Nadchodzące dni w Polsce na ostatki pracujące w tym tygodniu ma się rysować pod znakiem zmiennej pogody, ponieważ na termometrach ma być wszędzie poniżej +10 stopni oraz mają przechodzić strefy z opadami deszczu i deszczu ze śniegiem oraz śniegu bądź krupy śnieżnej. Wszystko ma być spowodowane spadkiem temperatur poniżej -7,-5 stopni na wysokości 850 hPa doprowadzające do tego że opady będą w atmosferze zamarzać w postaci śniegu i utrzymywać pomimo dodatnich temperatur. Z powodu przepływu powietrza mgieł ma być niewiele !!!
Ponadto przy niestabilności atmosfery przekraczającej ponad 100-200 J/kg, LI poniżej -1,0, wilgotności względnej ponad 50-70 % oraz przepływie powietrza ponad 10-12 m/s spowoduje że pojawi się konwekcja z mocniejszymi opadami ponad 8-12 mm, wiatrem w porywach przekraczający 50-60 kilometrów na godzinę oraz być może wyładowania atmosferyczne. Te zjawiska mogą zostać zainicjowane jutro w różnej części kraju a w piątek na południu kraju.
Noce mogą przynosić przymrozki !!!
Na termometrach zobaczymy:
W czwartek rano:od -6,-4 stopni w Tatrach, po za tym w górach od -3 do 0 stopni, po za tym od +1 do +3 stopni do około +4,+5 stopni nad morzem.
W czwartek południe: od -3,-1 stopni w Tatrach, po za tym od +2 do +5 stopni do +6,+7 stopni na zachodzie kraju.
W piątek rano: od -4,-2 stopni w Tatrach i w Bieszczadach, po za tym od od +1 do +4 stopni do +5,+6 stopni na zachodzie kraju.
W piątek południe: od -4,-2 stopni w Tatrach, po za tym od +2 do +5 stopni do +6,+8 stopni na zachodzie kraju.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany w czasie konwekcji dość silny przeważnie zachodni.
Warunki biometeo i drogowe mają być zmienne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania oraz dzieleniami się relacjami ze strony pogody. Bardzo gorąco zapraszam :)