wtorek, 14 czerwca 2016

Burzliwa środa

Najnowsze prognozy wskazują na to, że pół metek tygodnia rysować się ma w pogodzie ze zmiennym zachmurzeniem oraz okresowymi przejaśnieniami przynoszącymi wytchnienie od wilgotnej pogody. Ponadto pojawi się zwiększona chwiejność termodynamiczna przekraczająca 900-1200 J/kg, wilgotności ponad 60-70 procent na wysokości 800-700 hPa oraz niskiego poziomu LCL należy się liczyć ze wzrostem zachmurzenia z gatunku cumulonimbus generujące sumy opadów ponad 15-20 litrów wody na każdy metr kwadratowy, silniejszy wiatr w porywach przekraczający 60-80 kilometrów na godzinę i gradem poniżej 3 centymetrów. Pojedyncze komórki czy małe struktury mogą się łączyć w nieco większe klastry generujące większe sumy opadów atmosferycznych. 
Nieduże jest prawdopodobieństwo wystąpienia trąby powietrznej. 
Pierwsze komórki mogą pojawiać się w godzinach przedpołudniowych, których powinno przybywać w ciągu dnia. Mogą mieć one silniejszy przebieg od wtorku. 
Zjawiska tradycyjnie powinny słabnąć w godzinach wieczornych. 

poniedziałek, 13 czerwca 2016

Wtorkowe burze

Przez najbliższe 29-30 godzin należy się liczyć ze wzrostem chwiejności termodynamicznej przekraczającej 700-1000 J/kg dość niskim poziomie LCL w warstwach atmosfery i poziomie wilgotności ponad 60-75 procent na wysokości 800-700 hPa dojdzie do rozwoju chmur kłębiastych przynoszące sumę opadów atmosferycznych przekraczające 15-20 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekraczać 50-60 kilometrów na godzinę oraz grad poniżej 3 centymetrów. Największe prawdopodobieństwo występowania zjawisk zainicjuje w regionach zachodnich i południowo-zachodnich. Pierwsze komórki konwekcyjne mogą powstawać już w godzinach przed południowych, a punkt kulminacyjny osiągnąć na czas po południowych.Na wschodzie i południowym-wschodzie nie można wykluczyć opadów atmosferycznych i niewielkie burze.

Prognoza do środy- czy będą silne burze ?





Bardzo szybko zbliżamy się do kalendarzowego lata, który powinien przynosić gorące dni, mnóstwo słońca i burze od czasu do czasu z mocnym deszczem, wiatrem i gradem. Nawet o tej porze roku przynoszą trąby powietrzne a nocami niewiele poniżej +20 stopni powinna ona spadać. 
Ponadto zwiększona operacja słoneczna powinna utrudniać w rozwoju mgieł ograniczające widzialność nawet poniżej 300-400 metrów i zamglenia.
Więc sprawdźmy co nas czeka w najbliższym okresie.
Wszystko wskazuje na to, że będziemy musieli stawa czoła opadom deszczu oraz burzom o nieco większym natężeniu. Zjawiska co prawda nie powinny mieć ekstremalnej siły to mniej jednak mogą być dość niebezpieczne ze względu na zwiększoną chwiejność termodynamicznej przekraczającej 800-1200 J/kg, niskiego poziomu kondensacji oraz dość ładnej wilgoci na poziomie ponad 50-60 procent na dużych wysokościach 800-700 hPa doprowadzi do rozwoju chmur kłębiastych przynoszące opady ponad 15-20 litrów wody na każdy metr kwadratowy, silniejszy wiatr w porywach przekraczający 60-80 kilometrów na godzinę i grad do około 2-3 centymetrów. 
Jeśli chodzi o noc to niektóre zjawiska mogą jeszcze trwać lub się utrzymywać, ale tak czy siak ma być ich zdecydowanie mniej niż w ciągu dnia. 
W nocy zjawiska mają być słabsze z opadami ponad 10-12 mm, wiatrem w porywach ponad 45-55 km/h i przeważnie powinno być bez gradu.
Obszar występowania zjawisk na:
Noc z poniedziałku na wtorek: to ma się tyczyć dzielnic zachodnich, zachodniej części centralnej Polski, południu, południowym-zachodzie.
Po za tym raczej powinno być pogodnie z niedużą ilością zachmurzenia.
We wtorek: na zachodzie, południowym-zachodzie, południu i częściowo w zachodniej części środka kraju.
W reszcie obszarów zjawisk ma być zdecydowanie mniej oraz stabilniej, ale mimo wszystko chmury mogą pojawiać się dla ozdoby.
W nocy z wtorku na środę: na zachodzie, południowym-zachodzie, południu i częściowo w zachodniej części środka kraju. Po za tym nie powinno padać tylko na północnych-wschodnich krańcach nie można wykluczyć opadów być może powiązane z burzami.
W środę: na przeważającym obszarze kraju zwłaszcza na południu, południowym-zachodzie i zachodzie kraju, ale w innych rejonach też zjawiska takowe mogą się pojawiać, więc ten dzień może okazać się najbardziej dynamiczny z pośród pozostałych innych okresów w atmosferze.
Na termometrach zobaczymy:
Noc z poniedziałku na wtorek: od +8,+9 stopni miejscami w Karpatach i Sudetach, po za tym ma być od +11 do +14 stopni do około +15,+16 stopni w centrum.
We wtorek: od +17,+18 stopni na wschodzie Pomorza, po za tym wahać się ma od +20 do +23 stopni do około +24,+26 stopni w dzielnicach centralnych.
W nocy z wtorku na środę: od +7,+8 stopni miejscami w górach, po za tym wahać się ma od +10 do +13 stopni do około +15 stopni nad morzem.
W środę: od +17,+19 stopni na Śląsku, po za tym ma być od +22 do +25 stopni do +26,+28 stopni w ćwiartce północno-wschodniej.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany w burzach gwałtowniejszy tylko przy nieco zwiększonej kinematyce w środku tygodnia.
Warunki drogowe nie powinny być najgorsze.
Sytuacja biometeorologiczna ma być zmienna.

