Sporo chmur na niebie w tym miejscami opady atmosferyczne oraz lodowato.

 Temat: Przewaga chmur na niebie z miejscowymi opadami deszczu oraz mżawką. 

Data: 18.09.2021 r. 

Miejsce: Polska 

Dzisiejszy dzień przynosi nam oddziaływanie dwóch układów barycznych czyli wysokiego ciśnienia rozciągającego się w pasie Skandynawii przez Europę Zachodnią przynoszący na zachodzie Polski w tym nad Morzem Bałtyckim sporo pogodnego nieba mimo niskich temperatur na przekraczające +15 stopni oraz niskiego ciśnienia znajdującego się na wschód od nas w postaci zwiększonego zachmurzenia na niebie w postaci opadów deszczu i mżawki, które miejscami zwłaszcza na północnym-wschodzie są dość intensywne nawet o charakterze ciągłym. Niestety dziś na bezchmurne niebo nie ma na co liczyć z powodu dużej porcji wilgoci w atmosferze. Z powodu wilgoci temperatura odczuwalna jest dużo niższa niż na wskazaniach na wysokości 2 metrów nad ziemią nawet poniżej 5-tej kreski. 

Na termometrach dziś mamy od +6,+8 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od +10 do +14 stopni do +15,+16 stopni w regionach zachodnich Polski. 

Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce: 

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2021/09/18/1330.jpg 

Wiatr jest słaby i umiarkowany północno-zachodni i północny. 

Warunki biometeo i drogowe są dziś niekorzystne.  

Prognoza pogody na nadchodzące dni w Polsce przed październikiem 2021 r.

 Kolejne dni czyli weekend oraz początek nowego tygodnia mają się zapisać pod znakiem podziału pogodowego na pogodniejszy zachód kraju oraz Pomorze gdzie bliskość układów barycznych wysokiego ciśnienia będą skutecznie utrudniać przedostanie się wilgotnej strefy nad tę część kraju zdecydowanie podnoszące temperaturę w Polsce oraz na dużo zimniejszy wschód, gdzie chmur ma być zdecydowanie więcej a temperatura przez to może nie przekroczyć +7,+9 stopni. I taka pogoda może nam potowarzyszyć do środy czyli do czasu kiedy zacznie się na nowo ocieplać i zanikać zimniejsze dni. Jeśli chodzi o ilość opadów atmosferycznych to nie powinno być ich szczególnie dużo a drastyczny ziąb objawiać przeważnie zimnym wiatrem obniżające temperaturę odczuwalną. Po za tym ma być pogodnie, chociaż chmur również może nie brakować. Z powodu wilgoci i niskich temperatur mogą pojawić się mgły ograniczające widzialność poniżej 200-300 metrów. 

Na termometrach zobaczymy:

W sobotę rano: od +6,+8 stopni w Suwałkach i w Karpatach, od +10 do +13 stopni do +14,+15 stopni nad Morzem Bałtyckim.  

W sobotę południe: od +7,+9 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od +11 do +15 stopni do +16,+17 stopni przy granicy z Ukrainą. 

W niedzielę południe: od +6,+8 stopni na wschodzie, po za tym od +10 do +14 stopni do +15,+16 stopni na zachodzie. 

W poniedziałek południe: od +6,+9 stopni na wschodzie, po za tym od +10 do +14 stopni do +15,+16 stopni na zachodzie kraju. 

We wtorek południe: od +5,+8 stopni na wschodzie, po za tym +10 do +14 stopni do około +15 stopni na zachodzie. 

W środę południe: od +7,+9 stopni na wschodzie na wschodzie, po za tym +10 do +14 stopni do +15,+16 stopni na zachodzie Polski.

Wiatr ma być słaby i umiarkowany w tym niezbyt silny przeważnie z kierunków północnych. . 

Warunki biometeo i drogowe mają być niekorzystne. 

Prognoza weekendowa na okres przed III dekadę września 2021 r.

