo zimne oblicza pogody, ponieważ zamiast temperatur ponad 30 stopni oraz palącego słońca sprzyjające wypoczynkowi na plaży to dzisiaj mamy nie dość temperatury poniżej +17,+18 stopni oraz jakby było mało to na niebie nie brakuje chmur generujące opady deszczu o zmiennym natężeniu. Dodatkowo miejscami zwłaszcza w regionach południowych gdzie niestabilność może się zaznaczyć ponad 250-350 J/kg, co przy Li poniżej -1,-2, wilgotności względnej ponad 60-70 % oraz lekkim przepływie powietrza nie można wykluczyć konwekcji z opadami ponad 10-13 mm, wiatr w porywach przekraczać 40-60 kilometrów na godzinę oraz gradem poniżej 2 centymetrów.
Na termometrach ma być dzisiaj od +13,+14 stopni na północnym-wschodzie po za tym od +15 do +19 stopni do +20,+21 stopni przy granicy z Niemcami. 
Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce:
https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2018/07/01/0815.jpg 
Wiatr mamy słaby i umiarkowany z zachodu i północnego-zachodu.
Warunki biometeo oraz drogowe mamy zmienne.   

Prognoza pogody na nadchodzące dni w Polsce

Nadchodzące dni w Polsce przynosić nam ma nieadekwatną pogodę, ponieważ zamiast prażącego słońca w tym temperatur ponad +30 stopni to będziemy za oknami doświadczać temperatur poniżej +17,+19 stopni w ciągu dnia oraz poniżej +10 stopni w trakcie nocy. 
Dodatkowo mają pojawiać się opady deszczu, które lokalnie zwłaszcza w pasie północnego-wschodu po Roztocze w okresie nocy z niedzieli na poniedziałek mogą być intensywne. Nie można wykluczyć wzrostu sum opadowych o ponad 15-20 litrów wody na każdy metr kwadratowy. Po za tym głownie powinny się objawiać zwiększonym zachmurzeniem oraz niewielkimi opadami atmosferycznymi. 
Lokalnie zwłaszcza na południu jutro przy niestabilności atmosfery ponad 250-350 J/kg, Li poniżej -1,2, wilgotności względnej ponad 60-70 % oraz lekkiego przepływie powietrza nie można wykluczyć burz.   
Na termometrach zobaczymy:
W niedzielę rano: od +4,+5 stopni w górach po za tym od +6 do +10 stopni do +12,+14 stopni nad morzem. 
W niedzielę południe: od +12,+13 stopni po za tym od +15 do +18 stopni do +19,+20 stopni przy granicy z Niemcami.  
W poniedziałek rano: od +5,+6 stopni w górach po za tym od +7 do +11 stopni do +13,+15 stopni nad morzem. 
W poniedziałek południe: od +11,+12 stopni na wschodzie po za tym od +14 do +18 stopni do około +20,+21 stopni na zachodzie. 
We wtorek południe:od +14,+15 stopni na północnym-wschodzie po za tym od +17 do +22 stopni do +23,+25 stopni na zachodzie.  
Wiatr ma być słaby i umiarkowany i niezbyt mocny z północy i północnego-zachodu.
Warunki drogowe i biometeo mają być zmienne.   

Prognoza pogody weekendowa

Nadchodzący weekend w Polsce rysować się ma w pogodzie w charakterze trochę chmur oraz opadów deszczu.Tak naprawdę ma padać w wielu regionach naszego kraju, ale przede wszystkim to wszystko odbywać się może w województwach wschodnich, centralnych oraz południowych. Lokalnie przy niestabilności ponad 250-350 J/kg, Li poniżej 0,-1, wilgotności względnej ponad 60-70 % oraz przepływie powietrza ponad 10-13 m/s nie można wykluczyć wyładowań atmosferycznych w tym mocniejszy wiatr.
Zjawiska nie mają być gwałtowne tylko powodować ochłodzenie po opadach. 
Bliżej morza i granic z Niemcami ma być pogodnie i stabilnie.  
Na termometrach ma być:
W sobotę rano: od +7,+9 stopni miejscami na zachodzie i północy po za tym od +10 do +14 stopni do +15,+16 stopni na wschodzie.  
W sobotę południe: od +12,+14 stopni w Karpatach po za tym od +16 do +20 stopni do +20,+22 stopni na zachodzie. 
W niedzielę rano: od +4,+5 stopni w górach po za tym od +6 do +9 stopni do +10,+12 stopni na zachodzie i północy. 
W niedzielę południe: od około +10 stopni w Tatrach po za tym wahać się ma od +14 do +18 stopni do około +20 stopni w regionach zachodnich. 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany w tym niezbyt silny północny. 
Warunki biometeo oraz drogowe maja być zmienne.  