niedziela, 12 czerwca 2016

Ostrzeżenie przed burzami

Wszystkie prognozy wskazują na to, że najbliższe dni mają przynieść zmienne zachmurzenie oraz ze stopniowo przybywającymi burzami z powodu zwiększonej niestabilności atmosfery przekraczającej 500-800 J/kg a koło połowy tygodnia 1000-1300 J/kg generujące opady deszczu ponad 10-15 litrów wody na każdy metr kwadratowy, wiatr w porywach przekracza 50-60 kilometrów na godzinę oraz grad do 2 centymetrów, we wtorek być może będzie koło 3 cm, w środę z kolei średnica ich może wzrosnąć do około 3-4 centymetrów, opady zaś przekraczać 20-25 mm, a wiatr przekraczać 70-90 kilometrów na godzinę. 
Generalnie wielkość gradu nie powinna przekroczyć 1-2,5 cm średnicy. 
W rejonie środka tygodnia nie można wykluczyć pojawienia się trąb powietrznych z szansą na nie 20-40 procent czyli nie jest ona duża, ale trzeba mieć to szczególnie na uwagę.
Pojedyncze komórki konwekcyjne mogą się łączyć w większe klastry przynoszące większe opady atmosferyczne doprowadzające do zalań czy podtopień. Niestety niżej położone tereny mogą mieć w tym zakresie pecha.  

sobota, 11 czerwca 2016

Prognoza czyli co nas czeka ?