 Nadchodzące dni czyli piątek oraz weekend w pogodzie ma się zapisać pod znakiem stopniowego pogorszenia pogody pojawiający się w wielu regionach naszego kraju w postaci sporego zachmurzenia na niebie z okresowymi opadami deszczu o zmiennym natężeniu, przy czym szczególnie nieprzyjemnie ma się zrobić w czasie soboty i niedzieli na wschodzie, południu oraz w centrum gdzie chmur ma być sporo z temperaturami nie przekraczającymi +8,+10 stopni w ciągu dnia a północny i północno-wschodni wiatr zwiększać odczucie zimna nasze ciało. Ponadto nocami nie można wykluczyć przy rozpogodzeniach na wschodzie przygruntowych przymrozków w razie rozpogodzeń nocnych w tym bardzo niskimi dziennymi temperaturami. Najlepiej bo najcieplej i najmniej opadów powinno być na zachodzie kraju, gdzie liczne rozpogodzenia mają podwyższać wskazania na termometrach. 

Na termometrach zobaczymy:

W piątek rano: od +10,+12 stopni w górach, po za tym od +13 do +16 stopni do +17,+18 stopni na południowym-wschodzie kraju. 

W piątek południe: od +12,+14 stopni w górach, po za tym od +15 do +18 stopni do blisko +20 stopni przy granicy z Ukrainą. 

W sobotę rano: od +7,+9 stopni w Tatrach oraz na północnym-wschodzie kraju, od +10 do +13 stopni do +14,+15 stopni nad Morzem Bałtyckim. 

W sobotę południe: od +7,+9 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od +11 do +15 stopni do +16,+17 stopni blisko granicy z Niemcami. 

W niedzielę południe: od +6,+9 stopni na wschodzie i południu kraju, po za tym od +10 do +14 stopni do +16,+17 stopni na zachodzie kraju. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany okresami nieco silniejszy z północno-wschodniego i północnego. 

Warunki biometeo i drogowe mają być niekorzystne.  

Prognoza pogody na ostatnie dni pracy ze zmianami

Następne dni czyli czwartek i piątek w pogodzie mamy się stopniowo dostawać pod wpływem układu barycznego niskiego ciśnienia obejmujący pas rejonu Morza Bałtyckiego po rejon Ukrainy ze zwiększonym zachmurzeniem z przejściowymi opadami deszczu o urozmaiconym natężeniu. Przy czym te najsilniejsze jutro mogą doświadczać dzielnic zachodnich i północnych a w piątek południowych i częściowo wschodnich. Nie można wykluczyć z powodu zwiększonej niestabilności atmosfery przekraczającej 400-800 J/kg, LI -2,0, wilgotności względnej ponad 60-80 % oraz przepływie powietrza ponad 10-14 m/s nie można wykluczyć wyładowań atmosferycznych z opadami drobnego gradu ale tylko miejscami. Noce przez to staną się cieplejsze zwłaszcza dzisiaj gdzie po wschodniej części niżu ma napływać cieplejsze powietrze z południa Europy utrudniający spadek temperatury oraz kołdra chmur podczas następnej z powodu frontowej aury. Nie można wykluczyć że suma opadów może przekroczyć ponad 15-25 litrów wody na każdy metr kwadratowy. Nie można wykluczyć mgieł ograniczających widzialność poniżej 200-300 metrów. 

Na termometrach zobaczymy:

W czwartek rano: od +10,+12 stopni na Podlasiu, po za tym od +14 do +17 stopni do +18,+20 stopni na południowym-zachodzie kraju. 

W czwartek południe: od +15,+17 stopni na północnym-wschodzie kraju, po za tym od +20 do +24 stopni do +25,+26 stopni na południowym-wschodzie kraju. 

W piątek rano: od +8,+11 stopni w Tatrach, po za tym od +12 do +15 stopni do +16,+17 stopni na południowym-wschodzie kraju. 

W piątek południe: od +13,+15 stopni w regionach zachmurzonych, po za tym od +16 do +20 stopni do +21,+22 stopni przy granicy z Ukrainą. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany ze zmieniających się kierunków. 

Warunki biometeo i drogowe mają być niekorzystne.  

