Prognoza pogody weekendowa

Nadchodzące dni sobota oraz niedziela rysować się ma w pogodzie w kratkę, ponieważ oprócz pogodnego nieba przy niestabilności zwłaszcza na wschodzie, południu i północnym-wschodzie ponad 800-1300 J/kg, LI poniżej -2,-3, wilgotności względnej ponad 55-65 % w tym przepływie powietrza może spowodować konwekcję z opadami rzędu ponad 10-15 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczający 50-60 kilometrów na godzinę oraz poniżej 3 centymetrów grad. Tylko w tych regionach burze mają lepiej się czuć z powodu większej wilgotności powietrza oraz ujemnego LI. Po za tym powinno być pogodniej, choć punktowego opadu i burz zwłaszcza na północy wykluczyć nie można. 
Nawałnic, silnych burz oraz podtopień raczej nie prognozuje się przez nadchodzące 48-60 godzi, ponieważ warunki na konwekcję nie będą zbytnio trudne ani sprzyjać organizacjom wielokomórkowym.  
Na termometrach zobaczymy:
W sobotę rano: od +12,+13 stopni w Tatrach, po za tym ma się wahać od +15 do +18 stopni do blisko +20 stopni na zachodzie i nad morzem.
W sobotę południe: od +21,+23 stopni nad morzem, po za tym od +24 do +27 stopni do +28,+29 stopni na południu kraju. 
W niedzielę rano: od +12 stopni w Tatrach po za tym od +13,+14 stopni około na północnym-wschodzie do +17,+18 stopni na zachodzie i południu. 
W niedzielę południe: od +22,+23 stopni na północy i w górach po za tym od +25 do +28 stopni do około +30 stopni na południowym-zachodzie kraju. 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany w konwekcji mocniejszy zmienny.
Sytuacja drogowa i biometeo ma być dobra.    

Prognoza pogody na nadchodzące dni w okresie czwartek-piątek

Nadchodzące dni w Polsce rysować się ma w klimatach nieco pogodniejszych, ponieważ ponownie ma się ocieplić a opadów i burz być na niebie jak na lekarstwo a w zamian dominować słoneczna aura i jeśli gdzieś popada i zagrzmi to tylko miejscami blisko granicy z Ukrainą. 
Powodem miejscami burz na południowym-wschodzie i częściowo na południu ma być zwiększona chwiejność atmosfery przekraczająca 800-1200 J/kg, Li poniżej -2,-3, wilgotność atmosfery przekraczająca 60-70 % oraz mały przepływ powietrza spowoduje że istnieją warunki na stacjonarne burze z opadami ponad 10-15 mm wody, wiatr w porywach przekraczać 50-70 km/h oraz grad.
Na szczęście zjawiska nie powinny być zbytnio gwałtowne, ale mogą za to generować większe sumy opadowe. Po za tym powinno raczej mijać w bezopadowych warunkach.
Pas Beskidów po Roztocze i Bieszczady powinny uważać na niebo zwłaszcza koło 12:00-20:00 gdzie może dojść do zwiększonej konwekcji z opadami atmosferycznymi.      
Na termometrach zobaczymy:
W czwartek rano: od +12,+13 stopni w górach po za tym od +14 do +17 stopni do +18,+19 stopni nad morzem. 
W czwartek południe: od +20,+21 stopni w Tatrach po za tym od +23 do +26 stopni do +27,+28 stopni na zachodzie i południowym-zachodzie. 
W piątek rano: od +12,+13 stopni w górach po za tym od +14 do +17 stopni do koło +18 stopni na zachodzie.  
W piątek południe: od +22,+23 stopni na wschodzie po za tym od +25 do +29 stopni do około +30 stopni przy granicy z Niemcami. 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany zmienny.
Warunki biometeo i drogowe mają być dość dobre.  

