Nadchodzące dni mają przynosić w pogodzie typu KOPIUJ WKLEJ KOPIUJ WKLEJ czyli ma nie różnić się od pozostałych dni czyli pomimo odziaływania układów wysokiego ciśnienia w centrum znajdującego się na wschód od naszego kraju to wysoka wilgotność powietrza przekraczającego 70-80 % oraz niski współczynnik parowania z racji późno-jesiennej pory pozostawi po sobie w postaci chmur warstwowych i średnich generujące niewielkie opady deszczu i mżawki w najróżniejszych regionach naszego kraju. Przy czym największe natężenie prognozowane jest w rejonie Morza Bałtyckiego gdzie nie można wykluczyć konwekcji. Dodatkowo z racji niskiego przepływu powietrza mogą ponownie rozwijać się mgły ograniczające widzialność poniżej 100-150 metrów. Ani ciepła ani pierwszego zimowego epizodu jeszcze nie zaznamy z powodu fatalnej konfiguracji wzoru pogodowego. Najbardziej brzydko ma być w dzielnicach północnych i wschodnich a najlepiej na zachodzie i południowym-zachodzie kraju.
Na termometrach zobaczymy:
W czwartek rano: od -4,-1 stopni w Tatrach, po za tym od +2 do +5 stopni do +7,+8 stopni nad Morzem Bałtyckim.
W czwartek południe: od +1,+2 stopni w Tatrach, po za tym od +5 do +8 stopni do +9,+10 stopni na zachodzie kraju.
W piątek rano: od -2,0 stopni w Tatrach, po za tym od +2 do +5 stopni do +6,+7 stopni na zachodzie kraju.
W piątek południe: od +3,+4 stopni w Tatrach, po za tym od +6 do +9 stopni do +10,+11 stopni na południowym-zachodzie kraju.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany południowy i południowo-zachodni.
Warunki biometeo i drogowe pozostaną niekorzystne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania oraz dzieleniami się relacjami ze strony pogody. Bardzo gorąco zapraszam :)