Huragan Nicholas u wybrzeży Texasu

Tak jak wszystkim wiadomo że na półkuli północnej sezon na huragany trwa w najlepsze z powodu ze po okresie letnim zbiorniki oceaniczne są bardzo nagrzane od letniej operacji słonecznej przyczyniające się do tego że temperatura wody miejscami sięga blisko +28,+30 stopni Celsjusza. Jednocześnie wiatry wiejące z siłą Coriolisa wprowadza je nad akwenem w ruch wirowy przyczyniające się do tego że w rejonie zwrotników dochodzi do silnego parowania nad wodą tworząc olbrzymie rozbudowane chmury typu cumulonimbus w tym obszaru obniżonego ciśnienia stopniowo pogłębiające się zwiększające różnice ciśnień co w efekcie tego napędza przepływ powietrza stopniowo przybierający strukturę huraganu lub sztormu tropikalnego. Często nad Oceanem Atlantyckim idzie w kierunku W i NW w stronę Ameryki środkowej w tym północnej doprowadzający do licznych zalań wpychaniem wody w głąb lądu a zwiększony przepływ powietrza niszczy zabudowania w tym drzewostany. Niedawno pojawił się pierwszy z nich o nazwie Ida co siał piekło nad Zatoką Meksykańską w tym stanem Luizjana z wiatrem w porywach przekraczający 240-270 kilometrów na godzinę stopniowo wchodzący w ląd osłabła ale nadal towarzyszyły mu nawalne opady deszczu zwiększający zagrożenie powodziami oraz tworzyły również tornada. Niestety po chwilowym uspokojeniu pojawił się następny tym razem Nicholas, który powstał nad wodami zatoki zagrażający obszarowi Teksasu w formie sztormu tropikalnego, który trochę zyskał na mocy przed wejściem nad ląd do pierwszej kategorii z wiatrem prawdopodobnie przekraczającymi ponad 110-130 kilometrów na godzinę zwiększające tam zagrożenie powodziami. Jutro może dotrzeć do obszaru Luizjany, które było ostatnio mocno poszkodowane.  Ponadto Burmistrz Houston, Sylvester Turner, spodziewa się, że w związku z uderzeniem huraganu największym zagrożeniem będą właśnie intensywne opady deszczu.  

Chłodne i niezbyt ciepłe ale pogodne newsy pogodowe.

Temat: Półmetek września pod znakiem braku gorąca ale suchej pogody.

Data: 14.09.2021 r.

Miejsce: Polska 

Dzisiejszy dzień czyli środek miesiąca przynosi nam działanie układu barycznego wysokiego ciśnienia znajdującego się w pasie krajów Skandynawskich aż po rejon Europy Środkowej przynoszące nam dużą dawkę pogodnego nieba skutecznie utrudniające przedostanie się wilgotnych stref do naszego kraju. Jedynie na wschodzie i miejscami blisko Morza Bałtyckiego może chmur być więcej z ryzykiem marginalnego deszczu, ale generalnie ma być sucho z towarzyszącym słońcem na niebie. Najlepiej ma być w centrum i na południu, gdzie za sprawą operacji słonecznej temperatura ma być wyższa. Noce i poranki za sprawą spadków temperatur zdarzały się być mgliste ograniczające widzialność poniżej 300-400 metrów. 

Na termometrach w południe zanotujemy od +17,+19 stopni na północnym-wschodzie kraju, po za tym od +20 do +23 stopni do około +24 stopni na południowym-zachodzie Polski. Czyli wynika z tego że nie będzie ciepło a na północy wręcz chłodno. 

Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce:

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2021/09/14/0645.jpg 

Wiatr ma być słaby i dość umiarkowany zmienny. 

Warunki biometeo i drogowe mają być dobre.  

Prognoza pogody na dwa dni czyli kolejne dni czyli przeważnie pogodnie ?

Następne dni mają się zapisać pod znakiem na ogół dobrej pogody spowodowany klinem wysokiego ciśnienia rozciągającego się w pasie Europy północnej w tym środkowej rozpraszające wilgotne strefy po za granice naszego kraju. Tylko wyjątkiem mogą stanowić jutro tereny przy graniczy z Ukrainą czy Białorusią, gdzie odchodząca strefa może pozostawić wilgoć w postaci przejściowego niewielkiego deszczu na początku dnia stopniowo wycofujący się po za obszar Polski zastępujące przejaśnieniom oraz rozpogodzeniom. Dopiero w nocy ze środy na czwartek blisko granic z Niemcami aura może ulec zmianie w postaci zwiększonego zachmurzenia z okresowymi opadami deszczu w tym z ryzykiem burz w następnych dniach wchodzący w głąb Polski z ponownym ochłodzeniem związany z niżem znajdujący się na zachodzie Europy. A tak po za tym ma być raczej pogodniej, choć zachmurzenie na niebie też ma występować. Nie można wykluczyć przez to lokalnych mgieł ograniczające widzialność poniżej 150-250 metrów. Tak więc pozostaje nam korzystać z dobrej pogody, bo z biegiem tygodnia o nią będzie coraz trudniej z powodu słabnącego słońca w tym coraz krótszego dnia i kto wie czy w II połowie sezonu jesiennego nie zdarzą się zimowe incydenty z nocnymi ujemnymi temperaturami zamarzający wilgoć na chodnikach czy ulicach.    