Burzowo-pogodne newsy pogodowe

Temat: Trochę pogodnego nieba i burz oraz bardziej rzeko niż wczoraj.
Data: 14.08.2018 r.
Miejsce: Polska 

Dzisiejszy dzień czyli dzień przed świętem Wojska Polskiego przynosi nam w kraju większe zmiany w pogodzie, ponieważ z zachodu na wschód wędruje chłodny front atmosferyczny przynoszące opady deszczu oraz burze. Spowodowane jest to zwiększoną niestabilnością atmosfery przekraczająca 800-1200 J/kg a na wschodzie ponad 1500-1800 J/kg co przy Li poniżej -3,-4, wilgotności względnej 60-70 % w tym przepływ powietrza ponad 10-15 m/s powoduje że mamy do czynienia z głęboką konwekcją przynoszącą sumę opadów ponad 20-25 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczający 60-80 kilometrów na godzinę oraz grad. 
Nieco lepiej jest na zachodzie, ale tam zrobiło się zdecydowanie zimniej bo zamiast prawie +35 stopni mamy poniżej +25 stopni. Więc jest o wiele chłodniej niż 24 godziny temu. 
Na termometrach mieliśmy dziś od +21,+22 stopni w Sudetach po za tym od +24 do +28 stopni do +30,+32 stopni na wschodzie.
Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce:
https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2018/08/14/1445.jpg 
Wiatr mamy słaby i umiarkowany przeważnie północno-zachodni.
Warunki drogowe i biometeo mamy zmienne.    

Prognoza pogody na nadchodzące dni

Nadchodzące dni w Polsce rysować się mają w pogodzie z podziałem na pogodniejszy zachód oraz bardziej zachmurzony w tym deszczowo-burzowy wschód i południe naszego kraju gdzie np jutro zwiększona niestabilność atmosfera przekraczająca ponad 1300/1450-1600/1750 J/kg co przy Li poniżej -3,-4, wilgotności względnej ponad 60-70 oraz przepływ masy powietrza ponad 14-17 m/s oraz trochę pogodnego nieba może spowodować konwekcję z opadami rzędu ponad 20-25 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 65-85 kilometrów na godzinę oraz padać grad o średnicy około 2-3 centymetrów. 
Najmocniejsze burze mogą się zaznaczyć jutro na wschodzie, południu oraz w centrum kraju gdzie pojedyncze komórki mogą się łączyć w nieco zwiększone układy konwekcyjne.
W środę Wojska Polskiego w wielu regionach może się zaznaczyć spore zachmurzenia z opadami deszczu a lokalnie z burzami zwłaszcza blisko przy granicy z Ukrainą gdzie przy niestabilności ponad 500-700 J/kg, Li poniżej -2,-3, wilgotności względnej przekraczającej ponad 60-70 % oraz lekki przepływ powietrza może przynieść opady ponad 10-15 mm wody, wiatr w porywach przekraczać 50-60 km/h oraz poniżej 2 centymetrów grad.  
Na termometrach zobaczymy:
We wtorek rano: od +14,+15 stopni na Suwalszczyźnie po za tym od +16 do +19 stopni do +20 stopni na zachodzie i południu.
We wtorek południe: od +21,+22 stopni w Sudetach po za tym od +24 do +28 stopni do +29,+30 stopni na wschodzie kraju. 
We środę Wniebowzięcia NMP rano: od +14,+15 stopni na zachodzie Beskidu po za tym od +16 do +18 stopni do około +19 stopni nad morzem.
W środę Wniebowzięcia NMP południe: od +19,+20 stopni w Tatrach po za tym od +22 do +25 stopni do około +27,+28 stopni na wschodzie. 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany w konwekcji zachodni i północno-zachodni. 
Warunki biometeo oraz drogowe mają być dobre.  

Prognoza pogody-czy z możliwym silnym incydentem burzowym ?