Notatka pogodowa

Temat: Mokry i zimniejszy wschód i południe oraz cieplejszy zachód i północ kraju. 
Data: 28.06.2018 r.
Miejsce: Polska 

Dzisiejszy dzień czyli przedostatni dzień pracy dla niektórych przynosi nam w kraju spore zachmurzenie z opadami deszczu, które na południu bywają intensywnie gdzie napadało miejscami 30-50 litrów wody na każdy metr kwadratowy. Lokalnie blisko granicy z Ukrainą oraz Bieszczadami pojawiły się burze z mocniejszym wiatrem. Przyczyna tkwiła przy wzroście niestabilności ponad 450-650 J/kg, Li poniżej -1,2, wilgotność względna ponad 65-75 % oraz lekki przepływ powietrza.    
Po za tym było pogodnie i przez to temperatura przekraczała zwłaszcza na północy +25 stopni.
Na termometrach zanotowaliśmy od +18,+20 stopni na obszarach górskich po za tym od +21 do +24 stopni do +25,+27 stopni na zachodzie i północy kraju. 
Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce:
https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/im09/2018/06/28/1830.jpg 
Wiatr mamy słaby i umiarkowany w konwekcji mocniejszy północno-wschodni.
Warunki biometeo oraz drogowe mamy zmienne.     

Prognoza pogody na ostatki robocze

Ostatnie dni pracy oraz pierwsze wakacyjne dni powszednie rysować się mają w pogodzie na pogodniejszy zachód i północ kraju zwłaszcza blisko rejonów nadmorskich. Inaczej ma być we wschodnich i południowych regionach naszego kraju gdzie niebo często ma być zachmurzone oraz przechodzić opady deszczu o zmiennym natężeniu. Przy czym najintensywniejsze mogą przechodzi od wschodniej części Śląska przez Świętokrzyskie/ Lubelskie, Małopolskie i Podkarpackie gdzie mogą przechodzić burze. 
Pierwsza strefa obfitych opadów deszczu może pojawić od dzisiejszego wieczora do jutra w I części dnia na południu kraju gdzie może dojść do zafalowania na froncie atmosferycznym gdzie ze wschodniej części Słowacji oraz zachodniej części Ukrainy ma się nasunąć nowa strefa z opadami rzędu ponad 25-35 litrów wody na każdy metr kwadratowy. Przejściowo zjawiska mogą powodować zalania i podtopienia.  
W piątek w wyżej wymienionych województwach może niestabilność przekraczać 1000-1500 J/kg, co przy Li poniżej -2,-3, wilgotności względnej ponad 60-70 % oraz lekkiego przepływu powietrza może spowodować konwekcję z opadami rzędu ponad 15-25 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatrem w porywach przekraczającego 60-80 kilometrów na godzinę oraz gradem do 2-3 centymetrów.
Na termometrach zobaczymy:
W czwartek rano: od +10,+12 stopni w rejonie Tatr po za tym od +14 do +17 stopni do około +18 stopni na wschodzie.  
W czwartek południe: od +16,+18 stopni w rejonie Sudetów po za tym od +20 do +24 stopni do +25,+27 stopni na zachodzie i północy kraju.
W piątek rano: od +12,+13 stopni na Pomorzu po za tym od +14 do +17 stopni gdzie w centrum i na wschodzie najcieplej. 
W piątek południe: od +18,+20 stopni w górach po za tym od +22 do +25 stopni do +27,+28 stopni na trasie Ziemi Lubuskiej po Podlasie. 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany w konwekcji mocniejszy przeważnie północno-wschodni.   
Warunki biometeo oraz drogowe mają być zmienne.   