Wszystko wskazuje na to że najbliższe dni rysować się mają w pogodzie ze zmiennym zachmurzeniem przynoszące tylko miejscami opady deszczu, ale ogólnie powinno się obyć bez burz. 
Jeśli chodzi o opady to początkowo w Karpatach nie można wykluczyć opadów deszczu o zmiennym natężeniu, po za tym ma się przejaśniać oraz rozpogadzać. Niestety nie na długo, ponieważ rankiem nad wschodnim Pomorzu nie można wykluczyć niedużych opadów deszczu.
W niedzielę z kolei na krańcach południowych oraz na północy Polski należy oczekiwać zwiększoną ilością chmur generujących niewielkie opady deszczu a nawet mżawki. 
Po za tym powinno się odbywać w bardziej stabilnej pogodzie, aczkolwiek zachmurzenia kłębiastego i warstwowego nie można wykluczyć ich powstawania. 
Tymczasem w poniedziałek należy się liczyć ze zwiększonym zachmurzeniem w regionach południowych i zachodnich z których małego deszczu nie można wykluczyć a przy granicy z Niemcami nie można wykluczyć burz. Po za tym może być lepsza aura co prawda z chmurami ale nie powinno padać.
Noce i poranki mogą być mgliste ograniczające widzialność nawet poniżej 300-400 metrów.
Jeśli chodzi o noce to mogą one przynosić temperaturę poniżej +5,+7 stopni a przy gruncie bliżej 0 stopni. Niestety nadal dni zapowiadać się mają chłodne i zamiast temperatur ponad +30 stopni oraz z większą ilością słońca zobaczymy tylko pond +20 stopni. A wieczorami w wielu regionach może się obniżyć poniżej tej wartości i po północy nawet spadać poniżej +10,+8 stopni.
Na termometrach jutro rano zobaczymy od +2,+3 stopni na północy, po za tym wahać się ma od +4 do +7 stopni do około 8,+9 stopni na południowym-zachodzie.
W ciągu dnia w niedzielę zobaczymy od +15,+17 stopni na północy, po za tym ma być od +18 do +21 stopni do +22,+23 stopni na południowym-wschodzie/zachodzie.
W nocy z niedzieli na poniedziałek ujrzymy od +3,+4 stopni na północnym-wschodzie, po za tym od +6 do +10 stopni do +12,+13 stopni na zachodzie.
W poniedziałek natomiast zobaczymy od +13,+15 stopni na południu Podkarpacia, po za tym zobaczymy od +17 do +23 stopni do +25,+26 stopni.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany z kierunków zmienny.
Warunki biometeorologiczne niezbyt dobre. 

czwartek, 9 czerwca 2016

Dynamiczny piątek-prognoza burzowa

Najbliższe 24 godziny czyli od jutra godziny 06:00. 09.16 r. do 02:00 10.06.2016 r przewiduje się wzrostu chwiejności termodynamicznej przekraczającej 400-600 J/kg, przy lepszych warunkach i niskiego poziomu LCL będzie sprzyjać rozwojowi chmur kłębiastych do formacji cumulonimbus generujące opady deszczu rzędu ponad 8-12 mm, wiatr w porywach przekraczać 50-70 kilometrów na godzinę oraz grad poniżej 3 centymetrów. 
Nie można wykluczyć formacji liniowej z ponad 80-90 kilometrów na godzinę.
Jeśli chodzi o obszar burzowy to jutro ma być od wschodu, południe, częściowo w centrum i na północnym-wschodzie kraju. 
Pojedyncze komórki konwekcyjne będą się łączyć w większe struktury generujące sumy opadowe nawet być może ponad 10-12 mm.
Zjawiska powinny słabnąć po 17:00-18:00 godzinie, ale wieczorem jeszcze mogą one podtrzymać na wschodzie kraju. 

PONIŻEJ MAPA BURZOWA OBSZARÓW KONWEKCYJNYCH ( częstsze burze):

Prognoza na ostatni dzień pracy i początek weekendu.