Nadchodzące dni w Polsce przynosić nam mają w pogodzie na zasadzie każda z innej beczki, czyli na niebie ma być trochę pogodnego nieba oraz trochę chmur generujące opady deszczu oraz burze z powodu zwiększonej niestabilności ponad 500-700 J/kg, co przy Li poniżej -2,-3, wilgotności ponad 55-65 % oraz przepływie powietrza w tym zaostrzonego gradientu temperatury może spowodować konwekcję z opadami ponad 10-15 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 40-60 kilometrów na godzinę i gradu do 1-2 centymetrów.
We wtorek może być nieco groźnie z powodu zwiększonej niestabilności ponad 1350-1700 J/kg, co przy Li poniżej -3,-4, wilgotności względnej 50-70 % oraz przepływie powietrza ponad 10-15 m/s może wygenerować mocniejsze zjawiska z opadami ponad 15-25 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 70-90 kilometrów na godzinę  a średnica gradzin przekraczać 2-3 centymetrów. W tym dniu pojedyncze klastry mogą się łączyć w nieco zwiększone układy wielokomórkowe niosące zwiększone sumy opadów atmosferycznych.  
Jeśli chodzi o obszary występowania opadów w tym burz to w poniedziałek prognozuje je się w województwach nadmorskich, na zachodzie a wieczorem i w nocy na południowym-zachodzie naszego kraju, w ciągu dnia we wtorek na południu, w centrum oraz na północnym-wschodzie a w środę głownie we wschodniej połowie naszego kraju.  
Na termometrach zobaczymy:
W poniedziałek rano: od +12,+13 stopni a Tatrach po za tym od +14 do +16 stopni do +17,+18 stopni na Śląsku i nad morzem. 
W poniedziałek południe: od +23,+24 stopni w Tatrach po za tym od +26 do +30 stopni do +31,+32 stopni na zachodzie. 
We wtorek rano: od +15,+16 stopni w górach po za tym od +17 do +20 stopni do około +21 stopni w centrum. 
We wtorek południe: od +22,+23 stopni nad morzem po za tym od +25 do +29 stopni do +30,+32 stopni na wschodzie. 
We środę południe: od +18,+20 stopni w Tatrach po za tym od +22 do +25 stopni do +26,+27 stopni na południu. 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany w konwekcji nieco mocniejszy przeważnie zachodni początkowo bardziej południowy i południowo-zachodni. 
Warunki drogowe i biometeo mają być zmienne. 

Prognoza burzowa w Polsce

Nadchodzące dni w Polsce przynosić nam mają w pogodzie nie tylko temperatury przekraczające w cieniu +35 stopni, ale również ma się pojawić zwiększona chwiejność przekraczająca 1500-2500 J/kg co przy Li poniżej -3,-4, wilgotności względnej przekraczającej 60-70 % oraz przepływie powietrza przekraczającej 15-20 m/s może spowodować konwekcję z opadami rzędu ponad 25-35 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 70-90-100 kilometrów na godzinę oraz średnica gradzin przekroczyć 3 centymetry. 
Jeśli chodzi o obszary występowania opadów i burz to w czwartek burzowy i mokry może być na terenach Polski zachodniej po południowy-zachodniej, gdzie słoneczne niebo ma często się przeplatać wypiętrzonymi chmurami cumulonimbus, które ma generować burze z ulewami i nawet gradem. Nieco w głąb zachodniej połowy naszego kraju mogą rozszerzyć się zjawiska w trakcie nocy z czwartku na piątek gdzie z powodu warunków lokalnie mogą trwać do rana. Niektóre z komórek może mieć spore natężenie i generować ulewny deszcz.  
Tymczasem największej puli burz i opadów ma być prawdopodobnie w ciągu dnia w piątek, ponieważ przez kraj ma przechodzić chłodny front atmosferyczny, który oddzieli cieplejszą część wschodniej Polski oraz na zimniejszą zachodnią, gdzie na styku kontrastujących temperatur i niezbyt szerokiego pasa frontu atmosferycznego może przynieść dość szybkie ochłodzenie w niewielkim odstępie czasu. Najpierw burzowo byłoby na południowym-zachodzie przez centrum aż po Warmię i Mazury, a wieczorem strefa przesunęła by się nad wschodnią część obszary. Dodatkowo mogłyby powstać układy wielokomórkowe z powolnymi przemieszczającymi się burzami co by doprowadziły do poważnych zalań w tym podtopień.          
Na termometrach zobaczymy:
W czwartek rano: od +15,+16 stopni w Karpatach po za tym od +17 do +20 stopni do +21,+22 stopni na zachodzie. 
W czwartek południe: od +27,+28 stopni w Tatrach i Bieszczadach po za tym od +31 do +35 stopni do +36,+37 stopni na zachodzie. 
W piątek rano: od +15,+16 stopni w Tatrach po za tym od +18 do +22 stopni do +23,+24 stopni na środkowym-zachodzie naszego kraju. 
W piątek południe: od +22,+23 stopni na zachodzie (zwłaszcza na Pomorzu) po za tym od +25 do +29 stopni do +32,+34 stopni w pasie centralnym Polski. 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany w konwekcji mocniejszy przeważnie południowo-zachodni.  
Warunki biometeo i drogowe z racji ochłodzenia ma być gorsze.  