Prognoza pogody na nadchodzące dni w Polsce

Kolejne dni wakacji przynosić nam mają nadal niskie temperatury oraz opady atmosferyczne o zmiennym natężeniu, ponieważ nadal nam mogą towarzyszyć burze z mocniejszym deszczem oraz wiatrem. Przyczyna będzie tkwić w niestabilności ponad 450-650 J/kg, Li sięgający poniżej -2,-3, wilgotności względnej ponad 60-70 % oraz przepływ powietrza ponad 12-15 m/s na wysokości około 800 hPa, która w środę ma się zaznaczyć na przeważającym obszarze kraju jutro w Polsce a w czwartek na południu kraju. Może spowodować konwekcję z opadami rzędu ponad 15-20 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczający 40-60 kilometrów na godzinę oraz grad do 1,5-2,5 centymetrów. 
Dodatkowo w nocy ze środy na czwartek w południowych województwach może zaznaczyć się strefa ciągłych opadów deszczu z możliwością wbudowania się burz, które mogą być intensywne.  
Na termometrach zobaczymy:
W środę rano: od +6,+7 stopni miejscami w górach po za tym od +9 do +13 stopni do +14,+15 stopni nad morzem. 
W środę południe: od +18,+20 stopni w górach po za tym od +21 do +24 stopni do około +25 stopni na zachodzie i północy. 
W czwartek rano: od +12 do +13 stopni w górach po za tym od +14 do +16 stopni do koło +17 stopni na południowym-wschodzie. 
W czwartek południe: od +17,+19 stopni na południu po za tym od +21 do +25 stopni do +26,+27 stopni na północnym-zachodzie. 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany w konwekcji mocniejszy przeważnie północno-zachodni. 
Warunki biometeo oraz drogowe mają być zmienne.  
      

Prognoza pogody na nadchodzące dni w Polsce

Nadchodzące dni w Polsce rysować się mają w pogodzie nadal z zimną pogodą spowodowany napływami chłodniejszych mas powietrza z północy oraz nieco bardziej wilgotne. Dodatkowo mogą przechodzić burze spowodowane zwiększoną niestabilnością atmosfery przekraczającej 600-800 J/kg, co przy Li poniżej -1,-2, wilgotności względnej przekraczającej 60-70 % oraz lekki przepływ masy powietrza w tym zbieżności wiatru może spowodować konwekcję z opadami rzędu ponad 10-15 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatrem w porywach przekraczający 50-70 kilometrów na godzinę i gradem do 1,5-2,5 centymetrów. Jeśli chodzi o obszary występowania opadów atmosferycznych to tak naprawdę w wielu regionach mają one występować zwłaszcza na wschodzie, w centrum oraz na południu. 
Na termometrach ma być:
We wtorek rano: od +5,+6 stopni lokalnie w górach po za tym od +7 do +11 stopni do +14,+15 stopni nad morzem. 
We wtorek południe: od +15,+16 stopni na południu powiatu Tatrzańskiego po za tym ma być od +18 do +22 stopni do +23,+24 stopni na zachodzie. 
W środę rano: od +6,+7 stopni w Karpatach po za tym od +9 do +12 stopni do +13,+14 stopni nad morzem. 
W środę południe:od +16,+18 stopni w Tatrach po za tym od +21 do +24 stopni do +25,+26 stopni w pasie dzielnic zachodnich oraz północnych. 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany w konwekcji mocniejszy 
Warunki biometeo oraz drogowe mają być zmienne. 

Weekendowe newsy pogodowe

Temat: Bardzo zimno i wilgotno w Polsce w pierwszych dniach sezonu urlopowego.
Data: 24.06.2018 r.
Miejsce: Polska 

Dzisiejszy dzień przynosi nam w kraju spore zachmurzenie z opadami deszczu oraz burzami. Przyczyna tkwi w zaostrzonym gradiencie temperatur w tym duża operacja słoneczna oraz z warunkami przekraczającymi ponad 300-500 J/kg chwiejność zawarta w atmosferze, wilgotności względnej przekraczającej 60-70 %, LI poniżej -2,-3 oraz przepływ powietrza minimum 10-15 m/s na wysokości około 800 hPa może spowodować konwekcję z opadami ponad 15-20 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczający 60-75 kilometrów na godzinę oraz grad o średnicy poniżej 2 centymetrów.
Padać i grzmieć może na przeważającym obszarze naszego kraju do końca dnia. Wieczorem burze również są możliwe.  
Na termometrach ma być w południe od +12,+13 w górach po za tym od +14 do +18 stopni do około +20 stopni na Pomorzu. 
Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce:
https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2018/06/24/0745.jpg 
Wiatr mamy słaby i umiarkowany w burzy mocny północno-zachodni.
Warunki biometeo i drogowe są zmienne. 

