Jesienna slota czyli zimno i przeważnie ze sporym zachmurzeniem oraz miejscami opady.

 Temat: Ostatni dzień pracy pod znakiem sporego zachmurzenia z opadami.

 Data: 04.10.2024 r. 

Miejsce: Polska 

tek przynosi nam spory podział w pogodzie czyli na pogodniejsze regiony północne i zachodnie gdzie oddziałuje obszar podwyższonego ciśnienia z centrum na zachód od Dani . Natomiast dzielnice południowe i południowo-wschodnie znajdują się w rejonie zatoki obniżonego ciśnienia. Tam z samego rana chmur niskich i warstwowych nie brakuje z pojawiającymi się okresowymi opadami deszczu i mżawki. Zjawiska mają zarówno charakter przelotny oraz ciągły. Mają ponadto również różne natężenie. Miejscami napadało ponad 15-25 litrów wody na każdy metr kwadratowy. 

Na termometrach w południe mieliśmy od +5,+7 stopni w Tatrach, po za tym od +10 do +14 stopni do +15,+16 stopni na terenach przygranicznych z Niemcami.

Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce: 

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/im09/2024/10/04/1945.jpg

Wiatr jest słaby i umiarkowany nad Morzem Bałtyckim nieco silniejszy przeważnie północno-wschodni. 

Warunki biometeo i drogowe są niekorzystne, 

Prognoza pogody weekendowa pierwsza w październiku 2024 r.

 Pierwszy weekend października ma być z podziałem pogody na pogodniejszy obszar północnej i zachodniej Polski z powodu działania obszaru podwyższonego ciśnienia w rejonie Morza Bałtyckiego. Przeważnie tam powinno być pogodnie i nie powinno padać. Tylko noce i poranki mogą być mgliste z powodu słabego wiatru i wilgoci pozostawionej po ostatnich opadach. Z kolei dzielnice południowe i wschodnie mają dostawać się pod wpływem układu barycznego niskiego ciśnienia z rejonu Ukrainy i Białorusi. W wymienionym obszarze suma opadów deszczu może przekroczyć ponad 20-35 litrów wody na każdy metr kwadratowy. Z racji wilgoci temperatura odczuwalna ma być niższa niż ta mierzona na wysokości 2 metrów. Słońca i pogodnego nieba w wymienionym czasie ma być niewiele. Ponadto z powodu większego zachmurzenia powinniśmy uniknąć przymrozków. 

Na termometrach zobaczymy:

W piątek rano: od +4,+6 stopni miejscami w górach, po za tym od +7 do +10 stopni do +12,+13 stopni nad Morzem Bałtyckim. 

W piątek południe: od +5,+7 stopni w Tatrach i koło +8,+10 stopni na południu kraju, po za tym od +11 do +14 stopni do +15 stopni w centrum i na północnym-zachodzie kraju.

W sobotę południe: od +6,+8 stopni w Sudetach, po za tym od +10 do +14 stopni do +15,+16 stopni na północnym-wschodzie kraju. 

W niedzielę południe: od +8,+10 stopni miejscami na południu i wschodzie kraju, po za tym od +11 do +14 stopni do +15,+16 stopni na północnym-zachodzie kraju. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany oraz niezbyt silny przeważnie północno-wschodni. 

Warunki biometeo przeważnie mają być niekorzystne a drogowe gorsze na południu, nieco lepsze na północy. 

Prognoza pogody na ostatnie dni pracy

 Czwartek i piątek mają być deszczowe z powodu przemieszczania się ośrodka barycznego niskiego ciśnienia przez rejon Europy środkowej. Dlatego w wielu regionach należy się spodziewać chmur z okresowymi opadami deszczu i mżawki. Przy czym najbardziej wilgotno jutro ma być w dzielnicach północnych, północno-wschodnich/zachodnich. Mają to być zarówno przelotne jak i ciągłe opady, gdzie w sumie może napadać ponad 15-20 litrów wody na każdy metr kwadratowy. Im bliżej południa tym opadów ma być więcej a mniej z kolei bliżej godzin wieczornych. W piątek dla odmiany na południu i południowym-wschodzie ma być sporo chmur z opadami, których może napadać ponad 20-30 litrów wody na każdy metr kwadratowy. Po za tym ma być pogodniej z możliwymi pojawiającymi się mgłami ograniczającymi widzialność poniżej 150-200 metrów. Przymrozki mają być ograniczone z powodu zachmurzenia. Mimo wszystko należy pamiętać o cieplejszym ubraniach by się nie przeziębić !!!  

Na termometrach zobaczymy:

W czwartek rano: od +3,+5 stopni w Tatrach, po za tym +7 do +10 stopni do +12,+13 stopni nad Morzem Bałtyckim. 