Prognoza cieplejsza, ale czy burzowa w Polsce ?

Kolejne dni tygodnia czyli środa do piątku w naszej części kraju zapowiadać się znowu w iście letnich klimatach, ponieważ na termometrach  oraz jakby było mało to nadal ma dominować słońce na niebie co zwiększy temperaturę odczuwalną. Dodatkowo ciepłej pogodzie może zaowocować w zwiększoną chwiejność atmosfery przekraczająca 2000-2500 J/kg co przy Li poniżej -3,-4, wilgotności względnej przekraczającej 55-65 % oraz przepływie powietrza ponad 20-25 m/s na wysokości 850 hPa może wywołać konwekcję z opadami rzędu ponad 25-35 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 70-90 kilometrów na godzinę i spaść grad o średnicy koło 2,5-4,5 centymetrów. W przypadku wytworzenia się dużych układów wielokomórkowych typu MCS z silnymi rdzeniami w jego obrębie ponad 50-55 dBZ może towarzyszyć suma opadów ponad 35-40 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 80-100 kilometrów na godzinę i średnica gradzin przekroczyć 5 centymetrów. 
Jeśli chodzi o o rejony prognozowanych mocniejszych burz to te powinny się tyczyć przede wszystkim dzielnic zachodnich, północno-zachodnich w tym południowo-zachodnich naszego kraju gdzie chłodny front atmosferyczny prosto z Niemiec może zaznaczyć właśnie swą obecność na tych terenach. Na razie trudno powiedzieć czy w piątek dotrze ona na wschód bo mocny wyż z nad Rosji może blokować jego przemieszczanie się i dopiero koło soboty również tam mocno zagrzmieć i ulewnie popadać deszcz. 
Na termometrach zobaczymy:
W środę rano: od +12,+13 stopni w Bieszczadach po za tym średnio od +15 do +19 stopni do około +20 stopni przy granicy z Niemcami.  
W środę w południe: od +27,+28 stopni na wschodzie po za tym średnio od +30 do +34 stopni do +35,+36 stopni przy granicy z Niemcami. 
W czwartek rano: od około +15 stopni w Tatrach i Bieszczadach po za ty od +17 do +20 stopni do +21,+23 stopni na zachodzie kraju.   
W czwartek południe: od +27,+28 stopni w Tatrach po za tym od +31 do +35 stopni do +36,+37 stopni na zachodzie naszego kraju. 
W piątek południe: od +26,+27 stopni w Tatrach po za tym od +29 do +33 stopni do +33,+35 stopni na zachodzie. 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany podczas konwekcji mocniejszy przeważnie południowy i południowo-wschodni. 
Warunki drogowe i biometeo mają być dość dobre. 





      

Prognoza pogody zimniejsza i cieplejsza.