Na termometrach zobaczymy: 

We wtorek rano: od +8,+10 stopni w Tatrach i na Suwalszczyźnie, po za tym od +11 do +14 stopni do +15 stopni w dzielnicach południowo-wschodnich. 

We wtorek południe: od +18,+20 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od +21 do +24 stopni do około +25 stopni na zachodzie i południowym-zachodzie kraju.  

W środę rano: od +8,+10 stopni na Podlasiu, po za tym od +11 do +14 stopni do +15 stopni w dzielnicach południowo-zachodnich. 

W środę południe: od +20,+21 stopni na Podlasiu, po za tym od +22 do +25 stopni do +26,+28 stopni na południowym-zachodzie Polski. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany w konwekcji mocniejszy zmienny. 

Warunki biometeo i drogowe powinny być dość korzystne. 

Wilgotne newsy pogodowe ze stopniowym spadkiem temperatury pogodowe newsy

Temat: Stopniowe ochłodzenie z okresowymi opadami deszczu oraz burzami. 

Data: 11.09.2021 r.

Miejsce: Polska 

Dzisiejszy dzień w naszym kraju ma przynieść niestety stopniowe pogorszenie pogody nadchodzące z zachodu na wschód kraju w postaci zwiększonego zachmurzenia z okresowymi opadami deszczu i burzami z powodu zwiększonej niestabilności atmosfery przekraczającej ponad 1000-1500 J/kg, LI -3,-1, wilgotności względnej ponad 60-80 % oraz przepływie powietrza ponad 10-14 m/s może doprowadzić do konwekcji z opadami rzędu przekraczającymi ponad 20-30 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczający 50-70 kilometrów na godzinę oraz opady gradu o średnicy do 2-3 centymetrów. Najbardziej zagrożone są dziś regiony Polski zachodniej oraz północnej w tym środkowego-zachodu. Najpogodniej ma być dziś do końca dnia w dzielnicach południowych i wschodnich, gdzie prawdopodobnie wilgotna strefa dotrze ona jutro w postaci chmur i z ryzykiem zjawisk atmosferycznych. Za nią niestety pojawi się spadek temperatury i raczej będzie trudniej o korzystanie z wypoczynku nad Morzem czy nad jeziorami. 

Na termometrach w południe zobaczymy od +20,+22 stopni w Tatrach, po za tym od +23 do +26 stopni do około +27 stopni w regionach zachodnich. 

Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce: 

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/im09/2021/09/11/0545.jpg 

Wiatr jest słaby i umiarkowany w konwekcji silniejszy południowo-zachodni i południowy. 

Warunki biometeo i drogowe mają być dość niekorzystne. 