W czwartek południe: od +6,+9 stopni w Tatrach, po za tym od +11 do +14 stopni do +15 stopni na Roztoczu. 

W piątek rano: od +3,+5 stopni w Tatrach, po za tym od +6 do +10 stopni do +12,+13 stopni nad Morzem Bałtyckim. 

W piątek południe: od +4,+7 stopni w Tatrach, po za tym +8,+10 stopni na południu kraju, po za tym od +11 do +14 stopni do +15 stopni na zachodzie kraju. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany ze zmieniających się kierunków. 

Warunki biometeo i drogowe mają być niekorzystne. 

Październikowe duże wahania temperatury.

 Temat: Trochę chmur warstwowych i kłębiastych oraz miejscami opady deszczu i mżawki. 

 Data: 01.10.2024 r. 

 Miejsce: Polska 

 Kolejny dzień tygodnia przynosi nam podział w pogodzie na pogodniejszy wschód oraz centrum kraju, gdzie oddziałuje układ baryczny wysokiego ciśnienia w rejonie Skandynawii. Dzięki niemu nie brakuje dziś pogodnego nieba a temperatura z powodu braku warstwy hamującej temperatur powoduje dużą jego amplitudę. O ile w ciągu dnia na termometrach mamy miejscami ponad +15 stopni to o poranku lokalnie zwłaszcza na południu mieliśmy -3,-1 stopni na wysokości 2 metrach. Najczęściej takie temperatury doświadczaliśmy na Podhalu. Natomiast nad zachodnimi dzielnicami kraju wpływa układ baryczny niskiego ciśnienia z nad zachodniej Europy. Powoduje na Pomorzu i zachodzie wzrost zachmurzenia do dużego z przejściowymi opadami deszczu i mżawki. Ilość opadów jest niewielka. Najpierw występowały wzdłuż granicy z Niemcami potem zaczynały wędrować w głąb naszego kraju. Temperatura odczuwalna z powodu wilgoci jest niższa niż ta mierzona na wysokości 2 metrów. Dziś najcieplej ma być w dzielnicach południowo-zachodnich i zachodnich a najchłodniej na wschodzie, gdzie termometry mogą mieć problem z przekroczeniem +10 stopni. Noc i poranek lokalnie był mglisty ograniczający widzialność poniżej 100-150 metrów. 

Na termometrach w południe od +7,+9 stopni na wschodzie, po za tym od +10 do +13 stopni do +14,+15 stopni w zachodnich dzielnicach naszego kraju. 

Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce:https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2024/10/01/1345.jpg 

Wiatr jest słaby i umiarkowany wschodni i południowo-zachodni. 

Warunki biometeo i drogowe są niekorzystne. 

Prognoza pogody na kolejne dni pracy w kraju.

 Pierwsze dni października zapowiadać się mają pod wpływem układu barycznego niskiego ciśnienia z nad zachodniej Europy. Ma być nie tylko więcej chmur na niebie, ale również opadów deszczu i mżawki. Padać ma o różnym natężeniu. Nie można wykluczyć zatem że suma opadów w tych dniach miejscami może przekroczyć ponad 20-30 litrów wody na każdy metr kwadratowy. Jutro najbardziej wilgotno może być w dzielnicach zachodnich, północnych a w środę w wielu regionach naszego kraju. Po za tym pogodniejszego nieba ma być więcej. Ale z racji wilgotnego powietrza oraz słabego powietrza nie można wykluczyć mgieł ograniczające widzialność poniżej 100-200 metrów. Wyżej w górach nie można wykluczyć śniegu i deszczu ze śniegiem, więc warunki turystyczne mogą być utrudnione. 

Na termometrach zobaczymy:

We wtorek rano: od -3,-1 stopni w Tatrach, po za tym od +2 do +6 do +7,+8 stopni na zachodzie kraju. 

We wtorek południe: od +8,+10 stopni na wschodzie, po za tym od +12 do +16 stopni (gdzie w środkowym-zachodzie i na Śląsku ma być najcieplej). 

W środę południe: od +2,+3 stopni na północnym-wschodzie kraju, po za tym od +5 do +9 stopni (gdzie na Śląsku ma być najcieplej). 

W środę południe: od +9,+11 stopni na zachodzie, po za tym od +12 do +15 stopni do +16,+17 stopni na wschodzie kraju. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany zmienny. 

Warunki biometeo i drogowe mają być  

Bardzo zimno ale pogodnie ostatki wrześniowe

 Temat: Ostatni weekend września pod znakiem zimna i miejscami wilgotno. 

 Data: 29.09.2024 r.