Wszystkie prognozy wskazują na to że najbliższe dni mogą zapisać się jako mokre z przelotnymi i niezbyt silnymi opadami deszczu nawet połączone z burzami. Jeśli chodzi o natężenie zjawisk to powinny mieć one natężenie umiarkowane i niezbyt gwałtowne. 
Podczas konwekcji może w sumie napadać ponad 10-15 mm deszczu, wiatr w porywach przekraczać 50-70 kilometrów na godzinę i spaść grad poniżej 3 centymetrów. 
Po za tym ma być pogodniej i stabilniej ale zimno ponieważ przeważnie ma być poniżej +20 stopni a w nocy +7,+10 stopni.
Jeśli chodzi o dzisiejszą noc to będzie przeważnie pogodnie z niedużym zachmurzeniem na niebie z okresowymi rozpogodzeniami oraz na południu przejaśnieniami. Na południu tymczasem zwłaszcza w Karpatach przewiduje się zmienne zachmurzenie z opadami deszczu oraz burzami. Będzie to spowodowane chwiejnością termodynamiczną przekraczającą 200-400 J/kg oraz niskim poziomem kondensacji. W późniejszych godzinach zjawiska mają słabnąć oraz zanikać i się wypogadzać. 
Na szczęście powinno się obyć bez nawałnic.
Tymczasem w piątek prognozuje się w większym obszarze kraju zwiększoną chwiejność atmosfery przekraczająca 300-500 J/kg przynoszące opady deszczu rzędu ponad 8-12 mm (miejscami ponad 15 mm), wiatr w porywach przekraczać 50-70 kilometrów na godzinę i mały grad. Zjawisk bardzo dużo nie powinno być, tylko miejscami mogą one występować. 
W sobotę natomiast należy się spodziewać miejscowych opadów deszczu o zmiennym natężeniu, a na wschodzie i północnym-wschodzie z racji podwyższonej chwiejności ponad 300-400 J/kg może dojść do rozwoju chmur kłębiastych przynoszące opady deszczu ponad 6-10 mm, wiatr w porywach przekraczać ponad 40-60 kilometrów na godzinę i spaść grad do 1,0-1,5 centymetrów. 
Po za tym zjawisk tych ma być znacznie mniej, ale okresami też będzie się chmurzyć. W nocy możliwe lokalne spadki poniżej +5 stopni. 
Od wieczora do rana mogą tworzyć się mgły ograniczające widzialność nawet poniżej 200-300 metrów.
Na termometrach jutro rano prognozuje się od +4,+6 stopni na północnym-wschodzie, po za tym ma być od +7 do +10 stopni do około +11,+12 stopni na zachodzie.
W piątek zapowiada się od +16,+17 stopni miejscami nad morzem oraz w górach, po za tym ma być od + +18 do +21 stopni do około +22,+23 stopni w południowej/ południowo-zachodniej połowie kraju.
W nocy z piątku na sobotę zobaczymy od +5,+6 stopni miejscami na północy Polski, po za tym wahać się ma od +7 do +9 stopni do około +10 stopni na południu i koło +11,+12 stopni nad morzem.
W sobotę zobaczymy od +13,+15 stopni w górach i na północy po za tym ma być od +16 do +19 stopni do około +20,+21 stopni na zachodzie.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany w konwekcji silniejszy zmienny.
Warunek biometeorologiczne pozostaną raczej niekorzystne.
Odczucie termiczne pozostanie na poziomie chłodów i zimna.

wtorek, 7 czerwca 2016

Prognoza burzowa na najbliższe dni-mapa

Najbliższe dni czyli środa i czwartek przynosić mogą sporo chmur zwłaszcza te z gatunku cumulonimbus z powodu chwiejności ponad 800-1100 J/kg oraz niski poziom kondensacji, dobrym Dls ponad 10-20 m/s oraz nieco lepszych warunkach może dojść do rozwoju struktur burzowych. Początkowo pojedyncze komórki burzowe mogą się łączyć w większe klastry konwekcyjne generujące większe sumy opadowe ponad 15-20 litrów wody na każdy metr kwadratowy, silniejszy wiatr w porywach przekraczać 60-80 kilometrów na godzinę i gradem poniżej 3 centymetrów. 
Szanse na trąby powietrzne nie są jeszcze duże. 
Początkowo burzowo może być na zachodzie, północnym-zachodzie i południowym-zachodzie kraju, po czym w ciągu nocy ma ona wędrować na wschód i obejmować może też centrum, północnym-wschodzie i więcej obszarów południowo-zachodnich. W czwartek z kolei poleje i zagrzmi na wschodzie, południu i częściowo w centrum. 