Prognoza pogody na nadchodzące dni

Nadchodzące dni w Polsce rysować się w odrobinie cieplejszych klimatach, ponieważ na niebie wciąż ma nam towarzyszyć sporo chmur z których wielu regionach pojawią się opady deszczu oraz burze. Wszystko ma być spowodowane zwiększoną niestabilnością ponad 450-600 J/kg, co przy Li poniżej -1,-2, wilgotności względnej ponad 65-75 % oraz przepływ powietrza na wysokości 850 hPa o prędkości ponad 10-15 m/s może doprowadzić do rozbudowy chmur kłębiastych do formacji burzowych przynoszące opady deszczu rzędu ponad 10-15 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 50-70 kilometrów na godzinę i do około 1-2 centymetrów średnicy gradzin. 
Na termometrach zobaczymy:
W niedzielę rano:od +5,+6 stopni miejscami w górach po za tym od +7 do +11 stopni do +12,+13 stopni nad morzem. 
W niedzielę południe: od +13,+14 stopni w górach po za tym od +15 do +18 stopni do około +20 stopni w rejonie Żuław Wiślanych. 
W poniedziałek rano: od +5,+6 stopni w górach po za tym od +7 do +10 stopni do koło +12,+14 stopni nad morzem. 
W poniedziałek południe: od +16,+17 stopni w górach po za tym od +18 do +22 stopni do koło +23,+24 stopni na północnym-zachodzie kraju. 
We wtorek południe: od +18,+20 stopni w górach po za tym od +21 do +24 stopni do +25,+26 stopni blisko granic z Niemcami. 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany okresami podczas konwekcji silniejszy przeważnie zachodni.
Warunki biometeo oraz drogowe mają być zmienne.   

Prognoza weekendowa na zimno

Nadchodzący weekend przynosić nam ma w Polsce pogodę z każdej beczki czyli na niebie będziemy mieli trochę chmur oraz pogodnego nieba w tym przejściowo opadów deszczu i burz. Przyczyna będzie tkwiła w zaostrzonym gradiencie temperatur w tym chwiejności termodynamicznej przekraczającej  250-450 J/kg, Li poniżej -1,-2, wilgotności względnej ponad 65-75 % oraz przy przepływie masie powietrza ponad 10-13 m/s może spowodować konwekcję z opadami rzędu ponad 8-12 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 50-60 kilometrów na godzinę oraz poniżej 2 centymetrów grad.
Jeśli chodzi o regiony zagrożone burzami oraz konwekcją to powinny być przede wszystkim jutro wschodnia połowa naszego kraju a niedziela w wielu regionach naszego kraju. ALE WSZYSTKIE TE BURZE BĘDĄ ZDECYDOWANIE SŁABSZE OD WCZORAJSZYCH !!! 
Na termometrach zobaczymy:
W sobotę rano: od około +4,+5 stopni miejscami w górach po za tym od +6 do +9 stopni do +12,+13 stopni nad morzem.
W sobotę południe: od +14,+15 stopni na Śląsku po za tym od +16 do +19 stopni do +20,+21 stopni na Podlasiu. 
W niedzielę rano: od około +4 stopni w Bieszczadach po za tym od +6 do +10 stopni do +13,+15 stopni nad morzem. 
W niedzielę południe: od +14,+15 stopni w górach po za tym od +16 do +19 stopni do około +20 stopni w centrum. 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany przeważnie zachodni.
Warunki biometeo w tym drogowe ma być niezbyt ciekawy chyba że spędzimy w ciepłym otoczeniu to od razu zrobi się lepiej.