 Miejsce: Polska 

 Ostatnia niedziela miesiąca przynosi nam wsporo pogodnego nieba z powodu działania ośrodka barycznego wysokiego ciśnienia w rejonie terenów przygranicznych Czech z Niemcami. Dzięki niemu ma nie brakować dziś pogodnego nieba. Ale niestety połączenie z obszarem obniżonego ciśnienia z rejonu Finlandii może zaowocować napływaniem lodowatego powietrza z północy Europy. Dziś w ciągu dnia ma nie brakować miejsc kiedy w dzień ma nie być więcej jak +15 stopni. Na obszarach górskich może nie być więcej jak +10 stopni. Z kolei plama wilgoci zaznacza się na terytorium Morza Bałtyckiego oraz na obszarze przygranicznych Polski z Ukrainą. Niestety temperatura odczuwalna z powodu wilgoci ma być dużo niższa niż ta na termometrach. Ponadto dziś wieczorem w wielu regionach może być na termometrach poniżej +10 stopni z racji rozpogodzeń. Więc wybierając się na zewnątrz nie należy zapominać o ciepłych ubraniach by się nie przeziębić czy być narażonym na grypę !!! Nie wykluczone są w nocy mgły ograniczające widzialność poniżej 100-150 metrów. 

Na termometrach w południe zobaczymy od +4,+7 stopni w Tatrach, po za tym od +10 do +14 stopni do +15,+16 stopni w centrum kraju. 

Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce: 

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/vm09/2024/09/29/0645.jpg

Wiatr jest słaby i umiarkowany północno-zachodni.

Warunki biometeo są bardzo niekorzystne a drogowe dość dobre.  

Prognoza pogody na nadchodzące dni w Polsce na przełomie września i października 2024 r.

I część nowego tygodnia zapowiadać się ma pod znakiem zachmurzenia zmiennego przewagą pogodnego nieba. Wszystko ma być zasługa panujących zatok podwyższonego ciśnienia w rejonie Europy środkowej. Dzięki nim nie powinno brakować pogodnego nieba. Tylko miejscami zwłaszcza początkowo zwłaszcza przy granicy z Ukrainą a koło połowy tygodnia w regionach zachodnich z racji działania tam układu barycznego niskiego ciśnienia z nad zachodniej Europy chmur warstwowych i kłębiastych może być więcej z występującymi opadami deszczu i mżawki. Z powodu wilgotnego powietrza oraz niedużego wiatru w nocy i nad ranem mogą występować mgły ograniczającego widzialność poniżej 150-250 metrów. W nocy z racji spadków temperatur oraz niskich temperatur za dnia nie można wykluczyć pojawienia się przygruntowych przymrozków. Niestety wychodząc na zewnątrz nie należy zapominać o cieplejszych ubraniach by nie zachorować.  

Na termometrach zobaczymy:

W niedzielę rano: od +2,+4 stopni w Sudetach, po za tym od +5 do +9 stopni do +10,+11 stopni na południowym-wschodzie kraju. 

W niedzielę południe: od +5,+8 stopni w Tatrach, po za tym od +10 do +14 stopni do +15,+16 stopni w centrum kraju. 

W poniedziałek południe: od +7,+9 stopni w Bieszczadach, po za tym od +11 do +14 stopni do +15,+16 stopni w centrum i na zachodzie kraju. 

We wtorek południe: od +7,+9 stopni na wschodzie kraju, po za tym od +10 do +13 stopni do +14,+15 stopni na zachodzie kraju. 

W środę południe: od +8,+10 w Sudetach, po za tym od +12 do +16 stopni do +17,+18 stopni na południowym-wschodzie kraju. 

Wiatr ma być słaby i umiarkowany ze zmieniających się kierunków. 

Warunki biometeo i drogowe mają być zmienne.  

Miejscami wilgotne i chłodne meteo newsy w Polsce

 Temat: Znowu miejscami wilgotno oraz tylko miejscami na termometrach ponad +20 stopni.

 Data: 27.09.2024 r. 

 Miejsce: Polska

Ostatni dzień pracy mija w pogodzie miejscami wilgotnej z powodu działania ośrodków barycznych niskiego ciśnienia w rejonie Skandynawii. Daje nam znowu więcej chmur zwłaszcza z rodzaju niskiego oraz warstwowego oraz kłębiastego. Przejściowo notujemy opady deszczu i mżawki o różnym natężeniu. Przy czym najczęściej dziś pada w dzielnicach północno-wschodnich, środkowych i południowo-zachodnich. Miejscami spadło ponad 10-15 litrów wody na każdy metr kwadratowy. Z kolei nad Morzem Bałtyckim z powodu wzrostu chwiejności atmosfery przekraczającej ponad 250-450 J/kg, LI -3,-1, wilgotności względnej ponad 60-80 % oraz przepływie powietrza ponad 10-14 m/s zdarzają się wyładowania atmosferyczne, silniejsze opady deszczu oraz nieco mocniejsze opady deszczu. Po za tym mamy więcej przejaśnień a na termometrach lokalnie notujemy blisko +25 stopni.  