Nadchodzące dni w naszym kraju zapowiadać się ma w aurze z poprawą aury, ponieważ ciśnienie za chłodnym frontem atmosferycznym wzrośnie a temperatury przypomnieć nam mają że wciąż za oknami mamy lato czyli przekraczać ponownie +30 stopni. 
Znowu trawa zacznie powoli wysychać, ponieważ oprócz letnich temperatur ma nastąpić okres z dala od opadów atmosferycznych. Tylko w poniedziałek w pasie północnego-wschodu przez wschód po południowy-wschód, we wtorek przy granicy z Obwodem Kalinigradzkim przez Litwę nie można wykluczyć niedużego deszczu czyli ma spaść tyle wilgoci co kot napłakał. 
Prawdopodobnie burze we (wt) ograniczą się u naszych sąsiadów gdzie przy niestabilności ponad 350-650 J/kg, Li poniżej -2,-3, oraz wilgotności ponad 60-70 % może wywołać konwekcyjne warunki na niebie. 
Dopiero w środę w Karpatach przy Słowackich np w rejonie Tatr nie można znowu wykluczyć burz z powodu wzrostu chwiejności termodynamicznej przekraczającej 1500-2000 J/kg, co przy Li poniżej -2,-3, wilgotności względnej przekraczającej 55-65 % oraz przy lekkim przepływie powietrza nie można wykluczyć konwekcji z opadami ponad 15-20 mm, wiatru w porywach przekraczającego 50-60 kilometrów na godzinę i gradu do 1-2 centymetrów. 
Na termometrach ma być: 
W poniedziałek rano: od +11,+12 stopni w górach po za tym od +13 do +16 stopni do +17,+18 stopni na południu i nad morzem. 
W poniedziałek południe: od +21,+22 stopni nad morzem o za tym średnio od +23 do +26 stopni do +27,+28 stopni niedaleko Zgorzelca i Bolesławca. 
We wtorek rano: od +11,+12 stopni a Tatrach po za tym od +14 do +17 stopni do około +18,+20 stopni nad morzem. 
We wtorek południe: od +24,+25 stopni w Tatrach po za tym od +27 do +30 stopni do +31,+32 stopni w rejonie granicy z Niemcami. 
W środę południe: od +25,+26 stopni w Bieszczadach po za tym średnio ma być od +29 do +33 stopni do +34,+35 stopni na zachodzie. 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany w konwekcji mocniejszy zmienny. 
Warunki biometeo oraz drogowe mają być lepsze.     

Ostrzeżenie przed burzami.

Nadchodzące dni w Polsce rysować się w pogodzie z podziałem na burzową niedzielę oraz nieco suchszy poniedziałek kiedy to ma się wypogodzić a na niebie widnieć promieniowanie słoneczne a termometry znów zbliżać się i przekraczać +30 stopni. 
Ale za nim to nastąpi to chłodny front atmosferyczny ma przejść przez Polskę, gdzie przy wzroście niestabilności ponad 1500-2000 J/kg, Li poniżej -2,-3, wilgotności względnej ponad 60-70 % oraz przepływie powietrza ponad 8-12 m/s ma spowodować konwekcję z sumami opadów atmosferycznymi rzędu ponad 20-25 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 60-80 kilometrów na godzinę oraz grad o średnicy do 2-3 centymetrów. 
Pojedyncze początkowo komórki mogą się łączyć w nieduże klastry wielokomórkowe przynoszące większe porcje deszczu. 
Nie powinny to być jednak wielkie burze w tym nawałnice !!!
Jeśli chodzi o obszar występowania opadów i burz to ma się ona tyczyć dzisiejszej nocy pasa zachodniego, środkowego-zachodu, Pomorza i częściowo północnej Polski a w niedzielę środkowego-wschodu, południa w tym wschodniej części kraju.   

Prognoza pogody weekendowa czy burzowa ?

Nadchodzące dni w Polsce rysować się ma w pogodzie z mieszaną aurą, ponieważ na niebie ma nie tylko towarzyszyć pogodne niebo, ale również zachmurzenie z przejściowymi opadami deszczu oraz burzami. Wszystko może mieć spowodowane wzrostem chwiejności termodynamicznej przekraczającej 1500-2200 J/kg, co przy LI poniżej -3,-4, wilgotności względnej ponad 55-65 % oraz przepływie powietrza może doprowadzić do konwekcji z opadami deszczu rzędu ponad 15-25 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 50-70 kilometrów na godzinę i spaść grad do 2-3 centymetrów średnicy. 
Jeśli chodzi o regiony burzowe i opadowe to jutro głownie się ma tyczyć zachodu i Pomorza, w nocą z soboty na niedzielę to od południowego-zachodu przez centrum po północ i północny-wschód kraju a w niedzielę środkowy-wschód, południe i wschód kraju. 
Nocami nadal ma być od od +14,+15 stopni w Tatrach po za tym od +16 do +20 stopni do +21,+22 stopni na zachodzie i nad morzem a w dzień czyli jutro od +26,+27 stopni w Tatrach po za tym od +29 do +33 stopni do +34,+35 stopni na południowym-zachodzie naszego kraju a w niedzielę od +21,+23 stopni na Pomorzu po za tym od +25 do +28 stopni do +29,+30 stopni miejscami na południu. 
Wiatr ma być słaby i umiarkowany w konwekcji mocniejszy zachodni i północno-zachodni.
Warunki biometeo i drogowe mają pozostać zmienne.