Prognoza pogody na nadchodzące dni w trakcie ochłodzenia we wrześniu

 Kolejne dni czyli weekend oraz pierwsza część tygodnia w Polsce pogoda ma się kształtować pod znakiem niestety spadku temperatur spowodowane przechodzeniem zimnego frontu atmosferycznego z zachodu na wchód w trakcie okresy soboty-niedzieli przez kraj ze zwiększonym zachmurzeniem z towarzyszącymi opadami deszczu o zmiennym natężeniu. Ponadto z powodu zwiększonej chwiejności atmosfery przekraczającej ponad 1000-1600 J/kg, LI -3,-1, wilgotności względnej ponad 60-80 % oraz przepływie powietrza przekraczającej ponad 12-16 m/s może zaowocować konwekcją z opadami rzędu przekraczającymi ponad 20-30 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 50-70 kilometrów na godzinę oraz gradu poniżej 3 centymetrów. Pojedyncze komórki konwekcyjne nie powinny się łączyć w zbytnio zorganizowane układy tylko mieć bardziej charakter miejscowy. Nie można wykluczyć także aktywności ich w trakcie godzin nocnych. Jeśli chodzi o regiony ich występowania to jutro mają pojawiać się w dzielnicach zachodnich i północnych, w niedzielę na południu, wschodzie oraz w centrum Polski. Z kolei w poniedziałek padać i grzmieć może również w regionach wschodnich i południowych w wyniku odchodzącego frontu atmosferycznego. Z kolei we wtorek oraz w środę pogoda powinna się wypogadzać, choć miejscami zwłaszcza na wschodzie oraz w Karpatach nie można wykluczyć przejściowych opadów deszczu o niewielkim natężeniu. Za sprawą spadków temperatur w ciągu dnia to temperatury w czasie nocy mogą stać się przez to niższe. 

Na termometrach zobaczymy:

W sobotę rano: od +8,+10 stopni w Karpatach, po za tym ma być od +12 do +16 stopni do +17,+18 stopni nad Morzem Bałtyckim. 

W sobotę południe: od +20,+22 stopni w Karpatach, po za tym od +23 do +26 stopni do +27,+28 stopni na zachodzie kraju. 

W niedzielę południe: od +18,+20 stopni nad Morzem Bałtyckim, po za tym od +21 do +24 stopni do +25,+26 stopni na południowym-wschodzie kraju. 

W poniedziałek południe: od +17,+19 stopni nad Morzem Bałtyckim, po za tym od +20 do +23 stopni do około +24 stopni na południu kraju. 

We wtorek południe: od +17,+19 stopni na północy, po za tym od +20 do +23 stopni do +24,+25 stopni na południowym-zachodzie kraju. 

We środę południe: od +17,+19 stopni na północnym-wschodzie kraju, poza tym od +21 do +24 stopni do +25,+26 stopni na południowym-zachodzie kraju.  

Wiatr ma być słaby i umiarkowany w konwekcji nieco mocniejszy zmienny. 

Warunki biometeo i drogowe mają się pogorszyć. 

    

Prognoza pogody weekendowa na przed półmetkiem września 2021 r.

 Nadchodzący weekend w Polsce ma przynieść zdecydowanie cieplejsze noce z powodu wzrostu zachmurzenia w naszym kraju przychodzące z zachodu na wschód kraju z nowa porcją opadów atmosferycznych i burzami. Będzie miało to związek z przychodzącym nowym chłodnym frontem wkraczający już jutro do zachodnich granic Polski od strony Niemiec. Ponadto z powodu wzrostu chwiejności atmosfery przekraczającej 1000-1500 J/kg, LI -3,-1, wilgotności względnej ponad 60-80 % oraz przepływie powietrza przekraczającej 10-13 m/s może doprowadzić do konwekcji z opadami przekraczającymi ponad 15-25 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 60-80 kilometrów na godzinę oraz opady gradu o średnicy 2-3 centymetrów. O ile jutro do Pomorza Zachodniego po zachodnie granice naszego kraju mają się one ograniczyć to o tyle w czasie weekendu ma wchodzić w głąb Polski w tym docierać na wschód i południe w trakcie niedzieli z miejscowymi zjawiskami atmosferycznymi. 

Na termometrach zobaczymy:

W piątek rano: od +5,+7 stopni w Tatrach, po za tym od +12 do +16 stopni do +17,+18 stopni przy granicy z Niemcami. 

W piątek południe: od +20,+22 stopni w Tatrach, po za tym od +23 do +26 stopni do +27,+28 stopni na zachodzie kraju. 

W sobotę południe: od +20,+22 stopni w Tatrach, po za tym od +23 do +26 stopni do +27,+28 stopni na zachodzie kraju. 

W niedzielę południe: od +18,+20 stopni nad Morzem Bałtyckim, po za tym od +22 do +25 stopni do około +26 stopni na wschodzie kraju. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany w konwekcji mocniejszy południowy i południowo-zachodni, skręcający na zachodni i północno-zachodni. 

Warunki biometeo i drogowe mają być zmienne.