Na termometrach w południe mieliśmy od +13,+16 stopni w Tatrach, po za tym od +18 do +23 stopni do +24 w pasie centrum po Roztocze. 

Poniżej mamy aktualny skan zachmurzenia w Polsce:

https://www.weatheronline.pl/cgi-bin/getpicture?/daten/sat/im09/2024/09/27/1745.jpg

Wiatr jest słaby i umiarkowany okresami nieco silniejszy przeważnie południowo-zachodni. 

Warunki biometeo i drogowe są na poziomie dość niekorzystnym.  

Prognoza pogody weekendowa w kraju.

Piątek oraz weekend mają być zmienne w pogodzie. Czyli pogodne momenty mają być przerywane zachmurzeniem warstwowym i kłębiastym z których okresowo mogą występować opady deszczu i mżawki. Przejściowo opady mogą być dość intensywne. Ponadto jutro na zachodzie i Pomorzu z powodu wzrostu chwiejności atmosfery przekraczającej ponad 250-450 J/kg, LI -3,-1, wilgotności względnej ponad 60-80 % oraz przepływie powietrza ponad 15-20 m/s nie można wykluczyć konwekcji z opadami rzędu ponad 15-20 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wyładowania atmosferyczne, silniejszy wiatr oraz opady gradu poniżej 2 centymetrów średnicy. Jeśli chodzi o regiony wilgotne to jutro mają się tyczyć dzielnic zachodnich i południowych, w sobotę na południowym-zachodzie a w niedzielę na północy i południu naszego kraju. Ulew i gwałtownych wichur nie przewiduje się w tym czasie. 

Na termometrach zobaczymy:

W piątek rano: od +11,+14 stopni w Tatrach, po za tym od +15 do +18 stopni do +19,+20 stopni na południowym-wschodzie kraju. 

W piątek południe: od +13,+16 stopni w Tatrach, po za tym od +18 do +23 stopni do +24,+25 stopni na Roztoczu. 

W sobotę południe: od +11,+13 stopni w Sudetach, po za tym od +15 do +19 stopni do +20,+22 stopni na Roztoczu. 

W niedzielę południe: od +7,+10 stopni w Tatrach i Bieszczadach, po za tym od +12 do +15 stopni do +16 stopni w centrum kraju. 

Wiatr ma być słaby, umiarkowany oraz niezbyt mocny południowy i południowo-zachodni skręcający na zachodni i  północno-zachodni. 

Warunki biometeo i drogowe mają być dostateczne/niezbyt korzystne. 

Prognoza pogody na ostatnie dni pracy

W Czwartek oraz piątek nasz kraj ma być w zasięgu działania układu barycznego niskiego ciśnienia z rejonu Skandynawii. Ma podrzucać nie tylko chmury warstwowe, niskie oraz kłębiaste przynoszące miejscami opady deszczu i mżawki. Przy czym największa szansa na opady istnieje jutro w dzielnicach zachodnich i północnych a pod wieczór również w dzielnicach południowych. Z kolei w piątek wilgotno może być na południowym-wschodzie kraju, Pomorzu oraz nad Morzem Bałtyckim (miejscami na wschodzie oraz w centrum kraju).  Nie powinny to być intensywne opady, które by zagrażały kolejnym podtopieniom oraz zalaniom. Ponadto w ostatnim dniu nad Morzem Bałtyckim może zaznaczyć się wzrost atmosfery przekraczająca ponad 200-400 J/kg, LI -2,0, wilgotność względna ponad 60-80 %, która może sprzyjać w konwekcji. Zatem nie są wykluczone wyładowania atmosferyczne, silniejsze opady deszczu oraz możliwość występowania opadów gradu. Na ogół nie powinny to być zorganizowane struktury konwekcyjne. Ze względu na zachmurzenie noce mogą być wyraźnie cieplejsze od minionych. 

Na termometrach zobaczymy:

W czwartek rano: od +6,+9 stopni w Tatrach, po za tym od +10 do +14 stopni do +15 stopni w centrum kraju.

W czwartek południe: od +15,+17 stopni na Pomorzu, po za tym od +19 do +23 stopni do +24,+25 stopni na południowym-wschodzie kraju. 

W piątek rano: od +10,+13 stopni w Tatrach, po za tym od +15 do +18 stopni do blisko +20 stopni miejscami na południowym-wschodzie kraju. 

W piątek południe: od +13,+16 stopni w Tatrach, po za tym od +19 do +23 stopni do blisko +25 stopni na wschodzie kraju. 

Wiatr ma być słaby, umiarkowany przejściowo silniejszy południowy i południowo-zachodni. 

Warunki biometeo i drogowe mają być urozmaicone.