poniedziałek, 6 czerwca 2016

Prognoza na najbliższe dni



Najbliższe dni wszystkie modele wskazują na to, że aura zacznie się zmieniać z lepszej na gorszą, bo ile na zachodzie i północnym-zachodzie jutro a w czwartek na wschodzie i południu z racji chwiejności ponad 800-1200 J/kg oraz niskiego poziomu kondensacji dojdzie do rozwoju chmur kłębiastych do formacji burzowych. Podczas nich może spaść ponad 15-20 litrów wody na każdy metr kwadratowy, średnica gradu wynieść do 3 centymetrów a wiatr w porywach przekraczać 60-80 kilometrów na godzinę. 
Zjawiska mogą być nieco gwałtowniejsze w stosunku do tych weekendowych, które mogą przynieść znowu ochłodzenie i niestety zwiększenie odczucie zimna. 
Jeśli chodzi o noce to dzisiejsza ma rysować się w całym kraju z pogodna i bezopadową, ponieważ wilgoci ma być niewiele. Tylko sporadyczne mgły i zamglenia mogą się wytworzyć ale dużo ich nie będzie. Jedynie w nocy ze środy na czwartek może przynieść więcej chmur zwłaszcza w pasie od północnego-wschodu przez centrum po częściowo zachód i południowy-zachód w związku z chwiejnością ponad 300-500 J/kg może dojść do utworzenia lub utrzymania się komórek burzowych generujące opady deszczu ponad 10-12 mm, wiatr w porywach przekraczać 50-60 kilometrów na godzinę i nieduży grad. Na wschodzie a potem na zachodzie powinno być raczej bez opadów i pogodnie.
Na termometrach jutro rano zobaczymy od +4,+5 stopni miejscami na południowym-wschodzie, po za tym wahać się ma od +6 do +9 stopni do około +10,+12 stopni na zachodzie kraju.
W środę w dzień zobaczymy od +19,+22 stopni na południowym-wschodzie, po za tym wahać się ma od +23 do +26 stopni do +27,+28 stopni na zachodzie.
W nocy ze środy na czwartek ujrzymy od +7,+8 stopni na krańcach południowo-wschodnich, około +10 stopni na północnym-wschodzie, po za tym wahać się ma od +11 do +14 stopni. Przy czym najcieplej ma być w centrum,
W ciągu dnia w czwartek zobaczymy ogólnie od +19 do +22 stopni do +23,+25 stopni na południu. Po opadach temperatura ma spadać poniżej +20 stopni.
Wiatr ma być słaby i umiarkowany w konwekcji silniejszy z kierunków południowo-zachodnich a po przejściu frontu północnego-zachodniego i północnego. 
Warunki biometeorologiczne pozostaną zmienne.

Bliźniacze tornada


Tak jak wiemy tornada powstają nie tylko podczas wysokiej chwiejności termodynamicznej przekraczającej 1500-2500 J/kg niskiego poziomu kondensacji oraz zwiększonych warunków kinematycznych z w tym dobre LI oraz DLS ale również podczas intensywnego przepływu powietrza przy niższej chwiejności doprowadzające do obrotu chmur kłębiasto-deszczowych w bardziej ruch obrotowy i spiralny. Niektóre potrafią przybrać formę wstęg, tuby wirującej oraz małego lejka powstające nie tylko w głębi lądu, ale też nad morzem. Ponadto tornada mogą rodzić się w kilku formacjach nazywanymi rodzinami czy bliźniaczymi. Co prawda takie stany pogody nie należą do częstych,ale w związku ze zmianami klimatu na kuli ziemskiej o ocieplenie o parę stopni doprowadza do wygenerowaniu kilku lub szereg zjawisk atmosferycznych o różnorodnym natężeniu oraz zmiennej sile.
Właśnie wczoraj mieliśmy z nimi do czynienia na terenie Niemiec a konkretnie w rejonie miejscowości Szlezwik.
Niestety po za powodziami oraz poważnymi zalaniami zwłaszcza w Bawarii również mieliśmy do czynienia z wirującymi kolumnami u podstawie chmur burzowych, które miały gwałtowny przebieg gdy dotknęły ziemię. 
Wczoraj koło 18:00 godziny w rejonie miasta Szlezwig przeszły dwa bliźniacze trąby powietrzne czyli odrębne leje znajdujące się blisko siebie, które doprowadziły do pewnych uszkodzeń zwłaszcza przy drzewostanach.  
Poniżej przykładowe filmy tego zjawiska:
<iframe width="550" height="460" src="https://www.youtube.com/embed/aaPQKD92d_k" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>
<iframe width="550" height="460" src="https://www.youtube.com/embed/QyEk39_UKAU" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>



Zimne, choć bezśnieżne ale w miarę pogodne meteo newsy w Polsce

 Temat: Bardzo dużo pogodnego nieba oraz chłodno w kraju.  Data: 27.11.2024 r.   Miejsce: Polska   Półmetek tygodnia jest dość pogodny z pow...